Marysiu,zapisana piwonia,a nasionek nic nie ma ,wszystko sie wysiało ,będę patrzyć na wiosnę ,one rosną u mnie w różach,a ja robiłam kopczyki,więc wszystko skopałam ,ale oglądnęłam te które są i wygląda,że coś będzie można rozdzielić zobaczymy,myślę że z nasion też coś będzie
Iwonko,bądźmy dobrej myśli,że coś wzejdzie
Ewuniu,te pierwsze dwa są jeżeli chcesz,to zapiszę ,z tym trzecim pomarańczowym może trzeba będzie poczekać,zobaczymy na wiosnę
Joasiu,dopilnuję tego wilczomlecza pomarańczowego,bo żółty już na wiosnę do ciebie pojechał
Iwonko,cieszę się,pozdrawiam
