Witaj Moniko, widzę, że jesteś teraz moją koleżanką po fachu - ja też uczę francuskiego, kiedyś w liceum i na uniwersytecie, ostatnio już tylko prywatnie :P A weekend w Paryżu spędziliśmy z M. w ubiegłym roku w maju - niestety pogoda była fatalna i jakoś nie bardzo udał nam się sentymentalny powrót do młodych lat...Udało mi się za to poznać osobiście naszą forumkową Pszczółkę
Po kilku przepięknych i ciepłych dniach pogoda się popsuła, więc na razie zrobiłam sobie przerwę w pracach ogrodowych, ale przez ostatnie dni sporo udało mi się podgonić...A Rh są bardzo szczęśliwe, bo naprawdę potrzebowały solidnego podlania po tej zimie. A jak przezimowały Twoje piękne różaneczniki i azalie?