
Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Urokliwa Twoja alejka Wandziu... I pyszna słodka herbatka z dżemem jeżynowym! 

Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Alejka cudna.... już mojemu Małżowi głowę truję.....
Ale byłabym sobą, gdybym nie pochwaliła Twoich rabat, żurawek i host... cudności... no i znowu mam dylemat... muszę te moje rozrzucone żurawki uporządkować...

Ale byłabym sobą, gdybym nie pochwaliła Twoich rabat, żurawek i host... cudności... no i znowu mam dylemat... muszę te moje rozrzucone żurawki uporządkować...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Gabi mój M już podziwiał ale z wykonaniem na razie się wstrzymuje
Wandziu Twój ogród tak naprawdę "działa" przez wszystkie pory roku wiosna cebulowe wprost szał, lato wiadomo róże, lilie, itd.itd., jesień i zima to przede wszystkim cudowne trawy ach!

Wandziu Twój ogród tak naprawdę "działa" przez wszystkie pory roku wiosna cebulowe wprost szał, lato wiadomo róże, lilie, itd.itd., jesień i zima to przede wszystkim cudowne trawy ach!

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu, wcale Ci się nie dziwię, że stara miłość nie rdzewieje. Jakie odmiany kupiłaś
Dziś wyrzuciłam kolejną zarażoną hostę. Ciekawe ile jeszcze zachoruje.
Jak przestałam wycinać kwiatostany, to pokazały się siewki.

Dziś wyrzuciłam kolejną zarażoną hostę. Ciekawe ile jeszcze zachoruje.
Jak przestałam wycinać kwiatostany, to pokazały się siewki.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Tara.. mój zaraz mi nawymyślał że... a to trzeba ubić ziemię ubijarką a jej nie ma, a to że trzeba zabezpieczyć czymś tam żeby się nie rozjechało itp. pierdoły...
On tak ma, że jak mu się nie chce zrobić, to milion powodów podaje... dobrze że chociaż namówiłam go na płotki do róż...
Wandziu, wybacz prywatę...
On tak ma, że jak mu się nie chce zrobić, to milion powodów podaje... dobrze że chociaż namówiłam go na płotki do róż...
Wandziu, wybacz prywatę...

- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Chociaż, rzadziej bywam teraz na forum, zawsze zaczynam od przejrzenia Twojego wątku. Ogród taki jaki uwielbiam, pełen ciepłych kolorów, kształtów, pięknych róż, żurawek, bylin. Zdjęcia pierwsza klasa i wiele ciekawych i pouczających rozmów.
Jeśli chodzi o róże u mnie ostatecznie pożegnałam się z trzema, wiele odrosło od kopczyka, a wielu ta zima w ogóle nie dokuczyła, jak np. zaczynające kwitnąć róży alchymist, którą nabyłam rok temu.
Jeśli chodzi o róże u mnie ostatecznie pożegnałam się z trzema, wiele odrosło od kopczyka, a wielu ta zima w ogóle nie dokuczyła, jak np. zaczynające kwitnąć róży alchymist, którą nabyłam rok temu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu uwielbiam spacerować tymi twoimi kamiennymi uliczkami, jeszcze trochę to nie będzie się można przez przedrzeć, tak pozarastają.
Ale piękne są te gęste ogrody

