Elżbietko-W nocy obfite opady śniegu, w Podwórkowym jest powyżej kostki i skryło produkty przemiany materii czterołapnego.Nie widać też zielonych kiełków wiosennych cebulowych.Prześwituje bergenia i brunera.
Tess-Śnieg i śnieg,ptasia stołówka czynna cały dzień,od 5 rano poczynając,teraz sikorki i wróble,ale bywają i szpaki.Kostek wymienia futra na lżejsze i ciemniejsze.
Elsi-no widzisz a ja sobie źle zapamiętałam,dzięki za link do
bzu południa-może to być piękne,teraz ma 6 drobniutkich listków.
Elwirko-witaj!Alergia na hiacynta w domu?Dobrze,że wiesz co Cię uczula!
Kupiłam jeszcze
mieczyki Princess Margaret Rose siedem sztuk bardzo energetyczne ,bo żółte z czerwonawo-pomarańczowym obrzeżem i szczawik zielony kwitnący czerwono.Dziś trafiłam na dostawę w POLANIE i wyszłam z:
języczką Rakieta-The Rocket (
liguria stenocephalla) odporną na mróz,wysoką na metr pięćdziesiąt i kwitnącą żółto,
hostą białobrzegą Fire and Ice(
hosta fortunei)kwitnącą różowo-lilowo i także odporną na mróz,
trzykrotką wirginijską(
tradescantia x andersoniana) biała, różową Cocord Grape(jak pisze "lila, liście niebiesko-zielone) i fioletową(ametystową jak podano na opakowaniu) wszystkie mrozoodporne,docelowo półmetrowe .Nie zapomniałam o plastikowych doniczkach na kannę Guciu oraz szczawik czterolistny i naturalnie ziemi.Zakupy na razie umieszczę w piwnicy lekko otwierając opakowanie i ewentualnie będę zraszać ziemię,zima nie chce nas opuścić jakoś i na razie nie ma mowy o sadzeniu "bezpośrednio po zakupieniu"! Pokazuję także dziubadło do usuwania ze szpar trawy i mchu.
