U oster

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U oster

Post »

Smutne... ale widać światełko w tunelu. Jeśli potrafi "parafrazować" wiersz, to nie jest tak źle :-)
Niektóre dzieci rozwijają się nieharmonijnie. Umiejętności i wiedzę naprawdę niezbędne do życia Łukaszek na pewno opanuje w swoim czasie. Teoria serwowana przez szkołę w 70% to zbędne bzdury. Wiem, bo też uczę, ale po swojemu ;-)
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Siberko, wysłałam wp ;:196
Awatar użytkownika
martinez_82
500p
500p
Posty: 662
Od: 1 wrz 2008, o 10:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: U oster

Post »

Dzień dobry wpadłem się odmeldować :) i obiecać żę już będe częściej. Widzę, że zmiany idą a całego :) Pozdrawiam
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Witaj, Marcinie! Wreszcie! Mam nadzieję, że wynagrodzisz nam tak długą swoją nieobecność jakąś kilkustronicową
sesją zdjęciową z całego lata i jego schyłku :uszy :uszy ;:180
Daję Ci kilka dni na uporzadkowanie zdjęć i do roboty ;:7
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Podsumowuję dzisiejszy dzień:

Najpierw wykopałam tawuły japońskie z rabaty "wschodniej", ponieważ nie bardzo mi tam pasowały. Kiedy kupowałam je,
nie wiedziałam, że są tylko podobne do budlei Dawida. A budlei Dawida nie znałam z nazwy, a jedynie z ogrodu
sąsiadki mojej mamy. Kiedy zobaczyłam kwiatostany w jednym ze sklepów internetowych, byłam przekonana że
kupuję właśnie budleję :( Zorientowałam się dopiero, gdy wklepałam nazwę w google. Trudno, przesadziłam je i
będą na razie rosnąć jedne wzdłuż płoty ogrodzenia przy bramie, drugą piątkę wykopię jutro i posadzę z drugiej
strony wjazdu. Czy coś się jeszcze zmieni? Nie mam pojęcia.
W związku z powyższym dokończyłam kopanie rabaty przy bramie, by zrobić miejsce dla przesadzanych tawuł;
przekopałam tę z jukami i ketmią:
Fotki z przed, w trakcie i na koniec pracy:
Obrazek Obrazek

Aha, ponieważ skończyły mi się rollbordery, zgapiłam od dziewczyn z tutejszego forum sposób na obrzeże
z cegły rozbiórkowej

Obrazek Obrazek

Jeszcze nie wiem gdzie posadzę berberyski czekające na swoją kolej od połowy kwietnia

Obrazek Obrazek

I z góry:
Obrazek

Myślałam, że jak wrócę z dziewczynkami ze szkoły, coś uda mi się jeszcze zrobić, ale mąż miał inne plany.
Ale i tak jestem zadowolniona, tego nie planowałam, a jakoś się udało. Jutrzejszy dzień mam cały w rozjazdach,
więc niewiele mogłabym zrobić. i tak leci tydzień za tygodniem... ehhh, może to i dobrze... szybko zleci zima... ;:224
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: U oster

Post »

Oster z podziwem patrzę na to, co Ty wyprawiasz z tym swoim ogródkiem :D
Na jednym zdjęciu bałagan nie do ogarnięcia a na następnym wszystko skopane, uporządkowane, doniczki stoją na baczność jak na apelu harcerskim... ;:138 Niemożliwa jesteś Kobieto :uszy
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Dzięki, Mariolu!
Nie mam za bardzo miejsca na rzeczy niepotrzebne, co przekłada się automatycznie na konieczność
odkładania w jakiś kąt tego, "co do uprzątnięcia" ;:224 Co uporządkuję jeden kąt, na jego miejsce "musi"
siłą rzeczy powstać w innym miejscu następny, który sprawia wrażenie "bałaganu nie do ogarnięcia".
Ale tak naprawdę worek z trocinami, torba z plastikami, woreczki foliowe z rozsadami czy karpami irysów
czy innych roślin na tle białych donic daje takie odczucie.
Sprzątnięcie ich nie zajęło mi więcej jak pięć minut, ale usunięcie ich definitywne to wywiezienie ich do
śmietnika u mnie w pracy, bo nie mamy swojego na terenie posesji. U siebie mam umowę z firmą zajmującą
się "śmietnikami" :uszy, więc problemu nie ma - wywiezienie tego zawsze stanowi problem, bo trzeba
przed wyjazdem o tym pamiętać :evil: A jak się zapomni, to wiadomo: zbiera się to to i zaczyna
straszyć :twisted: Niestety, dotychczasowy właściciel "nieruchomości" nie martwił się, co robimy
ze śmieciami i nikt ich z tego tytułu nie rozliczał. Jako prywatny właściciel firmy natychmiast musiałam
uregulować fakt pozbywania się odpadów.
Ale pomalutku; znajdę i przygotuję miejsce i na te "gotowe do wyrzucenia". Wszystko inne na razie jest
ważniejsze. teraz kolej na porządek przy kranie: nazbierało mi się tu misek, miseczek, donic, doniczek,
doniczuszek i pojemników z roślinami "do posadzenia". Nie mam pojęcia co zrobić z roślinami, bo nie znam ich wymagań.

