Zasadziłam 200 sadzonek ale dwie wycięłam przy pieleniu .
Odmian ok. 15.
Trochę dużo ale w ubiegłym roku to był nr 1 wg. odwiedzających mnie Gości, Rodziny oraz jest to wielki przysmak mojej Mamy. Mam dużo miejsca, melony rosną bezproblemowo są zupełnie bezobsługowe. Mój M. jedynie podkłada deseczki pod zawiązane owoce i co kilka dni rzuca w nie wąż ogrodowy włączając pompę w studni na 2-3 godziny. Ostatnio naszym zwyczajem jest "chodź zobaczymy co słychać u melonów"
Trzy podejścia do uprawy dwóch melonów i trzy klapy w moim przypadku stąd mój( i mojego męża gdy mu pokazałam Twoje zdj) zachwyt i FULL ZAZDROSC ale taka pozytywna nie martw się:), ja mam ogrod mniejszy od Twojego pola melonowego...
Piękne melony i jakie duże
Kiedy je posadziłaś do gruntu i kiedy były siane? U mnie mimo że rosną na czarnej agrowłókninie to w ostatni weekend dopiero pojawiły się pierwsze małe owocki.
Marginetka, ale jazda...
Ja mam ledwie kilkanaście krzaków jednej odmiany i największy jest wielkości gołębiego jajka
W ubiegłym roku miałam tę samą odmianę (oranje ananas) i owoce, co prawda przepyszne, miałam dopiero we wrześniu, zanotowałam sobie żeby wcześnie wysiać i zrobiłam to na przełomie marca i kwietnia. Do gruntu poszły po 15 maja i do czasu kwitnienia trzymałam je pod agrowłókniną, dzięki temu nie odchorowały przesadzania tak jak te ubiegłoroczne. Widzę jednak, że żeby Ciebie dogonić musiałabym siać je chyba w lutym.
Dzięki za miłe słowa! Odpowiem zbiorowo, jestem w pracy i nie mogę zerknąć na stare zdjęcia aby ustalić termin siania. Na pewno w tzw. terminie dla dyniowatych, nic wcześniej. Co do wysadzenia rozsady to połowa (pierwsze zdjęcia) to 18 maj, druga połowa dwa tygodnie później i te melony są większe. Rosną na gołej nie nawożonej kompostem/obornikiem ziemi. Zaorany był tylko poplon.
Ważna jest chyba ilość wody. Nie może jej być na początku dużo bo sadzonki zgniją ale ziemia nie powinna przesychać. Teraz jak intensywnie rosną to już leję wodę bez umiaru. Podłączam pompę i zostawiam wąż na kilka godzin.
aha, nie rosły pod agrowłókniną.
Marta -szokujący wprost widok Gratulacje ;:215zdradź jeszcze jakie to odmiany. Ja to chyba nie mam ręki do melonów
-parę razy do nich podchodziłam i bryndza No fakt,raz pod folią miałam pyszne Seledyny,ale to było dawno.
Tomaszkowa,
piękny okaz, wierzę głęboko, że moje będą niebawem takie same. Przejrzałam moje stare posty i stwierdziłam, że nie jest tak źle: w ubiegłym roku 9 sierpnia miałam w gruncie melony wielkości jajek (czyli takich jak teraz mam) i zjadłam kilkanaście owoców.
W tym roku pierwszy raz wysiałam do wielodoniczek melony i ogórki, żeby posadzić do szklarni, a gdy zaczęły rosnąć nie potrafiłam po liściach odróżnić kto jest kto ( bo pomieszałam sadzonki), w końcu widzę, że nie widzę żadnego melona (nie umiejąc rozpoznać uszczyknęłam wszystkim pędy) więc pomyslałam nie zapylałam to i melony sie nie pojawiły może zginęły zarośnięte przez ogórki, a gąszcz miałam okrutny. I teraz zjadam liczne ogórki i zapomniałabym o nieudanej próbie melonowej gdyby... Wysadziłam dwa melony do gruntu, gdzie wszystko rosnie strasznie rachitycznie dosłownie na pędzie cztery listki i fini i dzisiaj podnoszę taki pęd melona żeby mu się przyjrzeć i cóż widzę na nim??? Mały krzywy ogórek ... W renomowanej firmie dość drogiej kupiłam sobie melony, które okazały się być ogórkami! Dlatego w szklarni ni huhu melonów. Dlatego nie było różnic w liściach, w kwiatach....
Alyaa jak tam Twoje melony te siane późno na próbę? Ja siałam dużo pozniej za Tobą i mam męskie kwiatki teraz bacznie obserwuję rozwoj żeby się dowiedzieć i nauczyć bo nie konsumpcję tym razem chodzi:(.