Ja do polinuery też mialam kilka podejść i d....pa , za każdym razem padała, ta z fotki też rosła kidyś w ziemi i źle jej było co puściła liścia to innego zasuszala i gubiła , ogolnie wyglądała jak obraz nędzy i rozpaczy. Wściekłam sie któregoś dnia i .... wywaliłam z ziemi wypłukałam korzenie i wsadziłam w keramzyt to co z cholery jeszcze zostało (tzn. roślinke około 7cm z nielicznymi liściami) po około 2 miesiącach efekt widać na zdjęciu
Tak więc moim zdaniem w keramzycie jej zdecydowanie lepiej
Hmmm no to nie wiem moja stoi w 2 rzędzie (za strorczykami ) na południowym oknie, szyba nieco od dołu zacieniona takimi nakladkami jak do samochodu od góry sa rolety. Może sekret tkwi w podlewaniu - ja podlewam kiedy woda całkiem wyparuje z pojemnika - pozwalam troche przeschnąć keramzytowi , nie mam w naczynku wskażnika więc leję tak na oko około 1/4 szklanki w której siedzi roślinka
Tylko zwróć uwagę czy roślinka dostaje do wody jak ukorzeniasz od nowa , bo u mnie korzonki dorosły juz do spodu szklanki więc takie 1/4 pożywki jej starcza
Przejrzałam oba wątki i proszę, proszę zdradź mi jak Ty mieścisz te wszystkie piękne rośliny
Piesie super Zawsze mi się podobała ta rasa...ale niestety nie nadaje się do bloku...
Lecę obejrzeć storczyki
Oj kochana część z tych roślin to już tylko wspomnoienie fajnie że choć foty zostały, a cała roślinno - ludzio -psia menażeria mieści sie w 3 pokojowym mieszkaniu w bloku