Fajnie Doris że wpadłaś, w tym gąszczu Cię nie zauważyłam

a mogłyśmy wypić kawkę

Ani się nie obejrzysz jak będziesz musiała coś wykopywać bo będzie za duże.
A dla Bigiego na tej stronce chyba jednak za wysokie progi...
Lucynko najlepiej sypać nawóz przed deszczem. Jak ja sypałam to prawie już padało

Jak jest sucho to nic się z nim nie dzieje tyle ze nie dziala... W trakcie deszczu to lepiej nie sypać bo może się poprzyklejać do liści a jak będzie za słabo padać to go dobrze z nich nie spłucze i wtedy może poparzyć. Ja nie podlewałam bo za dużo poleciało by kranówki

No i doczekałam się darmowego podlewania.