Pierwsze koty za płoty cz.ll
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Witaj, Iwonko. U Ciebie jak zawsze sam urok , szyk i klasa. Bardzo lubię chodzić po Twoim ogrodzie i oglądać owe cudowności, które pokazujesz na zdjęciach. Te róże.... Dlaczego ja nie mam takich? Zawsze wydaje mi sie , zeinni mają ładniejsze, lepsze.
Hortensja od Ciebie bardzo ładnie wyrosła, pączków jeszcze nie widać, ale macam, czy ma zgrubienia na końcach pęwdów i chyba ma. Młodzież w przedszkolu też radzi sobie nieźle. POzdrawiam Cię serdecznie. Iza.
Hortensja od Ciebie bardzo ładnie wyrosła, pączków jeszcze nie widać, ale macam, czy ma zgrubienia na końcach pęwdów i chyba ma. Młodzież w przedszkolu też radzi sobie nieźle. POzdrawiam Cię serdecznie. Iza.
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonka ja jak Lucynka wstawiam się za Cafe ... daj jej szanse
naprawdę jest piękna... ten kolor
No i oczywiście rób fotki... bzyczki wszelkiej maści są takie puchate jak mniemam to one są czosnkiem zachwycone 



Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, piszesz, że róża Cafe jest marna. Ja ma kilka takich krzaków, właściwie krzaczuszków. Niestety głupia byłam, że je nie odesłałam. Postanowiłam, że o nie zawalczę i póki co uszczykuje im pączki kwiatowe. Widzę, że to pomaga i krzaczki robią się ładniejsze. Nareszcie roślinki zaczynają kwitnąć i cieszą oczy. Robisz bardzo ładne zdjęcia.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko miejsca mam dostatek nawet mam w 3 miejscach ogórki a także pomidory .Cos mam w donicach a teraz nawet do donicy wsadziłam parę ziemniaków i czekam co z nich wyrośnie .W ubiegłym roku Grażynka [kogra ]miała donicowe ziemniaki.Fotki śliczne wydaje mi się ,ze aparatowe ładniejsze mają lepsza ostrość.Mój telefon przekłamuje czerwień i ciemny róż jaki ma Pink peace wychodzą bardzo zarówiaste kolory wprost rażą w oczy .Miejsca mam jeszcze troche nie wszędzie jest ciasno
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko, stołek do pielenia popieram
Też tak robię. Ale na parasol jeszcze nie wpadłam
Zresztą uwielbiam słońce i jak tylko mam okazję, to korzystam.
U mnie też pierwsza dalia ma pączki
Kupowałam mieszankę czterech fioletowych w OBI i oto jedna z nich taka szybka, a posadziłam ją wprost do gruntu. Tylko jest jedno ale...malutka strasznie, a na rabacie wylądowała z tyłu 


U mnie też pierwsza dalia ma pączki


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko ale się uśmiałam z tych wysoko urodzonych
Moje róże też ostatnio śmignęły, a przecież wycięłam je niemal do samej ziemi i nawet opłakana już Casanova odbiła
Brawo dla twojej pierwszej różyczki
Wszystkim popadało, tylko mnie deszcz omija szerokim łukiem
A co to takiego?


Moje róże też ostatnio śmignęły, a przecież wycięłam je niemal do samej ziemi i nawet opłakana już Casanova odbiła


Wszystkim popadało, tylko mnie deszcz omija szerokim łukiem

A co to takiego?

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Danusiu, swoje pszczółki-modelki podkarmiam specjalną mieszanką pyłków, dlatego one takie giganty
Jeszcze na to nie wpadłaś, że większe obiekty łatwiej sfotografować? Jak są cięższe, to nie latają tak szybko
Skoro sugerujesz, że to holenderskie, to na pewno tak jest. Nie zgłębiałam jeszcze tematu irysów, może dlatego, że mam je trzy na krzyż

Ewelinko, Solina ma dość drobne kwiaty, ale za to ma ich sporo, to będą nadrabiać masą
Moje rośliny dopiero się rozkręcają, większość jeszcze nie kwitnie. Ale za każdym razem odkrywam coś nowego. Lubię robić zdjęcia, bawi mnie to i cieszę się, że znajdują uznanie

Małgosiu, baw się fotografią, wtedy wszystko jest łatwiejsze i piękniejsze. Robię dużo zdjęć, a potem wybieram tylko te najlepsze. Czasami z jednego wyjazdu na działkę potrafię przywieźć ich ze 150
Za uznanie

Lucynko, ja do wyrzucania nie jestem taka skora
Szczególnie, że bardzo ją lubię i na pewno będę próbować ją ratować. Może tylko zmienię jej miejsce, bo teraz inne różyczki chyba mi ją zasłonią. Ale ten sezon spędzi na pewno tam, gdzie jest teraz. Na razie będę na nią chuchać i dmuchać i jej dogadzać frykasami. Kolor kwiatów ma niesamowity i chociażby dlatego warto poświęcić jej więcej czasu. Za zdjęcia

