Paula dobrze, że masz wsparcie chociaż teścia. Oby mąż wziął przykład z taty. Zdjęcia ślij śmiało.
Co do przepisu wyślę linki z laptopa potem.
Jeśli chodzi o domową vegetę, to nie suszyłam warzyw, kupiłam gotowe, a samą przyprawę zmiksowała mi siostra, bo mój blender za słaby. Daje się tam suszone warzywa, cebulkę, czosnek w płatkach suszony, natkę, sól najlepiej kamienną, kurkumę, paprykę słodką. Nie wiem co jeszcze. Co bym dała zamiast. Chyba sól. Ja robię domową pastę bulionową z 2 porcji, z włoszczyzny , mięsa, wina i przypraw i to potem mrożę, w sumie nie zamarznie, bo jest dużo soli, działa jak vegeta. Też ci wyslę link. Warto też mieć swoje zioła na działce.
W zupce dałam pół świeżej papryczki chilli, trochę w proszku. A w ogóle jestem maniaczką herbat, przypraw i różnych takich.
Iwonko rączki mnie świerzbią nie tylko do róż, ale i do cebulek. Po niedzieli -pewnie zrobię większe zakupy.
Ja dużo rzeczy robię po nocach. Przy moim młodym nie za wiele się da w dzień, zresztą lubię tę ciszę i spokój.
Elu i Tobie wyślę przepis, nie mojego autorstwa, ale wykorzystywany od lat. W tym roku nie robiłam bardzo ostrego, bo synkowi posmakowało i dostosowałam do jego preferencji. Najwięcej smaczku dodaje kumin rzymski, ważne jest też, by papryka była jak najbardziej kolorowa. Dobre to jest do nachosów (jadłam coś bardzo podobnego, ale na pewno nie tak genialnego jak moje

w knajpie meksykańskiej właśnie z nachosami, ale fajne też jest do sera na przykład, do szaszłyków, mięs itp. Lepiej od razu robić z co najmniej 2 porcji (ja robiłam chyba z 4

) i dobrze odparować, żeby było dość gęste.
Ogród wrześniowy już
Jeżówki za rok sadzę w czerwcu, ukorzenią się na czas, zdążą nacieszyć oczy
Ta widoczna tu, prosta krawędź rabaty będzie niedługo zmieniona, przekopiemy dalej pod róże. Tu wcisnę 5 sztuk, na mijankę, w inne miejsca 5, nie mam na razie pomysłu na 1, ale najwyżej pójdzie do donicy po przezimowaniu w warzywniku...
Werbenka patagońska późno w tym roku, ale chyba zdąży jeszcze rozkwitnąć?
Dyńka chyba ozdobna, która wysiała się sama..
Imperata Red Baron z rozchodnikiem
Języczka
Przywrotnik z lawendą i jeżówką Motlava
Barbula Summer Sorbet zbudowała całkiem ładny krzaczek i ma się ku kwitnieniu, Hevenly Blue po zimie ostała się jedna gałązka, ale trochę się rozkrzewiła i może przetrwa zimę (oby!), ale Hint of Gold niestety mi padła... Miały kopczyki i to niewiele pomogło. To już moje 2 podejście do barbul i jest mi smutno, że to taki trudny w uprawie krzew...
