Czym nawozić pomidory-cz.3

[Mirek19]

Tutaj zalecenia zawodowców jak Ania (Kozula) są zdecydowanie bezcenne i zdecydowanie ponad taką teoretyczną wiedzę ze źródeł typu "jakiś artykuł".

Szukam, szukam i znaleźć nie mogę - co na temat "wypłukiwania przez deszcz magnezu z gleby" pisała Ania/Kozula ?.
Czyżby była odmiennego zdania ?

[massur]

A gdzie ja pisałem o Jej zaleceniach w tej sprawie? Zasugerowałem tylko, że jest lepszym źródłem wiedzy niż pseudo artykuł z jakiejśtam strony.

Swego czasu uprawiałem pomidory i w tunelu i bez osłony, po dwóch latach z taką uprawa uznałem, że szkoda wysiłku na te bez osłon.
Teraz w tunelu dostają z podlewaniem kristalon i smak nawet tych przeciętnych (odmiany sadzone na suszenie czy passatę) wszedł na inny, wcześniej nieosiągalny poziom.

[Mirek19]

Od kilku godzin piszemy o magnezie i potrzebie uzupełniania go przed deszczem, lub po opadach.
Skoro Ania/Kozula nic nie pisała na ten temat, to, po co przywoływać Ją jako eksperta ??
Też bardzo cenię Jej uwagi i czerpię wiedzę z Jej doświadczenia.

[massur]

Po to, że podawałeś jako źródło wiedzy jakieś pseudo artykuły. Odniosłem się do tego jak je cenię i że są dla mnie większe autorytety. A Kozula pisała wiele razy na chyba wszystkie możliwe zagadnienia z pomidorami, nie mam jednak potrzeby szukania.

[Mirek19]

Zalatuje mi to hipokryzją
Skoro uważasz, że fachowe pismo - Tygodnik Poradnik Rolniczy z dnia 27.04.2023 zamieścił na swoich łamach jakiś pseudo-artykuł, to zawsze możesz zgłosić zdanie przeciwne i poprosić redakcję o sprostowanie.

[anulab]

Daj spokój z tym wypłukiwaniem magnezu przez deszcz .U mnie susza zaczyna się ,
już od wielu lat wczesną wiosną i trwa cały sezon .
Deszcz jaki pada niczego nie wypłukuje a po zimie nie ma żadnych roztopów .

[Mirek19]

Nie zgadzam się z tobą i jesteś w błędzie, skoro twierdzisz, że deszcz nie wypłukuje magnezu.
Zalecenia wykonywania oprysków siarczanem miedzi przed deszczem lub po deszczu nie wzięły się przecież znikąd i mają
swoje uzasadnione podstawy.
Nikt nikogo do niczego nie zmusza, tylko niech później nie dziwi się, skąd biorą się te plamy niedoboru magnezu na liściach.
Ja pryskałem i będę pryskać siarczanem magnezu i twoje zdanie niczego nie zmieni w tym temacie.

[Maraga]

Zamiast szukać po internecie wystarczy odnaleźć odpowiednie strony na forum.

viewtopic.php?t=52707

Już na początku są podane wątki odnośnie niedoboru magnezu itp.

Często wracam do nich i do porad udzielanych przez Anię kozulę czy Mietka pomidoro.

Dla mnie są one aktualne do dzisiaj.

Wystarczy tylko chcieć czytać ze zrozumieniem.

[anulab]

Rób co uważasz . Niedobory na liściach nie muszą oznaczać jego braku w glebie . Mogą występować
okresowe problemy z pobieraniem spowodowane trudnymi warunkami uprawy jak np. niskie
temperatury nocą , zasolenie gleby , formy nieprzyswajalne . Warto stosować kwasy humusowe i
bakterie probiotyczne .
W takich trudnych warunkach niedobory się objawiają , najczęściej wczesną wiosną . Pozwolić roślinie dobrze się ukorzenić .
Powoływanie się na artykuły w necie , które często są po kilka a nawet kilkanaście razy przedrukowywane .
Dbać o stałe podwyższanie próchnicy w glebie .
Woda owszem może wypłukiwać pod warunkiem , że jest jej nadmiar w glebie . Mamy suszę od wielu lat .
Dbanie o właściwe nawożenie jest poza dyskusją . Należy jednak brać pod uwagę , że nadmierne nawożenie jednym składnikiem może
przyblokować pobieranie innych antagonistycznych .

[massur]

Tak się zastanawiam jak zatem dają sobie radę rośliny rosnące pod gołym niebem?
Czasem zdarzają się wiosny i lata deszczowe a owe rośliny wtedy świetnie sobie rosną i że niby ignorują brak magnezu w glebie na zasadzie "pociągniemy na samej wodzie"?
Jakoś nie słyszałem też nigdy narzekań rolników: dużo pada, magnez nam wypłucze z pół i trzeba będzie w sezonie dodatkowo nawozić.

Może to chodziło, że magnez jest u ludzi wypłukiwany przez kawę?
Bo nawet to okazuje się mitem jako zagrożenie gdyż wspomniana kawa jest jednocześnie źródłem magenzu.

[anulab]

Dlatego unikam stosowania nawozów jednoskładnikowych , ale wyjątkowo
mi się zdarza .
Wolę podlać rozpuszczalnym odpowiednim do fazy wzrostu . Teraz stosuję
dwa rodzaje naprzemiennie i samą wodą najlepiej zakwaszoną. Nie czuję się na tyle specjalistką by ocenić
czy to faktycznie niedobór czy inne problemy . W dodatku badanie gleby jakie robię poza
sezonem może być nie wystarczające do oceny aktualnej sytuacji .
W uprawach amatorskich błędów nie unikniemy .

[Pelasia]

Ja mam zakodowane , żeby podlewać siarczanem magnezu, w celu uzupełniania albo profilaktyki.
Natomiast oprysk , wtedy, gdy roślina wykazuje ostre objawy braku magnezu
Zazwyczaj podlewam.
Asia

[Mirek19]

Tak się zastanawiam jak zatem dają sobie radę rośliny rosnące pod gołym niebem?

Dają sobie radę, w końcu brak magnezu to nie koniec świata...

Jakoś nie słyszałem też nigdy narzekań rolników: dużo pada, magnez nam wypłucze z pół i trzeba będzie w sezonie dodatkowo nawozić.

Szkoda, że nie słyszałeś narzekań , ja znam wielu rolników, którzy wręcz "płaczą" , że będą mniejsze plony w uprawie zbóż, ziemniaków, buraków cukrowych itd.
,

[anulab]

Wstawię linka może komuś się przyda , jakie występują zależności między
składnikami pokarmowymi .
https://www.farmer.pl/produkcja-roslinn ... jalnosc-z-
gleby,70489.html
Zwróćcie uwagę , że nadmiernym nawożeniem magnezem możemy przyblokować potas i odwrotnie .

[deltoro]

Aniu,
pozwoliłem sobie poprawić Twój link, bo się rozjechał
https://www.farmer.pl/produkcja-roslinn ... 70489.html