Obrazek Obrazek

W białych, podłużnych donicach czeka wiciokrzew i kilka innych ukorzenionych pięknie krzewów od wiosny,
natomiast na rabacie pod bzami ustawione czekają do posadzenia dwa krzewy kiwi, pigwa, jaśmin, złotokap - i nie
wiem, gdzie to wszystko wysadzić, by nie zmarnowały mi ich mroźne wiatry, które u mnie hulają w postaci potwornych przeciągów :evil: Jedyne miejsce nieco osłonięte od nich to rabata pod bzami, ale tu mam wrzosy i zakwaszaną ziemię, by dobrze się czuły. Czy mogę tutaj posadzić te krzewy? Chyba jednak będę eksperymentować.
x-S-l
---
Posty: 2084
Od: 2 sie 2011, o 15:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U oster

Post »

ale zasuwasz, kochana ;:196
zaś to obrzeże z cegły po prostu bomba!!!! ;:138 ;:138
kocham cegłę na działce :tan
a jak ta rabatka super się komponuje z tą za płotem - super! ;:138 ;:138

ja dziś nic na działce nie dam zrobić bo primo nie mam na nic dziś zupełnie sił, mama się mnie wystraszyła jak wstałam i dosłownie wlekłam się do kuchni....było tylko: Dziecko daj sobie spokój z działką bo się wykończysz......masz takie sińce pod oczami....no cóż 4 dni z rzędu praca na 17 do 2.... :roll: secundo po zakupy mamy dziś jechać, no po ziemię do juki - tata ma lekkiego fioła, hehe lekkiego na punkcie juk :;230
więc jutro ide na działkę i będę paliła i coś robiła ale o tym szaaa.....tajemnica ;:224
Awatar użytkownika
aagaaz
1000p
1000p
Posty: 1774
Od: 7 maja 2011, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: U oster

Post »

Ale dziewczyna pracujesz i pracujesz...No i super efekty widać...Świetne rabatki..
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: U oster

Post »

Do mnie tez wczoraj przyjechały roślinki do posadzenia, miedzy innymi pigwowiec i złotokap. Dziś posadziłam. :tan
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Witajcie Dziewczynki ;:196 Dzięki za słowa pochwał.
Mam jeszcze sporo do zrobienia, ale wszystko odkłada się w czasie, bo wciąż coś nowego wypada:
wczoraj byłam w Szczecinie w sprawie jednego z dzieci, przyjechałam bardzo późno, a tu mama mówi: leć do lekarza, bo podejrzewam u niego pneumonię :shock: Mnie się też nie podobał oddech Łukaszka, ale skoro lekarka twierdzi, że można odstawić antybiotyk i pozostawić tylko leki wziewne i syrop, to ja jestem od wykonania tych poleceń. Ale mama
z doświadczeniem 50 letnim zna się. No i okazało się, że lekarka z pogotowia potwierdziła podejrzenie. Wylądowaliśmy w szpitali u 22.00. A tam się zaczęło: brak poświadczenia o ubezpieczeniu, brak pesela, brak poświadczenia o status quo Łukaszka :oops:
Pojechałam więc do domu a tam końcówka "Ratatuj" . Jak usiadłam, poczułam takie zmęczenie, że zostawiłam na rano szpital i resztę zadań. Poszłam spać. Dziś od rana zaczyna się, i choć piękna pogoda się zapowiada, ja nie ruszę palcem w ogrodzie... chyba, że jakaś niespodziewana przerwa w zajęciach zaplanowanych... zobaczy się.
Pa, lecę z dzieckiem do szpitala. :wit :wit
Awatar użytkownika
aagaaz
1000p
1000p
Posty: 1774
Od: 7 maja 2011, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: U oster

Post »

O jeny to lekko nie masz... Ale poradzisz sobie..Jesteśmy z Tobą :) ;:4 ;:196
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: U oster

Post »

Osterku wspieramy Cię. ;:4 Życzymy Łukaszkowi szybkiego powrotu do zdrowia ;:3
haszka
200p
200p
Posty: 427
Od: 5 cze 2011, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: U oster

Post »

Wandziu coraz piękniej u Ciebie.....jakoś zawsze wyskrobiesz czas na ogród/mimo wielu przeciwności losu/.....zdrówka dla Łukasza.
Pozdrawiam Halina.........

Druga miłość Haszki - ogród
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Dziękuję kochane Kobietki, za wsparcie. Zawsze to łatwiej ;:196

No i Łukasz został w szpitalu. Co się działo, kiedy dowiedział się, że nie wróci dziś do domu, nie będę opisywać.
Dziecko wielokrotnie odrzucone tak ma, niestety :cry: Ale kiedy pani doktor obiecała, że może skończyć się
jednym dniem pobytu (przypuszczam, że tak na odczep się), Łukasz ustąpił. Po godzinie bycia z nim
pojechałam po piżamę i inne niezbędne akcesoria. Kiedy podjechałam pod szpital, dzwoni telefon: "ciocia,
nie przyjeżdżaj, ja mam tu nowych przyjaciół!" Musiałam przecież jednak wejść na oddział, by mógł się przebrać!
Okazało się, że i tak musiałam zostać, bo chciano pobrać mocz do badania, a Łukasz już był po wysiusianiu :(
i pobraniu krwi ;:138
Dobrze, że mnie przy tym nie było, bo by mi się serce krajało, a tak przeżył! :uszy
Przyjechałam przed chwilką i idę na ogródeczek ;:138 ;:138 ;:138 choć na godzinkę :uszy
Pa, do wieczora.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”