W moim ogródku - IWONA1311

[Anna11]

Dzisiaj jeszcze noc ma być taka zimna, później nadają ocieplenie...i dobrze, kłącze liliowca urosło na 20cm...powinno już rosnąć na dobre w ogrodzie a stoi prościutko w doniczce na parapecie.

[IWONA1311]

Tadziu mój dziurawiec też był w śniegu tylko pojedyńcze gałązki gdzieś podmarzły ale nic mu nie będzie, a Twój niech zdrowo rośnie.
Kasiu cieszę się że do mnie zajrzałaś, tego śniegu faktycznie sporo jest ale dziś było w dzień słoneczko i juz zaczyna topnieć.
Iga mam nadzieję że to już ostatnie dni w tej białej scenerii.
Jacku masz rację tego śniegu więcej nawiało niż napadało dlatego tak mnie złości bo gdyby równomiernie się rozłożył to nie byłoby go aż tyle, a tak to trochę poczekam aż się te zaspy rozpuszczą...
Aniu ja też już mam dość i zimy i zimna i śniegu mam nadzieję że to już tylko kilka dni.
Aniu u mnie rano było -3 podobno więc noc chyab też nie była bardzo mroźna a w dzień było trochę słońca i już troszkę tego śniegu ubyło. Moje ostatniie zakupy też rosną w doniczkach tyle że stoją w garażu bo nie wiedziałam czy lepiej je zabraż do domu czy nie i zostawiłam tam mają chłodno i nie będą może tak szybko rosły.

[anka93]

Witaj Iwonko
Dzisiaj to i u mnie zaspy , wieje i miecie i sypie.

[IWONA1311]

Aniu u mnie kolejna dostawa śniegu, dowiało mi drugie tyle co było i z tego co widzę to na razie nie zamierza przestać, nie wiem kiedy się ta okropna zima skończy. Dziś mieliśmy jechać do Tarnogrodu ale z wyjazdu nici.

[tade k]

Dziewczyno , nawet nie myśl o wyjeżdzie w tym kierunku. To samobójstwo. Niby pługi jeżdżą , ale trasa straszna. Po 10 minutach za pługiem robi się zaspa , z którą mogą być już problemy. Więcej jak 30 na godzinę jechać się nie da

[anka93]

Nawet nie wyjeżdżaj- nie przejedziesz.Ja jechałąm rano

[IWONA1311]

Tadziu, Aniu nawet nie mam zamiaru , nasza droga dojazdowa już chyba znów nie jest przejezdna, choć przed ósmą był pług, a teraz zastanawiam się jak M wróci po południu z pracy. Chociaż pamiętam jak jednego roku wybraliśmy się z M właśnie w tam w aką straszną śnieżycę jechaliśmy chyba z 5 godzin, a Milena miała wtedy ze 3 miesiące, istne szaleństwo.

[anka93]

Ja to nie wiem ,czy wróce do domu i jutro

[E-mienta]

Hej Iwona u mnie też zawieje i zamiecie.
Ledwo do pracy dojechałam.
Co to za pogoda? Kto to zamówił?
Miałam na weekend do L jechać ale mi odwołali, że względu na "koszmarne warunki atmosferyczne" uffff... jeden problem z głowy.
A odkopywać domostwa nie ma co. Mój M świtem odśniezarka się męczył, jak wróciłam z pracy to śladu po tym nie było, potem ja ze dwie godziny odkopywałam brame garażową. A teraz znów wszystko zasypane. Poczekam na roztopy... buuuu.

[malgocha1960]

Gęsiej skórki dostaję jak czytam o pogodzie u ciebie.U mnie wiatr jest bardzo zimny,ale na szczęście świeci słoneczko przy tym i trochę topi śnieg.

[IWONA1311]

Aniu mam nadzieję że jednak uda Ci się wrócić do domu.
Ewa u nas wjazd nie zasypany bo brama cały czas otwarta i wszystko wywiewa na drugą stronę pod oknem w kuchni zrobiła się duża zaspa i dosypało do tego co było, później może wstawię zdjęcia. Ja niedawno pomagałam sąsiadom się odkopać bo zakopali się na drodze, ciekawa jestem jak Grzesiek wróci. My mieliśmy jechac do Tarnogrodu ale nie pojedziemy w tym tygodniu.
Gosiu zazdroszczę Ci tego słoneczka, właśnie spojrzałam w okno i zobaczyłam że znów się ktoś zakopał obok mojego domu

[Zyta]

Iwonko u nas tylko jeden duży ciągnik widziałam. Przyjeżdżał po gaz z butli.
Wszyscy siedzą w domku i nosa nie wychylają.
Dzwoniłam do Banku 2/3 prawników nie dojechało, więc zamknięto go w obiad.

[anka93]

Wróciłam 4 godz. wcześniejPoszły 3 pługi i odwaliły 0 12.30-szybciutko Pan dyspozytor kazał mi uciekać do domu.Zawiewało, kolejny raz pług ma iść dopiero w nocy

[JacekP]

Włos się jeży na głowie, czytając o takiej śnieżycy w środku marca
U mnie powoli śnieg się skrapla, tam gdzie słońce mocniej przygrzewa, ale jest nadal na minusie. Za to słońce na pocieszenie piękne!

[anias1]

Iwonko, u mnie ze śniegiem to samo,jesteśmy odcięci od świata.Wczoraj nikt u nas nie odśnieżał bo nie było sensu.Dziś po ustaniu opadów odśnieżamy.Na pocieszenie świeci słońce jest bardziej optymistycznie.

Pozdrawiam cieplutko Ania