Ania,
Szekspirek jest u mnie drugi sezon, dorównał - zero szkód po zimie, lekkie cięcie - wzrostem Fryderykom. Kwiaty ma różnej wielkości i małe i duże, cały czas, odkąd zaczął w czerwcu - kwitnie.
tego jeszcze nie zdradzałam...
Razem z rodzicami uprawiamy pomidory i ogórki pod folią. Całkiem przyjemne widoki, nie mówiąc o wartości swoich pomidorków. Te akurat - nasiona z Lidla - dopiero się rozkręcają, ale mają za to bardzo dobrze zawiązane owoce. Olbrzymie grona...w sam raz do zdjęcia
U rodziców dojrzewają się też brzoskwinie. Takie były moje widoki z dzieciństwa, taki pamiętam ogród dziadków.... jakby czas się cofnął
najlepsze jet to, że do obu mam łatwy i w zasadzie nieograniczony dostęp
na koniec krwawnik,, który rośnie w pobliżu zestawu patriotycznego i który absolutnie nie jest Lilac Beauty

, ale i tak mi się podoba
dobrze wygląda głównie na zdjęciu
i wieczorna Bouquet Parfait, z daleka jak ogromna hortensja
