Ta krótka przerwa w kwitnieniu zapowiadana w poprzednim moim poście trochę przesunęła się w czasie.
Po 10-ciu dniach przestoju moje kaktusy znowu zaczęły kwitnąć.
Pierwszy raz w tym roku zakwitł
Thelocactus heterochromus,
a
Coryphantha cornifera po raz drugi postanowiła pochwalić się kwiatem.
Po 10-ciu dniach otworzył się drugi kwiat na
Gymnocalycium mihanovichii i teraz są otwarte 2 kwiaty.
Po lewej stronie na zdjęciu jest ten dziesięciodniowy,trochę już wyblakły.
Pokazał się pąk na kupionej w ub. roku małej
Coryphantha compacta ( śr. ok. 5 cm. ),
tylko nie wiem jak on się przebije przez te , szable '.
