
Nie tylko liliowce część 12.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko,czy robisz coś z malin na zimę?Z dzieciństwa kojarzę gęsty,malinowy sok wylewany na kromkę chleba.Z sokownika taki nie wychodzi,jak to zrobić 

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko wysoki rosną te twoje maliny ? Moje rosną strasznie wysokie i się pokładają .Dlatego rosną między dwoma drutami .A ty masz jakiś inny sposób ?
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko
też mam ten powojnik Luxurians - jeden z niewielu, któremu dobrze u mnie i prawie cały czas ma kwiaty. Jakoś bardzo trudno adaptują się mi wszystkie wielkokwiatowe.
I kosy też mam
- tylko czekają na czereśnie, później na jabłka.


I kosy też mam



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Ewka - ten powojnik ma w sobie wiele uroku i jest faktycznie niezawodny.
Uwiąd się go jeszcze nie chwycił a mam go 3-ci rok.
I każdego powtarza kwitnienie.
A ostatnie dwa lata to przecież najgorsze dla powojników w mojej ciężkiej ziemi.
Tego twojego drugiego nie znam, ale zaraz poszukam w necie.
A możesz mi wkleić fotkę twojego ?
Miruś - nie wiem, bo nie robiliśmy nigdy takiego.
Może dawano dużo cukru i odparowywano aż sok zgęstniał ?
Ja robię oprócz soku dżem, właśnie do chleba albo bułki z masłem czy margaryną.
Robię też koktajle z jogurtem, z bitą śmietaną i galaretką, czasem dodaję do ciasta.
Ale najczęściej zjadamy prosto z krzaków.
A teraz właśnie mam drugi rzut i dość sporo do zebrania.

Andrzeju - moje maliny też rosną wysoko.
A w tym roku w szczególności, ze względu na opady.
Moje rosną w dwóch szpalerach.
Jeden pod płotem, ograniczony z drugiej strony dwoma sznurkami.
Drugi świeżo powstały jest ograniczony z jednej strony żywopłotem z bukszpanu a z drugiej też sznurkami.
Przywiązywanie do drutu to też dobry sposób.
Trzeba tylko mieć mocne podpory, żeby utrzymały drut w poziomie, najlepiej zamocowane w betonie rurki na głębokości pół metra.
Ignis - u mnie to samo.
Wszystkie wielkokwiatowe dostają uwiądu przy pierwszym kwitnieniu.
Już z nich zrezygnowałam.
Teraz kupuję tylko te najbardziej odporne.
A kosy nie dość, ze dały się do winogron to jeszcze robią dziury w śliwkach a te zaczynają od razu gnić.
Muszę je szybko sprzątnąć i zagospodarować.
Uwiąd się go jeszcze nie chwycił a mam go 3-ci rok.
I każdego powtarza kwitnienie.
A ostatnie dwa lata to przecież najgorsze dla powojników w mojej ciężkiej ziemi.
Tego twojego drugiego nie znam, ale zaraz poszukam w necie.
A możesz mi wkleić fotkę twojego ?
Miruś - nie wiem, bo nie robiliśmy nigdy takiego.
Może dawano dużo cukru i odparowywano aż sok zgęstniał ?

Ja robię oprócz soku dżem, właśnie do chleba albo bułki z masłem czy margaryną.
Robię też koktajle z jogurtem, z bitą śmietaną i galaretką, czasem dodaję do ciasta.
Ale najczęściej zjadamy prosto z krzaków.
A teraz właśnie mam drugi rzut i dość sporo do zebrania.


Andrzeju - moje maliny też rosną wysoko.
A w tym roku w szczególności, ze względu na opady.
Moje rosną w dwóch szpalerach.
Jeden pod płotem, ograniczony z drugiej strony dwoma sznurkami.
Drugi świeżo powstały jest ograniczony z jednej strony żywopłotem z bukszpanu a z drugiej też sznurkami.
Przywiązywanie do drutu to też dobry sposób.
Trzeba tylko mieć mocne podpory, żeby utrzymały drut w poziomie, najlepiej zamocowane w betonie rurki na głębokości pół metra.
Ignis - u mnie to samo.
Wszystkie wielkokwiatowe dostają uwiądu przy pierwszym kwitnieniu.
Już z nich zrezygnowałam.
Teraz kupuję tylko te najbardziej odporne.
A kosy nie dość, ze dały się do winogron to jeszcze robią dziury w śliwkach a te zaczynają od razu gnić.
Muszę je szybko sprzątnąć i zagospodarować.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- evikc
- 500p
- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Piękne malinki
ale coś nie mogę na nie patrzeć, dwa rzuty mówisz
ja tnę na 10cm po przymrozkach i nie mów głośno żeby nikt u mnie się nie dowiedział





- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko, malinki aż palce lizać.
Ale u mnie nie ma zjadaczy malin i nie żałuję że te co mieliśmy po byłych właścicielach
poszły pod łopatę.
Buziaczki

poszły pod łopatę.
Buziaczki

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Nie wiem, czy się doszukam, ale zdjęcie przyzwoite Lasurstern znajdziesz u mnie na 23 stronie (a jak mnie dziecko nauczy, będę umiała wkleić link
). Kwitł w maju, lipcu, teraz widzę duży pąk.

