Majka, mnie cieszy, że to tak mało wymagające rośliny
Michał, kupiłam dwie kokorycze-pokazana Blue Panda rosła marnie, ale Blackberry Wine rozłożyła się bardzo szeroko i kwitła do mrozów. Ne rosną w całkowitym cieniu. Być może przesadzę także kokorycze, kiedy będę to robić z hostami wiosną-dla nich za jasno

Rabatkę zgapiłam od ZbigniewaG, zajrzyj, jeśli jeszcze nie byłeś. Tam zobaczysz dopiero cuda
Morango, żurawki rosną po prostu w bardzo dobrym miejscu-nic im nie robię

Perdii, witaj, Warmiaczko

Jedynym małym kotem jest Hamlet-niebieski w białych skarpetach. Kawał bestii i grasanta

Reszta kotów grzeczna, tylko rośliny na parapetach nie są bezpieczne
