ewunia7 pisze:
Co jedna to ładniejsza, a ta na 3 zdjęciu od końca, toż to wytrzeszczu dostałam taka śliczniutka,
Z Ewcią mamy podobny gust bo i ja się zachwyciłam odmianą " francesca " -
Zielony Francesca egzotyczny pierwiosnek to chyba nowośc z ostatniego sezonu.
Nic dziwnego,że sie skusiłaś.
Notatkę w " wiadomej nam sprawie zrobiłam" i będzie czekać do wiosny
Krysiu wiec zostawiam to na Twojej głowie i notesie
Zapomniała napisać przedtem ona dorasta do metra a połowę tej długości zajmuje kwiat
Co do franczeski to ja już mam ją 2 lata i pewnie ze 2 lata wcześniej o niej marzyłam
Mam też Pierwiosnek (Primula) Elizabeth Killelay kupiony niedawno zobaczymy czy przetrwa zimę i jak zakwitnie
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Natuś z tych ostatnich "rudbekiowatych" zaklepuję sobie sadzonkę tej z przedostatniego zdjęcia. Spisuj proszę moje chciejstwa , potem podlicz i się umówimy
Marzenko ponoć to jednoroczne wiec rozsady Ci nie będę wysyłał
pozbieram nasionek o ile zdąża dojść , bo ona dopiero teraz mi zakwitła i szczerze mówiąc nawet nie wiem skont
się wzięły , musiały przywlecz się z jakimiś zakupami .
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Rudbekie są jednoroczne ,ale kwitną wiele lat i same się przebarwiają .
Warto je mieć bo są niezawodne ,dobrze jest ścinać przekwitłe kwiaty .
Ja ścięte główki rzucam na ziemię i na drugi rok mam już gotowe sadzonki .
Jedna sadzonka potrafi być wieloletnia.
Marzenko ja na temat tych roślinek to nic nie wiem nawet nie wiem czy te moje to są jednoroczne czy wieloletnie
a nasionka nie ma problemu jeśli tylko się wytworzą to albo będziemy mieć obie albo żadna
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Renatko bardzo Ci współczuję choroby, aż na zastrzykach się skończyło?
Oj biedna, biedna.
Ja także ostatnio kilka lat nie chorowałam, a ostatniej zimy prawie trzy miesiące w łóżku przeleżałam .