Witajcie kochani
Ostatnie dni mignęły mi dosłownie z prędkością światła
W czwartek i piątek byłam na seminarium w Sulejowie dot. certyfikacji wyrobów włókienniczych i muszę przyznać, że organizacja szkolenia była super zarówno pod względem tematyki i prowadzenia wykładów jak i organizacji czasu. Wytańczyłam się za wszystkie czasy
W sobotę byłam na spotkaniu forumkowym kujawiaków u Igi w Solcu - imprezka była super

i wróciłam do domu bardzo późnym wieczorem z nowymi roślinkami na działeczkę
A w niedzielę miałyśmy trzypokoleniowe spotkanie z okazji Dnia Matki - Babcia, Mamcia i ja oraz Wujek jako ochroniarz. Pogoda dopisała, było ładnie, zjedliśmy pyszny obiadek w restauracji, poszliśmy potem na kolorowe drinki do coctail baru - widok mojej 85-letniej babci pijącej Mojito na barowym stołku - niesamowity

i na wspaniałe lody. Dzień był superowy
Na piątek mam już umówioną dostawę bloczków fundamentowych więc ruszamy dalej z budową altanki, a dzisiaj mam nadzieję że dopnę na ostatni guzik sprawę studni
Aguś - Dzień Mamy był super, naśmiałam się za wszystkie czasy. A balkonik przejrzał troszkę na oczy bo wybyły z niego już nadprogramowe kwiatki działkowe więc jest na dobrej drodze do pokazania na fo
Natalko - wizja studni ma byc dzisiaj, już 2 razy przekładana u nowego specjalisty

trzymaj kciuki oby doszła do skutku.
Iwonko - no nie było mnie kochana, ale już jestem i nadrabiam zaległości
Grażynko - no niedługo
Joluś - zakupów nie było, ale skubnęłam szczepkę fuksji z kompozycji przed hotelem
Małgosiu, Aguś - jestem jestem
Agatko - chińskie pewno jakieś są ale nie wiem czy ktokolwiek by się doczytał
Madziu - weź ty mnie takimi snami nie strasz

już kiedyś zaraz po przebudzeniou leciałam oglądać kwiatki bo mi się śniło że mi jakaś cholela wredna pozjadała kwiatki skrętników
Paulii, Tosiu, Elciu - ale mnie tu wszyscy poganiają o ten nowy wątek

czas się za niego zabrać
Lucy - kochana super było się spotkać mordeczko kochana