Ale piękne są te gęste ogrody


Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu a Wy niestrudzenie zwiedzacie.
Rzadko zaglądam na forum bo teraz obsiadło mnie masę takich drobnych spraw które trzeba załatwić.
U Ciebie w ogrodzie pięknie aż dech zapiera, wcale się nie dziwię że czekasz na rabatę słoneczną bo to zawsze dreszczyk emocji-jak wyszło.
Niestety nie będę w tym roku w Warszawie , czego bardzo żałuję , bo na pewno chciała bym wygospodarować przy okazji chwilę żeby Cię odwiedzić.
Pozdrowienia dla Piotra.
Rzadko zaglądam na forum bo teraz obsiadło mnie masę takich drobnych spraw które trzeba załatwić.
U Ciebie w ogrodzie pięknie aż dech zapiera, wcale się nie dziwię że czekasz na rabatę słoneczną bo to zawsze dreszczyk emocji-jak wyszło.
Niestety nie będę w tym roku w Warszawie , czego bardzo żałuję , bo na pewno chciała bym wygospodarować przy okazji chwilę żeby Cię odwiedzić.
Pozdrowienia dla Piotra.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu żurawki podziwiam, w półcieniu u ciebie zawsze ładne. Jagodowa cudna,
moją zjadły opuchlaki. Dziś szukałam w głowie jakiegoś klucza, według którego mogłabym posadzić swoje na jednej rabacie.
Dziękuję za info o lilaku, mam na niego miejsce, tylko odrostów się bałam.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Witaj Wandziu ,jak to dobrze ,że znasz nazwy żurawek,moje gdzieś się pomieszały i teraz kłopot ,tylko Black Berry Jem wiem gdzie rośnie tylko wydaje mi się ,że trochę inna jak u Ciebie ,muszę się dokładnie przyjrzeć .Chciałabym Ci się pochwalić ,że moja róża Bracia Grimm odbiła od korzenia ,tylko teraz muszę poczekać ,bo nie wiem czy to czasami nie podkładka ,a już mialam ją wykopać .Twój ogród jak zwylke jest ucztą dla oczu 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Nifredil, skoro tak ładnie piszesz o Arthur Bell, to może jej się bliżej przyjrzę i jesienią dosadzę na tę moją słoneczną rabatę. Mówisz, że ona tylko taka zwykła. A wiesz, że ja się przekonuję, że najzdrowsze i najsolidniejsze są właśnie te zwykłe. Może nie tak piękne, ale jednak zawsze można na nie liczyć, że dłużej z nami pobędą. Jeśli chodzi o hosty to wszystkie są nowiutkie. Ostatnio znów je kocham.
Apus, dzięki Basiu. Lubię tę alejkę zwłaszcza w czasie upałów, bo zapewnia przyjemny chłodek. Mam tam ustawione krzesełko, żeby można było poczytać w miłym cieniu książkę. A że ostatnio dużo czytam, więc i często tam sobie siaduję.
Gabriela, żurawki warto sadzić po kilka jednakowych. Ja przynajmniej tak wolę, ale są też i inne sposoby sadzenia. Dla każdego coś według jego gustu. A tak w ogóle to poczułam się nieco nobilitowana, gdy przeczytałam, że podsuwasz swojemu M widoki z mojego ogródka. To bardzo sympatyczne.
Taruniu, z mężami trzeba cierpliwie. Drążyć temat aż do skutku. Małymi kroczkami, a dojdzie się w końcu do celu. Zresztą ja swoje ścieżki wykonałam własnoręcznie, tak po babsku. Tylko podjazdy robił fachowiec.
nena08, naczytałam się Aniu ostatnio o wirusach host i teraz mam prawie obsesję i zaczynam dostrzegać wszędzie objawy zawirusowania. Każdą plamę oglądam wiele razy. Obłęd jakiś! Pytasz, jakie hosty kupiłam. Przybyło ich 40 odmian, więc długo by wymieniać. Powiem tylko, że w większości kupiłam odmiany dwukolorowe, bo za zielonymi nie przepadam, a niebieskie są dla mnie wszystkie jednakowe.
a-nie, kochana Alu właściwie to mogłabym to samo powiedzieć o Twoim ogrodzie - należy do moich ulubionych, ale cóż, faktycznie rzadko coś ostatnio wklejasz w swoim wątku. Szkoda, bo lubię oglądać całe, ogólne widoki, a jednak niewiele osób je pokazuje. Ale np. portrety róż zawsze lubię oglądać. Różane widoki są mi bliskie i z bliska, i z daleka. A propos, wypadły Ci tylko trzy róże? To niewiele. Ja pożegnałam aż 7. No ale inni mieli o wiele gorzej.
leszczyna, Krysiu, póki co nie daję ścieżkom pozarastać. Skubię każdy chwaścik, jaki się pojawia między kostkami. Poza tym wcale u mnie nie jest tak gęsto. Tylko na zdjęciach się tak wydaje. Po zimie wypadło kilka roślin i staram się nie wsadzać tam czegoś innego, bo chcę zachować trochę więcej przejrzystości. Wtedy lepiej widać rosnące tam krzaczki, a w dużym gąszczu wszystko ginie.
jola1, szkoda Jolu, że nie będziesz w Warszawie. Chętnie bym z Tobą pogadała. Wiele osób z Lubelszczyzny poznikało albo się już w ogóle do mnie nie odzywa, mimo że kilkakrotnie się widzieliśmy na różnych spotkaniach. No cóż, widać tak musi być. W każdym razie my z M zawsze miło wspominamy Ciebie i Zbyszka. Też przekaż mu serdeczne pozdrowienia.
cyma, na hasło "opuchlaki" włos mi się jeży na głowie. Oby nigdy mnie nie nawiedziły, a wiem że walka z nimi jest straszliwie trudna, bo nie ma skutecznych sposobów na pozbycie się ich radykalnie. No a wiadomo, żurawki to ich przysmak.
tencia, a wiesz, że u mnie z Braćmi Grimm też było niewesoło. Długo czekałam, aż ta róża odbije. Na szczęście wypuściła nowe pędy. Natomiast na innych różach mam w tym roku sporo dziczek, jak nigdy dotychczas. Trzeba to wszystko pousuwać, tylko ciągle zapominam. Obyś nie miała dzikiego pędu na tej swojej.
Pora już spać, więc wrzucę tylko jedno zdjęcie, żeby na stronie było bardziej kolorowo. Dobranoc wszystkim.


