Witaj
Wiesiu 
faktycznie dużo jeszcze krokusików u mnie kwitnie, część już przekwitła, a wiele późniejszych jeszcze w pąkach, tak więc przez jakiś czas jeszcze będą mnie cieszyły
Witaj
Una-Aga w moim ogródku. Bardzo mi miło, że podobają Ci się moje kwiatuszki i zapraszam
Iguś masz rację, krokusików ile byśmy nie mieli, to jeszcze przydałoby się więcej , zawsze są puste miejsca zanim ruszą bylinki
Ewuś jeszcze jest czas, żeby posadzić bratki, nic straconego, zanim posadzimy ciepłolubne pelargonie, surfinie, czy inne letnie pięknoty, to zdążymy się nacieszyć bratkami. Tak więc do dzieła
Gabi bratki kupuję, już niestety musiałam zrezygnować z wszelkich wysiewów, powód niestety prozaiczny- brak czasu na pikowanie, wysadzanie i oczywiście brak miejsca na parapetach. Żałuję bardzo, bo kiedys wysiewałam ogrom przeróżnych nasionek.
Jadziu, powiem szczerze, że i mi najbardziej podobają się te fioletowo-żółte, mają niesamowicie intensywny kolorek, aż widać je z daleka. Nazywają się TRICOLOR.
Magduś, kupowałam niestety, już skończyłam z wysiewaniem kwiatów, brak czasu i parapetów. Na oknach rozpycha się rozsada pomidorów i papryki. A brateczki od ogrodnika
