Kamciu,ja nie brałam noclego,bo do końca nie wiem czy M bedzie miał wolną sobotę,a po biesiadzie pojadę do domku albo kimnę się w aucie,a rano myslę,ze ktoś uzyczy mi trochę kranu do przemycia.
Kropelko,to masz ciekawe lasy,ja w okolicznych nie moge znależć nawet ciekawego konara,a co tu mówic o garach.
Magda,te typowo zwisające u nas kosztują 50 zł za sadzonkę,te miały byc podobne,ale w ogóle nie zwisały i wsadziłam je do gruntu.Owocują do póżnej jesieni i uratowałam ile się dało.
Misiu,szkoda,że cię nie będzie,ale myślę,że będę miała przyjemność poznać twoją siostrę.Jak nas będzie tam tak dużo to i tak nie zdąży się ze wszystkimi zamówić chociaż słowo.