Agusiu powojniki bylinowe nie czepiają się podpór, lecz się o nie wspierają lub płożą się po ziemi, dlatego nie musisz mieć konstrukcji, aby je uprawiać.
Z tego, co zauważyłam to najczęściej sadzone są wśród niskich krzewów o które wspierają się, albo zwyczajnie położone są na ziemi i traktowane, jako rośliny okrywowe.
Większość odmian dorasta do około metra i ma dzwonkowate kwiaty.
Zwróć uwagę, jak ciekawie skręcają mu się płatki
Asiu to takie miłe, jak jeszcze komuś podobają się moje kwitnące
Tym bardziej, że na domowników nie mogę liczyć...kompletni ignoranci
Oliwko niestety nie wiem, jak nazywa się ta odmiana.
Jest to róża parkowa i jest ze mną od dziesięciu lat, a to świadczy o jej odporności
Każdej wiosny wypuszcza sztywne pędy uzbrojone w ogromne ilości różnej wielkości ciernie
Na końcu których pojawiają się pęki róż.
Kwiaty są aksamitne, mięsiste i nawet takie długotrwałe opady nie dały im rady.
U innych moich róż płatki zrobiły się przezroczyste, albo w ogóle sflaczały
No i najważniejsze...pachnie. Nie jest to może intensywny zapach, ale jest
Ps. Z powojników włoskich mam tylko "Etoile Violette"
Gosiu witaj wśród moich grządek

Ciesze się, że nie przeraziła Cię ilość i różnorodność moich roślin,
ale co ja poradzę, że nie potrafię im się oprzeć
Qurcze blade...całkowicie zapomniałam o mojej białej serduszce
Muszę sprawdzić, czy jeszcze żyje, bo w razie czego wiem, gdzie uderzyć po prośbie
Dzisiaj "pękł" pierwszy balonik rozwaru
W zeszłym roku miałam 5 czy 6 odmian. Zobaczymy, ile zostało
Uporządkowałam hosty przed domem, ale zobaczcie, ile jeszcze zostało mi do wycięcia
