lora, Misiu, korzenie ciągam siłą woli. Bo wolę, żeby były u mnie a nie w lesie.
Tulipanowiec jest majestatyczny i fantastyczny!
Beaby, Bea, u nas w lasach tych skarbów jest naprawdę sporo. A to jeszcze nie wszystkie zdjęcia korzeni. Sama nie wiedziałam, że jest ich aż tyle. Część po latach się rozsypuje i użyźnia rabaty. Trzeba donosić nowe. A ja po prostu uwielbiam korzenie i kamienie w ogrodzie.
beatrix+, Beatko, to tulipanowiec. Poniemiecki, stary bardzo. Pewnie cudownie kwitnie. Ale niestety tych kwiatów nie widać z dołu. Dopiero teraz, jak nie ma liści, to widać przekwitnięte a jest ich naprawdę sporo. zebrała nasionka, zobaczymy czy coś wyjdzie. Bo niestety młodych roślin nigdy pod drzewem nie widziałam. Może je koszą? A może nie kiełkuje?
iwona0042, Iwonko, faktycznie trzeba brać poprawkę na to, że kiedyś to drzewo będzie olbrzymie.
plocczanka, Lucynko, ja też dopiero co do domu ze świąt wróciłam. Odpocznę troszkę. Słoneczka mieliśmy sporo. Młody na rowerze szalał w lany poniedziałek.
Nieźle też go starszy brat zlał. Wiaderkiem wody.

Nawet gatki miał mokre. Ale jak tradycja, to tradycja!
alicjad31, Alu, dziękuję ślicznie i Tobie życzę tego samego! Tylko niech już to słonko u nas zostanie.
TerDob, Tereniu, za słonko dziękuję, przyda się.

Tobie też

życzę i cieplutkich dni na szaleństwa w ogrodzie.
Na świątecznym spacerze zauważyliśmy poczynania bobrów. Pod sama wsią. Te cholery niczego i nikogo się nie boją!
I czy ktoś mi powie o co chodzi z hortensją z patyczków? Cięłam wszystkie z jednego krzaka. Takiego z zielono-białymi listkami. Teraz okazuje się, że tylko jeden patyczek jest kolorowy. Reszta zielone.
