Roślina hodowana była do tej pory ( przez kilkanaście lat ) w samej ziemi uniwersalnej i podlewana raczej zbyt często i obficie. Dlatego podejrzewam, że pewnie ma jakiegoś grzyba choć oprócz tego, że jest łysy od dołu ( brak liści ), trochę powyciągany i po zroszeniu wodą gubi kilka liści (jakby nie lubił wody albo to co go męczy dostawało papu z wodą ). Kolejny dziwny objaw ( dzieje się tak już kilka lat ) to gubienie nowych listków na dopiero co tworzących się łodygach, w konsekwencji czego pozostaje tylko taki ok. półcentymetrowy kikut. Przesadzę roślinę w przyszłym tygodniu.
1) Zastanawiam się czy mogę zamiast perlitu dać żwirek bo mam go trochę, zamówię też Akadame i też dorzucę.
2) Wyjąłem bryłę korzeniową z doniczki na jej powierzchni nie zauważyłem żadnych patologii gołym okiem, ale chciałbym podczas przesadzania prewencyjnie zdezynfekować korzenie, mam cynamon tylko czy mu to bardziej nie zaszkodzi ?
3) W jakim czasie przesadzić: kilka dni po podlaniu kiedy to ziemia jest jeszcze wilgotna czy po paru tygodniach gdy wyschnie zupełnie ?
4) I takie jeszcze pytanie ogólne: ile dni po podlaniu ziemia może być wilgotna a jak długo może być zupełnie sucha żeby z jednej strony nie rozwijał się grzyb i też nie ususzyć korzeni ?
U mnie w dolnej części doniczki wilgoć po podlaniu utrzymuje się nawet do dwóch tygodni (przy czym górna jej połowa jest zupełnie sucha już po paru dniach), ale potem jest zupełnie sucho (cały przekrój bryły ziemi) przez co najmniej tydzień - obserwacje przeprowadziłem w okresie jesiennym.
Przypomniałem sobie że nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa.
Czy to możliwe żeby sukulent żył z grzybem kilka lat czy raczej zmarnował by się w kilka miesięcy ?
