Witam serdecznie wszystkich odwiedzających,przepraszam,że rzadko się odzywam,ale mamy ocenę prac studenckich i egzaminy.
Niebieskie hiacynty się szybko rozwinęły i jako,że były ewidentnie pędzone błyskawicznie przekwitają. Cebule w szkle prawie bez zmian,rozwijają się w swoim dużo wolniejszym rytmie.
Wizyta duszpasterska była dopiero wczoraj,robiona z gałęzi jodłowych choinka tak się sypała,że trzeba było ją wyrzucić,a ozdobić sztuczną.Nawet nieco ją aromatyzowałam olejkiem cedrowym,co Kostek przyjął z pewnym zdziwieniem.
Codziennie i to raczej trzeba powiedzieć co nocnie spada cienka warstewka mokrego śniegu,kontynuuję dokarmianie-dla kwiczołów(są dwa) jabłuszko,dla sikorek ziarna i tłuszcz z ziarnami.
Jadziu-na tę zieleń jeszcze nieco poczekam!Ale chciałoby się to nieco przyspieszyć.
Tulipan-ja Ci te szkła do pędzenia tulipanów odkładam do jakiejś okazji.W "Biedronce" trzeba niestety płacić nie kartą a gotówką i decydować się szybko,a towar raz jest lepszej raz gorszej jakości-u mnie jedna cebula(biała ukorzeniła się błyskawicznie),a druga(niebieska) ledwo ,ledwo i to po dłuższym czasie.Zobaczymy jak to będzie dalej.
Elsi-niestety znaczna część została oddzielona jedynie zaporą z szaf,pył z kucia dostał się między książki i do kaloryfera,a ja nie mam czasu tego ogarnąć,może po egzaminach a przed nowym semestrem?Wyniosłam na korytarz tylko moje biurko i rośliny.I te nie ucierpiały remontowo.Nowe okna są zdecydowanie lepsze.
Teresat-dzięki za info!Co do hiacyntów także preferuję niebieskie i te jaśniutkie i te bardzo ciemne.Cebule wysuszę po przekwitnięciu.
Zyto-róże były ogromną niespodzianką poczty kwiatowej.Nie dowierzałam do tego stopnia,że odmówiłam kuriera i sama udałam się do kwiaciarni Mimoza koło Jubilata.