Marysiu, właśnie w tym jest cały szkopuł, że nie pomieścimy wszystkiego, co nam do
przypadnie. Aż szkoda, ale z drugiej strony nie miałybyśmy wtedy co oglądać u innych. A tak, wstąpię do Ciebie i będę mogła zachwycać się całym szeregiem roślin, o których mogę tylko pomarzyć. Masz u siebie tego dobra tyle
Zawsze z żalem żegnam roślinę, która z różnych przyczyn wypadnie, ale zaraz widzę i korzyści: znowu mam kawalątek miejsca na nowe chciejstwo

Iza, to naturalne, że podoba nam się to co mają inni, a nie to, co mamy pod własnym nosem
Róże też chciałabym mieć takie jak inni, ale miejsca już brak i tylko się zachwycam.
Cieszę się, że hortensja rośnie i ma się dobrze, znaczy że dobrze o nią zadbałaś
W ubiegłym roku kwitła, to i w tym powinna mieć kwiaty. Podeprzyj ją dobrze, bo kwiaty mogą być duże. Ona co prawda sama jeszcze młoda, to może jeszcze tak nie zaszaleje.

Ewuniu-ewarost, dam jej szansę na pewno
Kocham jej kwiaty i za kolor i za kształt, muszę o nią powalczyć. Przekwitające już niestety czosnki, przyciągają w tej chwil do siebie pszczoły, jak do miodu. A te chętnie korzystają z ich dobrodziejstw

Ewa-Pashmina, że też ja na to sama nie wpadłam
Dziękuję za wskazówkę, na pewno tak zrobię. Zresztą jedną różyczkę, na której bardzo mi zależy, już tak w tym roku potraktowałam. Mam takie jeszcze dwie, właśnie tak o nie zadbam. Po co mają się wysilać na tworzenie pąków? W ubiegłym roku ich kwiaty już widziałam, teraz niech budują krzaczek. Za uznanie i podpowiedź

Jadziu, donic niestety nie stosuję. Za szybko przesycha w nich ziemia a ja na działce bywam nieregularnie. Aparat fotograficzny zabieram na działkę tylko czasami. On jednak zabiera mi sporo miejsca w torbie. Przydałoby się zawsze mieć i to i to, szczególnie, że aparatem mogę robić zdjęcia z innej perspektywy. Mam w nim obrotowy podgląd do obiektywu i większe możliwości zrobienia fajnego zdjęcia.

Dorotko, dalia może wyrośnie? Chociaż, skoro już ma pączek, to chyba nie za dużo poszybuje w górę. Może spróbuj ją przesadzić z dużą bryłą ziemi, może się nie zorientuje
Też lubię korzystać ze słońca, ale czasami jest zbyt gorąco na pracę i wtedy robię u siebie Hawaje, jak mawia jeden z moich sąsiadów
A stołeczek do pielenia jest bardzo wygodny. Trochę to trwało, zanim eM mi go zrobił, ale za to jest porządny i nie do zdarcia 

Małgosiu, trzeba umieć się cenić i mierzyć wysoko
. Miałam jeszcze dodatkowy deszcz, wczoraj w dzień i trochę w nocy. Bardzo mnie to cieszy
Na zdjęciu, to przekwitający kwiat czosnku Karatawskiego
Szkoda, że już kończą, bo bardzo je lubię.
Tak wyglądał w całości:

A żebyście nie myślały, że ja mam tylko kwiatki, to pokażę swoje warzywka. Tak, tak ....mam i ja
Dostałam od sąsiada osiem flanców sałaty i posadziłam na rabatkach. Jak mi coś dają, to nigdy nie odmawiam i nigdy nie wyrzucam. jeżeli mi nie pasuje, to szukam dla rośliny innego domu.
Oto mój warzywnik:

Miałam dzisiaj pojechać przed pracą na działkę skosić trawę. Specjalnie wstałam o piątej, żeby się wyrobić, a tymczasem pogoda popsuła mi szyki. Nie dość, że nad ranem popadało, to teraz jest chłodno i bardzo wietrznie. Darowałam sobie i zostałam w domu. Wyjazd na działkę przesuwa mi się chyba dopiero na następny tydzień. Trawsko porośnie duże i nie będzie łatwo ją wykosić, ale nic na to nie poradzę.
Może chociaż Wam bardziej uda się pogodowo


Skoro sugerujesz, że to holenderskie, to na pewno tak jest. Nie zgłębiałam jeszcze tematu irysów, może dlatego, że mam je trzy na krzyż


Ewelinko, Solina ma dość drobne kwiaty, ale za to ma ich sporo, to będą nadrabiać masą



Małgosiu, baw się fotografią, wtedy wszystko jest łatwiejsze i piękniejsze. Robię dużo zdjęć, a potem wybieram tylko te najlepsze. Czasami z jednego wyjazdu na działkę potrafię przywieźć ich ze 150



Lucynko, ja do wyrzucania nie jestem taka skora



Marysiu, właśnie w tym jest cały szkopuł, że nie pomieścimy wszystkiego, co nam do




Iza, to naturalne, że podoba nam się to co mają inni, a nie to, co mamy pod własnym nosem

Cieszę się, że hortensja rośnie i ma się dobrze, znaczy że dobrze o nią zadbałaś


Ewuniu-ewarost, dam jej szansę na pewno



Ewa-Pashmina, że też ja na to sama nie wpadłam



Jadziu, donic niestety nie stosuję. Za szybko przesycha w nich ziemia a ja na działce bywam nieregularnie. Aparat fotograficzny zabieram na działkę tylko czasami. On jednak zabiera mi sporo miejsca w torbie. Przydałoby się zawsze mieć i to i to, szczególnie, że aparatem mogę robić zdjęcia z innej perspektywy. Mam w nim obrotowy podgląd do obiektywu i większe możliwości zrobienia fajnego zdjęcia.

