


Marzenko dzieci to takie słodkie, bezbronne istotki, że poruszają najczulsze struny w naszych sercach....
Co do sadzenia, to zależy jakiego efektu się oczekuje...... Ja uważam, że i jeden i drugi sposób jest dobry, zależy co komu bardziej pasuje.... Ja faktycznie sadzę dosyć gęsto.... nie lubię dużych pustych przestrzeni i nie lubię długo czekać aż rośliny się rozrosną.... sadzę je tak, aby od razu był w miarę ciekawy efekt..... Nie na ścisk, pozostawiam im miejsce do rozrośnięcia się, ale nie w perspektywie czekania 5 i więcej lat na zapełnienie rabaty, ale na zapełnienie jej w ciągu 2-3 lat.... Z czasem gdy już bardzo się rozrosną i zachodzą na siebie - to zależy od rośliny....albo je przycinam, albo po prostu przesadzam, lub oddaję w dobre ręce


Jolu uwielbiam niewielkie trawki w towarzystwie host i żurawek


Dziękuję za miłe słowa o wianuszku

Jacku i ja bardzo lubię liściaste krzewy i drzewka, ale one zdobią tylko przez część sezonu, a mi zależy żeby ogródek był w miarę ciekawy przez okrągły rok i to możemy osiągnąć jedynie dzięki iglaczkom



cd za chwilę

