Kasiu, dzięki

Czy moja róża z żadną Ci się nie kojarzy? Pomyślałam, że wszystkie starsze róże, które mam, kupowałam u tego samego sprzedawcy i większość z nich to 'poulsenki'. Zestawiłam Ghitę Renaissance z nn, układ jakby podobny...
Edytowałam : Deirde w wątku identyfikacyjnym zasugerowała, że to Othello, i to by się zgadzało, bo kupowałam wtedy także róże angielskie. Doczytałam też, że to kapryśnica, podatna na deformacje. No to zapowiada się trudna miłość
Jolu, z czarnuszką się pogniewałam, bo nie chce u mnie się wysiewać, a u innych tak. Cudna jest i u mnie także by pasowała. Na drugim obrazku aż się prosi

Przypomniałaś mi o niej i dam jej jeszcze szansę
Masko, kaligrafia to dzisiaj brzmi tak staroświecko. Ale mi się podobało, a robienie 'ślaczków' (tak u mnie mówiło się w domu), zawsze innych, wymagało dużej inwencji

Nasz listonosz to bardzo miły pan, będę go wyglądała
