
Wczoraj było tak pięknie, cieplutko, a dzisiaj temperatura o połowę niższa i kilkakrotnie silniejszy wiatr. Dobrze że choć słoneczko od czasu do czasu poświeciło i deszcz nareszcie nie padał, bo działka jest mocno nasączona wodą i na razie lepiej, by już jej nic nie moczyło.
Wymyśliłam zakryć nieprzyjemny widok w pobliżu domku działkowego nowymi krzaczkami róż, więc poszłam do Biedry i kupiłam dwie jednakowe, z tym że jedna starsza, druga młodsza.

Obie pachnące, a między nimi wsadzę też pachnącą różyczkę, którą dostałam od Dorotki.
Nie wiem, czy trzy wystarczą, ale o tym przekonam się dopiero, gdy urosną i zakwitną.
Majeczko - dziękuję w imieniu krokusów

Papryki nie umiem nazwać, ponieważ nasionka pozyskałam z owocu zakupionego w markecie, który to owoc szczególnie nam zasmakował. A rośnie rzeczywiście błyskawicznie. Ciekawa jestem, jak będzie się sprawowała na grządce pod chmurką.

Marysiu - coś w tym jest; Miśka faktycznie szalała, podczas gdy ja dostojnie sobie spacerowałam.
Słonko będzie nas budziło, ponieważ okno wychodzi na południowy wschód. No i ptaszki mieszkające w sąsiednim małpim gaju też swoje trzy grosze dołożą.

Ciekawa jestem, jak sprawdzi się Twój ciemny eukomis, bo mój raczej nie rokuje najlepiej.
Najbujniejsze sadzonki wyjechały do balkonowego foliaka i nie są z tego tytułu zbyt zadowolone. Opuściły noski na kwintę, ale postanowione: już ich stamtąd nie zabiorę,

Dobre życzenia zawsze u mnie w cenie, toteż z radością je przyjmuję i z serca odwzajemniam.

Danusiu [danuta z] - no nie, cały domek różami nie obrośnie, raczej jakimiś roślinami półcienio- i cieniolubnymi, ponieważ przed domem będzie sporo cienia.

Ty mnie o odmiany nie pytaj, bo i tak Ci nie odpowiem. Nie przywiązuję wagi do odmian i tylko nieliczne pamiętam, ważniejsze zapisuję, żadnych znaczników nie stosuję z uwagi na szkodniki typu gołębie i kota. Próbowałam, to potem po całej działce zbierałam znaczniki.

Czarnuszkę wschodnią siałam wprost do gruntu. Ona ma ciekawe kwiaty, ale nieciekawy pokrój całej rośliny i nie wiem, czy w tym roku ją zasieję.
Zdrówko przygarniam i Tobie również życzę.

Iguniu - dziękuję. Kochana jesteś.

Co do otoczenia domku, to zbyt dużego pola do popisu w tym sezonie jeszcze nie mam, bo domek stanął przy warzywniaku i dopiero po rozebraniu starego domku coś nie coś się zmieni. Nie mniej przed samym domem planuję ukraść warzywom trochę areału na rzecz jakiejś rabaty kwiatowej. Coś mi już w głowie świta, ale te plany coraz to ulegają poprawkom i zmianom.

Siewki podczas pikowania dostały do ziemi hydrożel z ukorzeniaczem, a podlewam raz w tygodniu nawozem z jajecznych skorupek bądź z drożdży, na zmianę. Przede wszystkim w tym roku dostały wyjątkowo dużą dawkę słońca, którego u nas nie brakuje.

Natalko - żałuję tylko, że te widoki daleko, nie przed domem.
Do foliaka na balkonie wyniosłam papryki, celozje i heliotropy. Są już na tyle wyrośnięte, że nie powinno im nic zaszkodzić.

Krysiu [leszczyna] - eukomisy muszę wsadzić w najbliższych dniach, bo one już się tego domagają. Odsuwam w czasie tę czynność, jednocześnie obserwując cebule, nie chciałabym bowiem, by za wcześnie przekwitły.

Bratu nawet jednego słowa na temat moich przemyśleń nie powiedziałam i nie powiem, ale swoje wiem.

Ewuniu - dziękuję, przekażę mamie.

Marzy mi się rozpoczęcie konkretnych prac na działce, ale póki co muszę poczekać na cieplejsze dni, głównie wiatr mnie zniechęca.
Jeszcze nic straconego, Ewuś. Jeszcze zdążysz dochować się nowych sadzonek, wszak to dopiero 18 marzec.
Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.

Dorotko - papryki poszły jak burza i sama się zastanawiam, co je tak pogoniło. Może to taki gatunek...

Masz rację, teraz z domku jestem już prawie zadowolona. Gdyby jeszcze został postawiony tam, gdzie miał stanąć....
Czarnuszka wschodnia ma rzeczywiście ciekawe kwiatki, ale pokrój całej rośliny już taki zachwycający nie jest.

A na działce jeszcze takie kwiatki wypatrzyłam.







A w blokach startowych pierwiosnki gruzińskie.

I najważniejsze: tak wygląda większość moich różyczek. Powinnam je przyciąć, ale forsycja jeszcze nie kwitnie.

