Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
- monika10
- 200p
- Posty: 204
- Od: 18 sty 2013, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło podkarpackie
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Infinito jest też na mączniaka, można stosować na ogórki w gruncie i pod osłonami,przynajmniej tak jest napisane na ulotce. Ja opryskałam wczoraj i nie wiem, czy pryskać za 3 dni,czy za siedem jak podaje ulotka.Pryskałam raczej doświadczalnie,bo były już spisane na straty,ale jeszcze co niektóre kwitną i młode przyrosty mają zdrowe,zielone. Zobaczymy jaki będzie efekt.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
W poziomie, bez podpór na dzikokama_80 pisze:Alyaa infinito z ulotki przeznaczony jest na zz. Niby napisane jest że też ma działanie grzybobójcze.
Kupię miedzian i dithane-ten drugi obiecująco został opisany.
Ht zarzuciłaś chwilowo?
Msk a sremskiego uprawiasz w pionie czy poziomie?

Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Nie zawsze bezpośrednią przyczyną niepowodzeń w uprawie ogórka są choroby czy szkodniki,ale może być to również niewłaściwe nawożenie. Warto się zapoznać z tym artykułem
3 strony.
http://www.ogrodinfo.pl/nawozenie/zywienie-ogorka/1
3 strony.
http://www.ogrodinfo.pl/nawozenie/zywienie-ogorka/1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
kama_80,msk83 zasychanie zawiązków i potem zniekształcone ogórki mogą być efektem żerowania zmienników. http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... 51773.html
Jak nigdy ,w tym roku już dwa razy pryskałem to dziadostwo. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=854 post z 13 lipca.
Jak nigdy ,w tym roku już dwa razy pryskałem to dziadostwo. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=854 post z 13 lipca.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Obejrzałam krzaki, mie widzę żadngo owada. Może jest jakaś pora dnia gdy są bardziej aktywne?
Pozdrawiam Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
kama_80 ja na razie HT zarzuciłam. Za bardzo się pochorowały. W niedzielę je znowu chemią potraktuję. HT jak będzie więcej nowych zawiązków. To tylko chyba 6-7 krzaków i niektóre nadal walczą więc trzeba im pomóc, a pogoda taka, że chyba Ridomil użyję (mam resztkę z pomidorów otwartego).
Infinito tak jak napisano jest na mączniaka rzekomego też na ogórkach (na opakowaniu czeskim są ziemniaki, ogórki i cebula).
Ja właśnie szukałam lokatorów na moich pomidorach i nic. Albo ich nie ma albo jestem ślepa z moim szkłem powiększającym.
Infinito tak jak napisano jest na mączniaka rzekomego też na ogórkach (na opakowaniu czeskim są ziemniaki, ogórki i cebula).
Ja właśnie szukałam lokatorów na moich pomidorach i nic. Albo ich nie ma albo jestem ślepa z moim szkłem powiększającym.
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Zbędny tekst usunięty, mod.jokaer.
PS dlaczego moje ogórki tak niechętnie idą po sznurkach do góry? Zrobiłam im konstrukcję mojego wzrostu, a nie doszły nawet do połowy. Uparcie próbują się płożyć. Podwiązuję je, jakoś podczepiam, bez tego w ogóle by olały te sznurki. Sznurek jest szorstki, jutowy, jak się czepią, to trzymają się pewnie; ale wolą poziom.
edit
PS co robić, zeby ogórki chciały iść w górę? Zaczepiam je codziennie, ale one uparcie lezą w pomidory i inne warzywa, zamiast iść do góry po wspaniałej konstrukcji sznurkowej (sznurki pionowe i poziome, taka jakby siatka o oczkach 20 x 20cm - mniej więcej, bo sama wiązałam).
PS dlaczego moje ogórki tak niechętnie idą po sznurkach do góry? Zrobiłam im konstrukcję mojego wzrostu, a nie doszły nawet do połowy. Uparcie próbują się płożyć. Podwiązuję je, jakoś podczepiam, bez tego w ogóle by olały te sznurki. Sznurek jest szorstki, jutowy, jak się czepią, to trzymają się pewnie; ale wolą poziom.
edit
PS co robić, zeby ogórki chciały iść w górę? Zaczepiam je codziennie, ale one uparcie lezą w pomidory i inne warzywa, zamiast iść do góry po wspaniałej konstrukcji sznurkowej (sznurki pionowe i poziome, taka jakby siatka o oczkach 20 x 20cm - mniej więcej, bo sama wiązałam).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Ogórek nie jest lianą.Jego naturalny sposób wzrostu,to płożenie się, dlatego co dwa,trzy dni ,w zależności od tempa wzrostu należy owijać go na sznurku.Nadmiar pędów bocznych też osłabia wzrost w górę.No i chyba najważniejsze,zależy to też od odmiany i nawożenia.
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Moje ogóry dopada kanciastość,mimo że regularnie stosowałam HT/ale przy tej pogodzie hmm/Czy jakoś mogę je jeszcze ratować?
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Co to za choróbska dopadają ogórki? Podejrzewam zz lub mączniaka, ale identyfikacja chorób idzie mi opornie.
W tym roku już kilka wypadło z uprawy - coś jakby podgryzło im korzenie, które uschły i bez problemu wyszły z ziemi. Pryskane były najpierw miedzianem, później topsinem. Który preparat w razie czego ma najkrótszy okres karencji? Sezon ogórkowy trwa, więc szkoda byłoby przez min. tydzień pozbawiać się ogórków.

