Tylu gości ... A ja taka ... roztrzepana...
Nelu- z warzywnikiem to tak, że najpierw niby nic takiego się nie działo a później buch.... gąszcz nieujarzmiony się zrobił

Zdjęć w sezonie faktycznie stosunkowo niewiele wkleiłam. Czemu? Pewnie czasu brakowało bo przecież nie chęci.
Krysiu- rymuję jak się fronty atmosferyczne przemieszczają

Mamy po -25, -28 .... Solidny sprawdzian dla roślin, zwierząt, ludzi i ... samochodów....systemów grzewczych...
GorzatkoMał - za rękę i nogę... mnie niebogę... Pomogło
Goś- jestem z Ciebie dumna. Popełniony wiersz... ba, czterowiersz

wielce ujmujący
Goś... chcesz i masz
Bernaciu- oj... jeszcze troszkę
Maju- pobujałam z dekadą... subfolderka nie zauważyłam... jeszcze przed dziesiątym

To może jeszcze ten wątek pociągnę... Tylko ciiiiiii.....
Marzeno- witaj ... piękne zdjęcia z rana... cóż! Jak kto sobie pościele tak się wyśpi...

Ja już nie pamiętam co było z rana... Ciemność była... i ziąb... Przebieżka do przedszkola jak mniemam udana ?
Heniu- no, raczej delikatna, ale poczekaj. Dziewczyny kupiły krzaczaste egzemplarze, zobaczymy jak dadzą radę pod kopcem. Trzymaj rękę na pulsie, bo to cudna róża. Hm.... i chorowita... więc ta ręka na pulsie niezbędna!
AveEvo- zamknęłaś... a teraz bez zobowiązań buszujesz... No tak, posiało się, pozbierało, to teraz orać nie trzeba

wicie, rozumicie...
Dorotko- a bardzo proszę... Nie pamiętam kiedy wyrywaliśmy... No... po tych deszczach... w lipcu? Przewiew to chyba pestka... na pewno odpadła duża konkurencja do wody... Trochę minęło, zanim mi serce krwawić przestało...
Jak na razie jeden Westerland czarny... drugi się trzyma. Ale jeszcze trochę mrozów przed nami a śniegu spadło z centymetr... Jeden centymetr...
Martuś- hm... jak sama nazwa wskazuje wym/ rozi... Nie będę się rozwodzić nad obocznościami i innymi meandrami języka... Widzimy jednak bliskość semantyczna... i fonetyczną...

Wymarzną, byle porządnie do kopczyka, ani milimetra niżej... i już. Rośnie na Martowym ... w oczach. Będzie busz!
AniuZielona- jakoś staram się urozmaicić... wszak nie tylko róże chorują w ogrodach

Nagietka dokupię jakiego niskiego, fikuśny może się znajdzie

Powiem tak, dobra Augusta nie jest zła

Co do Elfika... słabiej okryłam niż w ubiegłym roku, więc może być marnie, ale mam nadzieję na co najmniej rabatową
No to powklejam. Wybaczcie, ale nie podpiszę.... nie mam siły... Większość fotek podpisana źródłowo, więc po kliknięciu fotosik ujawni tytuł zdjęcia. W ramach rekompensaty jest ich chyba więcej. I co Wy na takie "machniom" ?
