Borówka amerykańska - 9 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Adas11 ja bym na 99% obstawiał, że przenawoziłeś siarką ( maksymalna dawka ogólna na ciężkie gleby żeby zejść z 6,5 na 3,8 to ok 330g/m2) ale nie bezpośrednio pod krzak i nie w jednej dawce!! Kolejna sprawa to brak magnezu w polifosce a jest to podstawowy makroskładnik. Jeżeli stosowałeś nawóz do borówki to czy to był nawóz z mikroelementami- bor,miedź,żelazo ,mangan,molibden,cynk. Przy nawożeniu obowiązuje zasada tz. beczki Liebiga, plon determinuje składnik którego jest najmniej w danej chwili. Przykładowo jak będziesz miał niedobór boru to on będzie odpowiedzialny za ostateczny wynik. To tyle na początek :wink:
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

O rany, 7 krzaków i takie zabiegi. Ja sadziłem ponad 10 krzewów w miejscu gdzie była półmetrowa warstwa gliny z której można by od razu garnki lepić w 2015 roku i borówki rosną tam jak na drożdżach i wiem że będą rosnąć. Przy takiej ilości krzewów jak ma Adas11 opłaca się dobrze przygotować stanowisko przez wymianę gleby a nie jej siarkowanie. Siarką można sypnąć wokół stanowiska a samo stanowisko lepiej całkowicie wymienić i będzie święty spokój. Torf kwaśny w ilości 50l pod krzew i do tego dużo materii organicznej. Właściwie to można by posadzić borówki w same przekompostowane trociny sosnowe ale wtedy przy silnych wiatrach krzewy by miały za luźno dlatego warto dodać trochę ziemi piaszczystej. Z tego co obserwuję to nawet jak posadzimy borówkę w 100% organiczne stanowisko to piasek i tak tam się znajdzie po kilku latach. Dżdżownice i inne mikroorganizmy zrobią swoje. Do tego materia organiczna ma o wiele mniejszą gęstość niż piasek więc należy jej dać z dużym zapasem i co roku dosypywać. Sadzenie borówki w glebę piaszczystą nawet jeśli będzie miała odpowiednie pH nie jest dobrym pomysłem. Dlatego powtarzam nie tyle siarkować co "trocinować" i będzie git.
O coś takiego:
http://www.pictureicon.com/images/blueb ... g-1248.jpg
http://www.agf.nl/nieuws/2015/0821/leon3.jpg
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Adas11 pisze: Co do podlewania to chyba to przyczyna słabego przyrostu .
Co do ziemi to najpierw wykopałem warstwę orną a glinę na drugą kupkę i warstwę orną wymieszałem z torfem
Dałem tylko ok. 30 kg torfu bo słyszałem gdybym dał ok 60 L to krzaki mogły by mi uschnąć jak podlewałem 3-4 razy w ciągu roku ? :D
Adaś, czy w Legnicy nie padało w tym deszczowym roku? Ja podlałam swoje borówki w tym roku tylko parę razy wiosną. I ciągle miały wilgotno. Jak nie było deszczu przez tydzień to torfowo-trocinowa rabata świetnie trzymała wilgoć. To był dobry rok dla borówek.

Nie mieszaj gliny z torfem bo tylko marnujesz torf. Gliny trzeba się pozbyć przy sadzeniu borówek. Poszukaj trocin w jakimś tartaku. Może to być bardziej ekonomiczne niż torf.

Tomala zgadzam się z Tobą: mniej siarkowania (oraz podlewania kwasami, przenawożenia i itd.) a więcej "trocinowania".

