Jaki dziś piękny,słoneczny dzionek,aż chce się żyć

Postanowiłam,że wezmę swoją psinę i pojedziemy na obchód,by wykorzystać ten czas...Dobrze,że mam tego mojego czworonoga,jakoś sama nie lubię jeździć na działkę,podziwiam osoby,które jeżdżą same ...
Dobrze,że sąsiedzi z boku byli to było mi raźniej...Kawka na świeżym powietrzu smakowała wybornie...niewiele mi potrzeba do szczęścia,wystarczy klimacik,parę stopni więcej...właśnie tam czas płynie szybko,nie obejrzałam się,a minęły 2 godziny.
Poskubałam maliny,podlałam donicowe,kilka chwastów wyrwałam,seria zdjęć w słoneczku koniecznie.
Jutro zamierzam też pojechać i podlać całą działkę,bo deszczu już z tydzień nie widać...
Tak sobie siedziałam na ławce i myślałam,czy ja mogę sobie pozwolić jeszcze na nowe panny kolczaste?
I wieecie co? Nic nie wydumałam...z roku na rok krzewy są coraz bardziej okazałe...za rok pewnie skubnę trawnika i coś wymodzę
Jajagna Grace wpasowała się idealnie w ramiona różanecznika,łapię wtedy kadr i wychodzi widoczek:)
Giardina daje z siebie maksimum,a Lacre własnie odpoczywa,ale pokazała swoje piękno i jestem zadowolona,że ją mam.
Oczko polecam,można obserwować wodne życie i żabka swego czasu pomieszkiwała ...
Dzięki za miłe słowa,ostatnio przystopowałam z zakupami,bo szkoła i wydatki,ale na wiosnę jak zwykle coś dokupię,a w styczniu będę wysiewała w domu na parapecie...
Bailando co roku na jesieni powtarza dość bujnie
Edytka Edeny moje trzy kwitną w tym roku wyjątkowo i na dodatek nie zaobserwowałam żadnych liści porażonych,jednak w poprzednim roku nie było tak kolorowo. Pryskałaś na wiosnę róże miedzianem?
First lady mam dwie,ale ta młodsza teraz właśnie ma swój czas
Aneczko Pashmina może Cię w realu oczarować albo rozczarować,budzi wiele sprzecznych emocji.
Uważam,że na fotkach wygląda lepiej,ale w realu całkiem inaczej...ale musisz sama się przekonać i bardzo jestem ciekawa Twojej opinii.
Rozplenicę mam jedną,ale już ją kocham i chce więcej
Aniu moje dwa Leosie miały różne sezony,raz lepiej,a raz gorzej,innym razem łyse...Tym razem na wiosnę opryskałam jeszcze przed zawiązaniem pąków miedzianem.Może to jest recepta? Musiałyby się wypowiedzieć inne forumki...
Myślę,że ta róża jest wspaniała,kwitnie non stop,ma ciemne liście i cukierkowy róż...ma kompaktowy pokrój,a jeśli wypuści długie pędy łatwo ją skorygować i ujarzmić.U mnie wyjątkowo w tym roku zgrabna z niej panienka
Leoś z dzisiaj...
Dorotko niestety deszczu na horyzoncie nie widać,mogłoby w nocy popadać,a tu nic susza...
o tak...Giardina mocno przycięta na wiosnę pięknie kwitnie,a ona jak już rozwinie pąki to trzyma je bardzo długo,aż w końcu zblednie...
Ja na początku przygody z Lions Rose miałam podobnie,no nie podobała mi się ta róża,a kwiaty jak ścierki...teraz obserwuję jej rozrost i mogę jednocześnie podziwiać pąki,jak i kwiaty już rozwinięte:)
Lions Rose
Aniu masz rację,że na żywo to dopiero jest radość

Uwielbiam koło nich chodzić i rozmawiać ...jedna dostaje pochwałę,a inna naganę w zależności jak dana panienka się spisuje
Chopin
Plocczanka Leonardo daje popis ile sił w kolcach

Mam dwa egzemplarze i jedna i druga spisują się w tym sezonie na medal...
Crocus Rose jak budyniowy deser mniam...
Jagódko uwielbiam właśnie ten kawałek ogrodu,gdzie nad oczkiem falują trawy,a z boku rosną moje dwa Leosie,Eden i William Morris...
Ja Novalisa ciągle wielbię i nie mam zgrzytów zębów na jego widok...może kolor Cię drażnił?
Sama jestem ciekawa jak opisze tę różę Sabinka?
Novalis z werbeną...
Ewa oj tak Leoś i Maria to dwa pewniaki jak dla mnie
Mariatheresa w całej krasie...
New Dawn przytula się do Limelight
Limelight ma teraz swój najpiękniejszy okres...jedne płatki jasnozielone,inne różowe
Limelight ma ogromne kwiatostany...
Pinky Winky,a w tle moja towarzyszka nieodłączna...
Och ta werbena,ze wszystkimi wokół jej do twarzy...Hot Chocolate tym razem wspólnie w kadrze...
Pozdrawiam Was kochani goście:)