Dorotko, dalia może wyrośnie? Chociaż, skoro już ma pączek, to chyba nie za dużo poszybuje w górę. Może spróbuj ją przesadzić z dużą bryłą ziemi, może się nie zorientuje

Też lubię korzystać ze słońca, ale czasami jest zbyt gorąco na pracę i wtedy robię u siebie Hawaje, jak mawia jeden z moich sąsiadów



Małgosiu, trzeba umieć się cenić i mierzyć wysoko


Na zdjęciu, to przekwitający kwiat czosnku Karatawskiego

Tak wyglądał w całości:

A żebyście nie myślały, że ja mam tylko kwiatki, to pokażę swoje warzywka. Tak, tak ....mam i ja

Oto mój warzywnik:

Miałam dzisiaj pojechać przed pracą na działkę skosić trawę. Specjalnie wstałam o piątej, żeby się wyrobić, a tymczasem pogoda popsuła mi szyki. Nie dość, że nad ranem popadało, to teraz jest chłodno i bardzo wietrznie. Darowałam sobie i zostałam w domu. Wyjazd na działkę przesuwa mi się chyba dopiero na następny tydzień. Trawsko porośnie duże i nie będzie łatwo ją wykosić, ale nic na to nie poradzę.
Może chociaż Wam bardziej uda się pogodowo

- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonka zdjęcia super
widzę, że musisz się ładnie gimnastykować na działce żeby je porobić
Tak się zastanawiam co z tego warzywnika jesz
bo tam same kwiatki hehe 




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Mariusz, nie mów, że nie widzisz sałaty
Ja mogłabym nie poznać, bo to jedyne warzywo na mojej działce, ale Ty
?


- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Wow, super, włąściwie między zdjęciami z komóry i z aparatu nie widać różnicy - tak czy siak, bardzo Twoje zdjęcia lubię 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12116
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonko pomocnicy wyjechali, więcej na Twoje barki spadło.
Dobrze, że jeden tylko wakacyjnie. Parasol do pielenia doskonały.
Karol ma taki do piaskownicy, mogłabym korzystać.
Z werbeną już się szybko nie pożegnasz, u mnie w miejscach gdzie dwa lata temu rosła, są siewki.
Zdjęcia, jak zwykle,cudne, komórki też są.
Makro niebieskiego irysa przepiękne.
Dalie, powojniki i róże, działka coraz bardziej kolorowa już letnimi kwiatami. Przykro, że z wyprawy na działkę nici, ale przynajmniej masz podlaną. U mnie ciągle woda z kranu.
Miłego dnia. 








- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Iwonka, tak się właśnie zastanawiałem hehe
ale mówię, nie no na pewno nie rośnie jedna sałata wśród kwiatków i obstawiałem na jakąś roślinę sałato podobną 


- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Witaj
. Mój Polish Spirit też ma małe kwiaty ale nadrabia ilością
. W końcu to włoskie powojniki
. Trzeba je mieć bo są urocze
. Z dnia na dzień rozkwitają nowe rośliny i to jest piękne
. Jest na czym oko i aparat zawiesić
. Fajnie uchwyciłaś tego owada
. Pozdrawiam i udanej zabawy z fotografią
.








- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17388
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Fajnie że mamy trochę inne powojniki. Jest co podziwiać. Girzej6 jak nowe chciejstwa się rodzą
A co to takiego ładnego na ostatnim zdjęciu? ?

A co to takiego ładnego na ostatnim zdjęciu? ?
Re: Pierwsze koty za płoty cz.ll
Twoim modelkom nikt i nic nie dorówna. Muszę i ja wymyślić jakiś pokarm Bogów,żeby i u mnie były takie duże pszczoły, bo jak na razie
największe są bączki.
Pogoda fatalna,też nie pojechałam na działkę ,a dzień był strasznie długi. Otrzymałam paczkę ze szkółki a w niej 5 roślinek.Jutro jadę sadzić
bez względu na pogodę.
No nie wiem bo holenderskie są niskie, a jeżeli to taka duża kępa to może irys wspaniały?
największe są bączki.
Pogoda fatalna,też nie pojechałam na działkę ,a dzień był strasznie długi. Otrzymałam paczkę ze szkółki a w niej 5 roślinek.Jutro jadę sadzić
bez względu na pogodę.
No nie wiem bo holenderskie są niskie, a jeżeli to taka duża kępa to może irys wspaniały?