Fajne te zdjęcia borówek, które zalinkowałeś. Jak myślicie ile lat mają te borówki? Jak ciąć borówki, aby miały taki kształt? Sadzę blisko siebie borówki (około 1 m odległości) i chciałabym mieć podobne.
Pozdrawiam
Beata
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Beata chodzi Ci o te że te borówki są takie czyste u dołu? Z moich obserwacji wynika że w dobrych warunkach borówki można tak przyciąć po drugim sezonie od posadzenia. W pierwszym sezonie borówka wypuszcza długie pędy od ziemi i rozgałęzia się na tych pędach/pędzie które miała w momencie sadzenia. W drugim sezonie borówka owocuje na tych rozgałęzionych pędach i puszcza krótkopędy na prostych pędach które wyrosły w poprzednim sezonie. Po tym jak te pierwotne niskie pędy zaowocowały można je przyciąć ostro albo całkiem wyciąć bo one są zbyt niskie i zagęszczają niepotrzebnie dolną część rośliny. Jak roślina rośnie już dwa lata w gruncie to nowe pędy powinny wyrastać na wysokość co najmniej 130-150cm a nawet więcej.
Po silnym owocowaniu już późną jesienią widać czy opłaca się zostawiać krótkopędy na których owocowała borówka w mijającym sezonie. Jak widzisz większość pozostałości po "kiściach" jagód które po zaschnięciu będą tylko kuły a mało jest pąków kwiatowych to można takie krótkopędy wyciąć i zostawić tylko nowe krótkopędy na których w ogóle nie było owoców.
Ogólnie wydaje mi się że jeśli w grę wchodzi rabata czy rzędy to lepiej posadzić gęsto borówki i je ostro ciąć żeby były ładne owoce niż mieć rzadko posadzone mocno zagęszczone krzewy. W usa np jeden z bardziej znanych plantatorów sadzi borówki w rozstawie maksymalnie 80cm.
borowka111
50p
50p
Posty: 52
Od: 1 lip 2017, o 09:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Mam pytanie w sierpniu pod nowe miejsce pod borówke byla wysypana siarka mielona wymieszana z gleba żeby obniżyć pH na całej powierzchni i czy po tych ok 3miesiacach można by już wsadzić borówke tak żeby ta siarka nie poparzyła korzeni. Czytałem że przy dawkach min i takie były dane można po 3miesiącach sadzić ale wole się zapytać :wink:
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Tomala3d pisze:Beata chodzi Ci o te że te borówki są takie czyste u dołu? ...................

Ogólnie wydaje mi się że jeśli w grę wchodzi rabata czy rzędy to lepiej posadzić gęsto borówki i je ostro ciąć żeby były ładne owoce niż mieć rzadko posadzone mocno zagęszczone krzewy. W usa np jeden z bardziej znanych plantatorów sadzi borówki w rozstawie maksymalnie 80cm.
Dzięki Tomala. Właśnie chciałabym takie wąskie, czyste na dole i owocujące na górze borówki zamiast dużych krzaków.

Posadziłam jesienią nowe borówki w układzie dwa rządki oddalone o 1,5 m po 3 sztuki co 1 m na rabacie. Dostęp do borówek będzie z obu stron poprzez brusznice.

Mam jeszcze zadołowane kilka borówek na wiosenne sadzenie to zagęszczę je do 0.8 m. Zawsze można przesadzić jak się nie sprawdzi :D

Borówka, ja co prawda nie daję siarki więc nie mam doświadczenia w tej kwestii, ale z tego co czytałam to pamiętam, że siarkuje się jeden sezon przed sadzeniem i 3 miesiące to chyba za krótko aby z siarki powstał kwas. Takie konkretne informacje są w zaleceniach dla plantatorów i znajdziesz je w internecie.
Pozdrawiam
Beata
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Bea_znad_morza Są w zasadzie dwie szkoły ( z różnymi modyfikacjami) cięcia borówek. Pierwsza to przycinanie starszych pędów i budowanie na nich korony i druga metoda-wycinanie przy ziemi starszych pędów niż czteroletnie z pozostawieniem kilku jedno dwu i trzyletnich. Chodzi o to, że krzewy owocują najlepiej na silnych dwu i trzyletnich a w miarę starzenia owoce drobnieją. Jednak żeby stosować tą drugą metodę trzeba mieć roczne przyrosty ok metra a nie jakieś bidy po 30cm bo nic z nich nie będzie. Ta druga metoda wycinania przy ziemi ma moim zdaniem więcej zalet niż minusów bo po pierwsze łatwiej pozbyć się chorób na pędach, krzak mamy mniejszy, ale nie mniej owoców a owoce grubsze , stabilne owocowanie co roku, cięcie zajmuje chwilę a silne ciecie stymuluje krzak do wzrostu, owoce łatwiej zbierać. Jednak trzeba uwzględnić specyfikę odmiany bo niektóre lepiej owocują gdy jest więcej starego drewna i proporcje owocowania do wzrostu, bo im większa ilość owoców tym słabsze przyrosty. Obciążenie krzaka większość przyjmuje średnio na ok 500 pąków.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Dzięki Toldi. Bardzo to ciekawe, trzeba się będzie podkształcić z cięcia borówek.

A mógłbyś zalinkować jakieś informacje lub zdjęcia dotyczące tego cięcia tworzącego koronę? Jakie są wady tej metody?