Apus, dzięki Basiu. Lubię tę alejkę zwłaszcza w czasie upałów, bo zapewnia przyjemny chłodek. Mam tam ustawione krzesełko, żeby można było poczytać w miłym cieniu książkę. A że ostatnio dużo czytam, więc i często tam sobie siaduję.
Gabriela, żurawki warto sadzić po kilka jednakowych. Ja przynajmniej tak wolę, ale są też i inne sposoby sadzenia. Dla każdego coś według jego gustu. A tak w ogóle to poczułam się nieco nobilitowana, gdy przeczytałam, że podsuwasz swojemu M widoki z mojego ogródka. To bardzo sympatyczne.

Taruniu, z mężami trzeba cierpliwie. Drążyć temat aż do skutku. Małymi kroczkami, a dojdzie się w końcu do celu. Zresztą ja swoje ścieżki wykonałam własnoręcznie, tak po babsku. Tylko podjazdy robił fachowiec.
nena08, naczytałam się Aniu ostatnio o wirusach host i teraz mam prawie obsesję i zaczynam dostrzegać wszędzie objawy zawirusowania. Każdą plamę oglądam wiele razy. Obłęd jakiś! Pytasz, jakie hosty kupiłam. Przybyło ich 40 odmian, więc długo by wymieniać. Powiem tylko, że w większości kupiłam odmiany dwukolorowe, bo za zielonymi nie przepadam, a niebieskie są dla mnie wszystkie jednakowe.
a-nie, kochana Alu właściwie to mogłabym to samo powiedzieć o Twoim ogrodzie - należy do moich ulubionych, ale cóż, faktycznie rzadko coś ostatnio wklejasz w swoim wątku. Szkoda, bo lubię oglądać całe, ogólne widoki, a jednak niewiele osób je pokazuje. Ale np. portrety róż zawsze lubię oglądać. Różane widoki są mi bliskie i z bliska, i z daleka. A propos, wypadły Ci tylko trzy róże? To niewiele. Ja pożegnałam aż 7. No ale inni mieli o wiele gorzej.
leszczyna, Krysiu, póki co nie daję ścieżkom pozarastać. Skubię każdy chwaścik, jaki się pojawia między kostkami. Poza tym wcale u mnie nie jest tak gęsto. Tylko na zdjęciach się tak wydaje. Po zimie wypadło kilka roślin i staram się nie wsadzać tam czegoś innego, bo chcę zachować trochę więcej przejrzystości. Wtedy lepiej widać rosnące tam krzaczki, a w dużym gąszczu wszystko ginie.
jola1, szkoda Jolu, że nie będziesz w Warszawie. Chętnie bym z Tobą pogadała. Wiele osób z Lubelszczyzny poznikało albo się już w ogóle do mnie nie odzywa, mimo że kilkakrotnie się widzieliśmy na różnych spotkaniach. No cóż, widać tak musi być. W każdym razie my z M zawsze miło wspominamy Ciebie i Zbyszka. Też przekaż mu serdeczne pozdrowienia.
cyma, na hasło "opuchlaki" włos mi się jeży na głowie. Oby nigdy mnie nie nawiedziły, a wiem że walka z nimi jest straszliwie trudna, bo nie ma skutecznych sposobów na pozbycie się ich radykalnie. No a wiadomo, żurawki to ich przysmak.
tencia, a wiesz, że u mnie z Braćmi Grimm też było niewesoło. Długo czekałam, aż ta róża odbije. Na szczęście wypuściła nowe pędy. Natomiast na innych różach mam w tym roku sporo dziczek, jak nigdy dotychczas. Trzeba to wszystko pousuwać, tylko ciągle zapominam. Obyś nie miała dzikiego pędu na tej swojej.
Pora już spać, więc wrzucę tylko jedno zdjęcie, żeby na stronie było bardziej kolorowo. Dobranoc wszystkim.


- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu, chyba żartujesz?. Jedno "zdjęciunio" z taaakiego ogrodu?. Nie żartuj
. Wręcz czuje się zawiedziona
. Dawaj tu zdjęcia, bo Ci się aparat zagrzeje i trzeba go uwolnić z kolorowych obrazków
.



Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu, powtórzę za Anią - dawaj zdjęcia 

Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Jedno zdjęcie,ale jakie 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu jedno zdjęcie, ale jakie. 
