Kochane kobiety! Dziękuję Wam z całego serca za zainteresowanie moimi dylematami i takie zwyczajne, ludzkie wsparcie
Tosiu, domek nie jest zbyt duży...wprawdzie nie wiem nawet, jaki ma metraż

ale to są 3 pokoje, kuchnia i łazienka (jeden pokój zrobiliśmy z garażu). Nie budowaliśmy domku sami, więc nie wszystko jest tak, jak byśmy chcieli..trochę przerobiliśmy, ale reszta musi zostać, jak jest.
Agusiu - dzięki za dobre słowo
Aniu, tak, w ogóle wszystkie jabłonki w tym roku mi obrodziły.
Baśka, to fakt - nie jest to - jak widać - stara drewniana chałupa

...ale ja oczywiście chciałabym mieć wygody i ciepełko
Misiu, dziękuję za Twoje rozpisanie się i zapraszam na przyszłość

Wiesz, i ja myślałam o wypisaniu plusów i minusów na kartce

"Moja" wieś jest bardzo maleńka, chyba 17 domów, sąsiadów w większości więc znam...chociaż raczej trudno będzie mi się tak zupełnie wtopić w to środowisko...wszyscy są miejscowi, w większości ze sobą spokrewnieni (nawet trudno mi się połapać w tych zawiłościach), nie ma nawet sklepu (przyjeżdża rano sklep-samochód), o lekarzu nie wspominając...ale za to do miasta 7 km, więc niedaleko i właściwie tam jeździmy na zakupy i wszystko załatwiać.
Helenko, zazdroszczę Ci bardzo tej zurbanizowanej wsi, u mnie z dobrodziejstw cywilizacji tylko wodociąg, gaz z butli (ziemny w bliżej nieokreślonej perspektywie). No a nade wszystko zazdroszczę tej pompy ciepła

chyba niestety już teraz za późno, żeby w to inwestować, no i to chyba jednak spore koszty, ale chciałabym...oj, jak bardzo...
Kasiu, dziękuję za ciepłe słowa pod adresem mojej działki:) Nawet chyba możemy zacząć remont jeszcze przed sprzedażą mieszkania, chociaż skończyć to juz raczej nie