W tym roku już kilka wypadło z uprawy - coś jakby podgryzło im korzenie, które uschły i bez problemu wyszły z ziemi. Pryskane były najpierw miedzianem, później topsinem. Który preparat w razie czego ma najkrótszy okres karencji? Sezon ogórkowy trwa, więc szkoda byłoby przez min. tydzień pozbawiać się ogórków.



- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Acrobat raczej chyba na pleśń,a co z kanciastą,która ja tu widzę?To tak a propos mojego pytania wcześniej
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Pryskał ktoś może ogórki Emami? Jakieś pozytywne efekty???
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Co do korzeni to może jakieś pędraki? U mnie oprócz truskawek, załatwiły część sałaty 

Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Dzięki za podpowiedzi. Jednym słowem trzeba szukać czegoś o krótkiej karencji ze spektrum działania obejmującym mączniaka.
Wychodzi na to, że oprócz preparatów na bazie czosnku i wyciągu z grejpfruta (one chyba bardziej zapobiegawczo, niż interwencyjnie?) sprawdziłby się np. amistral, bravo, ridomil, mildex. Zobaczę co będzie w sklepach i coś wybiorę. Skłaniałabym się ku bravo, bo ma krótki okres karencji dla pomidorów i ogórków (a pomidory też coś złapały, więc przydałby się jeszcze jeden oprysk). Do tego mam przy domu dwie winorośle, z których jedna co roku ma prawdopodobnie jakiegoś mączniaka, przy czym drugiej nic nie rusza i do końca sezonu owoce są piękne. Dobrze byłoby z rozpędu spryskać również tę winorośl.
edit.
Tam, gdzie ogórki uschły od korzenia posadziłyśmy niedawno nowe, jeszcze maleńkie. Mam nadzieję, że do jesieni zjemy z nich chociaż po parę ogórków.
Wychodzi na to, że oprócz preparatów na bazie czosnku i wyciągu z grejpfruta (one chyba bardziej zapobiegawczo, niż interwencyjnie?) sprawdziłby się np. amistral, bravo, ridomil, mildex. Zobaczę co będzie w sklepach i coś wybiorę. Skłaniałabym się ku bravo, bo ma krótki okres karencji dla pomidorów i ogórków (a pomidory też coś złapały, więc przydałby się jeszcze jeden oprysk). Do tego mam przy domu dwie winorośle, z których jedna co roku ma prawdopodobnie jakiegoś mączniaka, przy czym drugiej nic nie rusza i do końca sezonu owoce są piękne. Dobrze byłoby z rozpędu spryskać również tę winorośl.
edit.
Z tymi korzeniami to dziwna sprawa, bo mam dwa rzędy, a korzonkowy pogrom przeszedł przez środek obu rzędów, tak jakby ktoś przeorał albo spryskał roundapem środkową część każdego rzędu. Na brzegach ogórki rosną i generalnie miały się dobrze, poza tym, że odmiana z nasion mamy (no name) okazała się mało odporna na mączniaka. Odmiana izyd, zakupiona przeze mnie ma się dużo lepiej i dzielnie stawia opór choróbskom.Yvona pisze:Co do korzeni to może jakieś pędraki? U mnie oprócz truskawek, załatwiły część sałaty
Tam, gdzie ogórki uschły od korzenia posadziłyśmy niedawno nowe, jeszcze maleńkie. Mam nadzieję, że do jesieni zjemy z nich chociaż po parę ogórków.
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Ogórki gruntowe-cz.2 uprawa,choroby,szkodniki
Emy to jak witamina,jak już choróbsko to trzeba z antybiotykiem:Dmsk83 pisze:Pryskał ktoś może ogórki Emami? Jakieś pozytywne efekty???
-- N 03 sie 2014 17:45 --
Ponawiam pytankodanutka66 pisze:Moje ogóry dopada kanciastość,mimo że regularnie stosowałam HT/ale przy tej pogodzie hmm/Czy jakoś mogę je jeszcze ratować?