Które odmiany wolą które cięcie?
Pozdrawiam
Beata
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

borowka111 pisze:Mam pytanie w sierpniu pod nowe miejsce pod borówke byla wysypana siarka mielona wymieszana z gleba żeby obniżyć pH na całej powierzchni i czy po tych ok 3miesiacach można by już wsadzić borówke tak żeby ta siarka nie poparzyła korzeni. Czytałem że przy dawkach min i takie były dane można po 3miesiącach sadzić ale wole się zapytać :wink:
Siarka po trzech miesiącach to jeszcze nie dała żadnego efektu dopiero po roku możesz się spodziewać zakwaszenia. Jeżeli Ci się spieszy to znacznie lepszy efekt da podlanie kwaśną wodą. Proponuje poczekać i zmierzyć pH przed sadzeniem bo jak niewłaściwie posadzisz sadzonki to od początku będą źle rosły i owocowały a i choroby też atakują łatwiej słabe krzaki.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
borowka111
50p
50p
Posty: 52
Od: 1 lip 2017, o 09:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

toldi pisze:
borowka111 pisze:Mam pytanie w sierpniu pod nowe miejsce pod borówke byla wysypana siarka mielona wymieszana z gleba żeby obniżyć pH na całej powierzchni i czy po tych ok 3miesiacach można by już wsadzić borówke tak żeby ta siarka nie poparzyła korzeni. Czytałem że przy dawkach min i takie były dane można po 3miesiącach sadzić ale wole się zapytać :wink:
Siarka po trzech miesiącach to jeszcze nie dała żadnego efektu dopiero po roku możesz się spodziewać zakwaszenia. Jeżeli Ci się spieszy to znacznie lepszy efekt da podlanie kwaśną wodą. Proponuje poczekać i zmierzyć pH przed sadzeniem bo jak niewłaściwie posadzisz sadzonki to od początku będą źle rosły i owocowały a i choroby też atakują łatwiej słabe krzaki.
A w hasle ogrodniczym pisze tak na temat siarkowania "Zakwaszanie gleby należy wykonać najpóźniej rok przed planowanym założeniem plantacji, jednak nie później niż pod koniec lata, by siarka mogła wejść do kompleksu glebowego oraz by wiosną następnego roku można było sprawdzić pH i w miarę potrzeby powtórzyć siarkowanie. Po użyciu dużej ilości siarki można przystąpić do zakładania plantacji dopiero po upływie roku i ponownym sprawdzeniu kwasowości. Natomiast przy małej dawce siarki można sadzić rośliny już po 3, 4 miesiącach i co sadzisz o tym co pisze tam ?
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

Bea_znad_morza wydaje mi się, że nie ma uniwersalnej metody którą można polecić każdemu, bo trzeba swoja plantacje poznać i wyczuć. Są lata lepsze i gorsze a więc trzeba robić korekty na bieżąco. Tu masz link do ciekawej autorskiej metody mocno towarowej. https://www.youtube.com/watch?v=MmzX_s8B0jM
Pozdrawiam. Jacek :uszy
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

borowka111 Myślę, że ten kto to pisał użył skrótu myślowego. Posadzić możesz w każde podłoże tylko czy ono będzie już gotowe tz. czy ustabilizuje się w nim wymiana jonowa (nie tylko siarki) czy pH będzie właściwe i czy proporcje składników mineralnych będą odpowiadały pod borówkę. Jak się potkniesz na starcie to nie wróżę miejsca na podium.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
borowka111
50p
50p
Posty: 52
Od: 1 lip 2017, o 09:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

toldi pisze:borowka111 Myślę, że ten kto to pisał użył skrótu myślowego. Posadzić możesz w każde podłoże tylko czy ono będzie już gotowe tz. czy ustabilizuje się w nim wymiana jonowa (nie tylko siarki) czy pH będzie właściwe i czy proporcje składników mineralnych będą odpowiadały pod borówkę. Jak się potkniesz na starcie to nie wróżę miejsca na podium.
pH mierzylem i jest 5-5.5 wiem ze to troche za duzo ale z czasem ta siarka nawozy trociny pewnie zejdzie bardziej chodzilo mi czy po 3 miesiacach ta siarka nie uszkodzi korzeni tylko o to mi chodzilo :wink: bo skoro pisze ze mozna sadzic po 3-4 miesiacach to chyba juz nie powinna zaszkodzic przy sadzeniu.
Awatar użytkownika
toldi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1317
Od: 15 wrz 2015, o 11:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

pH 5-5,5 to bardzo dobry wynik na start i skoro tak to przynajmniej ten podstawowy punkt został spełnione chociaż termin sadzenia w przypadku krzaków z odkrytymi korzeniami trochę za późny.
Pozdrawiam. Jacek :uszy
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 9 cz.

Post »

borowka111 pisze:w sierpniu pod nowe miejsce pod borówke byla wysypana siarka mielona wymieszana z gleba żeby obniżyć pH na całej powierzchni
borowka111 pisze:pH mierzylem i jest 5-5.5
Kiedy mierzyłeś pH? przed sypaniem siarki czy teraz?
Ile tej siarki nasypałeś w gramach tak mw na 1m2 czy 0,5 m2 przy jakim pH przed sypaniem?
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”