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie tylko liliowce część 12.
U mnie tylko 3 odmiany liliowców powtórzyły kwitnienie , Gawin Petit już przekwitł a 2 nadal kwitną.
Genia
Genia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Smakowite malinki mniam ,mniam i kwitnące liliowce i powojniki . Jakoś do powojnikow chyba nie mam ręki co innego róże . Może kiedyś uda mi sie dochować jakieś giganty . na razie klapa
O liliowcach już dawno zapomniałam ,ale tez dużo nowości mi nie zakwitło

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Ewuś - dlaczego nie możesz patrzeć ?
No tak.....Ty masz ich całkiem sporo.......
A ja tylko dla Siebie.
Wiesiu - nie ma zjadaczy malin - co to znaczy ?
Czy nikt u Ciebie ich nie lubi ?
To przecież jeden z najsmaczniejszych owoców i bardzo zdrowych.
U mnie musowo musi być ich sporo przez cały sezon.
Ewka-majowa - byłam i obejrzałam.
On całkiem podobny do Presidenta, więc może twój żle był opisany ?
Albo jakaś bardzo podobna odmiana.
Geniu - to i tak spory sukces.
Ja nie mam zbyt dużo powtarzających, ale nie wszystkie kwapią się do powtórnego kwitnienia.
Jadziu - nie szkodzi, że nie zakwitło.
Jeśli nie będziesz ich przesadzać i pozwolisz rosnąć w stałym miejscu to na pewno niedługo pokażą na co je stać.
A to będzie dzisiaj zamiast kolacji.

No tak.....Ty masz ich całkiem sporo.......


A ja tylko dla Siebie.
Wiesiu - nie ma zjadaczy malin - co to znaczy ?

Czy nikt u Ciebie ich nie lubi ?
To przecież jeden z najsmaczniejszych owoców i bardzo zdrowych.
U mnie musowo musi być ich sporo przez cały sezon.
Ewka-majowa - byłam i obejrzałam.
On całkiem podobny do Presidenta, więc może twój żle był opisany ?
Albo jakaś bardzo podobna odmiana.
Geniu - to i tak spory sukces.
Ja nie mam zbyt dużo powtarzających, ale nie wszystkie kwapią się do powtórnego kwitnienia.
Jadziu - nie szkodzi, że nie zakwitło.
Jeśli nie będziesz ich przesadzać i pozwolisz rosnąć w stałym miejscu to na pewno niedługo pokażą na co je stać.

A to będzie dzisiaj zamiast kolacji.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce część 12.
A u mnie malin jak na lekarstwo
Susza była ... Kiedy u Ciebie padało, ja latałam z wężem. Do malin tylko raz dotarłam

Susza była ... Kiedy u Ciebie padało, ja latałam z wężem. Do malin tylko raz dotarłam

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Ech.. jak ja uwielbiam winogrona ...
A w tym roku wyjątkowo marnie mi obrodziły
A w tym roku wyjątkowo marnie mi obrodziły

- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Nie tylko liliowce część 12.
To tak jak u mnie.Sadzę i sadzę te powojniki a one zimą umarzają i wiosną odbijają od ziemi-mikre i słabeusze- i nie zdąża zakwitnąć i znów umarzająJAKUCH pisze:Jakoś do powojnikow chyba nie mam ręki co innego róże . Może kiedyś uda mi sie dochować jakieś giganty


Widoki gór nastroiły mnie sentymentalnie-

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Kogro-dziś zbierałam orzechy laskowe w lesie,dużo mniej robaczywych jak tych w ogrodzie,a ile jest pełnych to się okaże.
- katik
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Jak smakowicie wyglądające malinki i winogrona,
ja w malinach robię wymiany starych krzewów bo to były takie wczesne i wyglądały bardzo słabo a chcę dla dzieciaczka jakieś długo owocujące i duuże
ja w malinach robię wymiany starych krzewów bo to były takie wczesne i wyglądały bardzo słabo a chcę dla dzieciaczka jakieś długo owocujące i duuże
