Witam wszystkich cieplutko choć u mnie zima na dobre wróciła! W tej chwili termometr za oknem wskazuje -15 st. ( na Ip mieszkam). Całe szczęście, że śniegu znów napadało.
Dzięki
Krysiu za odwiedziny i kciuki! Ta wiosna chyba gdzieś bokiem poszła

Przyznam jednak, że narobiła mi smaka na wiosenne kwiatuszki

Z drugiej strony cóż się dziwić - w końcu to dopiero luty. Według przysłowia "Idzie luty szykuj buty" to najzimniejszy miesiąc w Polsce. Mam nadzieję, że ta biała lilia będzie pełna. Nawet u najlepszych sprzedawców zdarzają się pomyłki...
Masz rację
Wando - cebulki zawsze można gdzieś upchnąć. Najgorzej, że zdarza mi się zapominać gdzie co upchnęłam
Witaj
Asiu! Białych lilii mam sporo różnych, ale żadnej pełnej i skusiła mnie swym wdziękiem. Szklarenkę kupiłam właśnie z myślą o kobei. Jednak okazało się, że w paczuszce są tylko 4 ( słownie: cztery ) nasionka i musi dzielić apartament z innymi roślinami tj. nasionami

Wysiałam tam też pnącze rhodochiton. Kolejna paczka zawierająca 4 szt. nasion i to wielkości ziaren maku

Gdybym to wiedziała chyba bym się nie skusiła na nie. Tym bardziej, że kosztowały prawie 4 zł czyli po złotówce za nasionko. Kto to wymyślił? To jakieś szaleństwo! Mam cichą nadzieję, ze przynajmniej coś z nich wyrośnie...
Eluś - jak miło, że się odezwałaś! Myślę, że wybaczysz mi ten zryw z dzwonieniem...Sama nie wiem czy zazdrościć Ci tego sklepu czy raczej się cieszyć, że nie mam tak porządnego w okolicy

Aż trudno uwierzyć jak niewiele nam potrzeba do szczęścia na przedwiośniu - wystarczy dobrze zaopatrzony sklep ogrodniczy
Krysad - o tych liliach niewiele mogę powiedzieć, bo mam je od roku. Na razie nie mam z nimi problemów.
Dzięki
Grzegorz ! Mam nadzieję, że się będzie działo...
Witaj
morellette! Jak miło, że mnie tu znalazłaś. Bardzo się cieszę, że kolejna osoba z Elbląga doszła. Odkryłam, że uwielbiasz dalie i fuksje. Odezwij się, bo musimy koniecznie umówić na kawę i spotkać w realu. Z niecierpliwością czekam na Twój własny wątek. Pewnie masz się czym pochwalić.
Aniu - tę lilie przywiozłam z Choszczna. Wszystkie inne zakupy zrobione w tym sklepie były zgodne odmianowo, więc i tu chyba nie ma pomyłki. A wybarwienie kwiatów zależy przecież też od stanowiska.
Sorbet to raczej nie jest. Już to kiedyś sprawdzałam. Dzięki jednak za pomoc.
Witaj
Ewo! Wielkie dzięki za info o norniku. Choć to niezbyt dobra wiadomość

Wcale mi się nie uśmiecha mieć takiego lokatora choćby nie wiem jak był rzadko spotykany. Myślę, że sporo osób nawet nie rozróżnia i nie wnika co żyje sobie obok nas. A hasło nornica określa wszystkie gryzonie zamieszkujące działki i ogrody. To można Ci tylko pozazdrościć takich myśliwych

W sezonie gdy mój psiak przebywa ze mną na działce po kilka godzin to te szkodniki raczej nie są zbyt aktywne. Najgorzej to wygląda wczesną wiosną. Potem chyba idą do sąsiadów.
Kontynuując przegląd lilii przyszedł czas na lilie tygrysie. Nie mam ich zbyt wiele. Wciąż brakuje mi np. dość popularnej
Citronelli.

- różowa

- biała

- pomarańczowa czyli najzwyklejszy smolinos, który towarzyszy mi od początku