Kogrobusz wita
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kogrobusz wita
Grażynko fakt ,że moja Sweet Haze rośnie w półcieniu więc może przesadzę ja w bardziej słoneczne miejsce.Nie ma tak wielkich kwiatów może jakieś 2,5cm czyli o połowę mniejsze niż Twoja to widać na pierwszy rzut oka.Fajne kuleczki z tych żabek ,ale jaka radość będzie w sezonie jak zaczną kumkać.Fajnie wyglądają te różnokolorowe różane owocki. Kociaste oczywiście na czatach
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12776
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Kogrobusz wita
U mnie też pełno owoców na różach. 
Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17388
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kogrobusz wita
O cudne liliowce. to już dawno wiem.ale zawsze je mogę oglądać z wielką przyjemnością
Róże piękne
I jakie kociuki sliczne.


Róże piękne


I jakie kociuki sliczne.


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kogrobusz wita
Aniu 77 - też uwielbiam te kolory i mam ich coraz więcej.
Ale inne też znajdują miejsce w ogrodzie bo inaczej ogród stałby się monochromatyczny.
Jacku - świetna fotka.
Żaby zawsze tak się otłuszczają przed zimą.
Ruszają się też dość wolno, pewno są wtedy już senne.
Irminko - teraz już raczej nostalgicznie i jesiennie.
Latem bywa barwnie i gęsto
, ale potem kwiatów już zaczyna ubywać.
Gdyby nie bardzo suche lato, pewno teraz królowałyby astry i róże.
Mateusz - ano są a raczej były, bo już poszły spać.
Z takim zapasem sadełka to i sennie się robi.
Asiu - jak miło że wróciłaś.
Pewno zapracowana byłaś mocno aż do teraz.
Sieję tylko pomidory starych odmian, bo te nie straciły smaku w odróżnieniu od sklepowych.
Wszystkie są smaczne, różnią się tylko aromatem i słodkością.
Cebulowych też jeszcze nie posadziłam bo strasznie sucho i czekam na deszcz.
Stare odmiany drzew to dobra decyzja, bo nie wymagają stałych oprysków i zasilania jak nowe odmiany.
Żniwkę mam, ale jeszcze malutka, bo stara już całkiem uschła.
Krysiu - liliowców mi ciągle mało, bo to cudowne kwiaty.
Znowu dokupiłam kilka i na razie siedzą w doniczkach z braku ustalonego miejsca.
Żaby są takie każdego roku i zawsze wiosną powracają.
Mnie też zadziwia ich wygląd przed hibernacją.
Ileż to owadów trzeba zjeść, żeby tak wyglądać.
Aniu 55 - mam nadzieję, że się sprawdzi, oby tylko mocno popadało śniegiem, bo braki wody okrutne.
Nawet gdyby padało miesiąc to i tak byłoby jeszcze mało.
Izuś - to prawda, też boję się powtórki takiego jak to lata.
U mnie nadal sucho i widoków na deszcz nie ma.
Czasem zdarza się że jakiś liliowiec wypadnie, ale przy takiej gamie wyboru, to nawet zaleta.
No chyba ze bardzo zależy nam na jakiejś odmianie.
Jadziu - faktycznie w sezonie żabie kumkanie jest bardzo przyjemne.
Miło siedzi się wieczorem nad oczkiem i słucha żabiego gadania.
Mam nadzieje, że w przyszłym roku znowu ich przybędzie.
Loki - to bardzo ładny widok tyle owocków na różach.
A jeśli do tego można je jeszcze wykorzystać na przetwory to super.
Zimą to słodka stołówka dla ptaków a dla nas radość podglądania jak się nimi posilają.
Aniu - ja lubię to robić zimą, kiedy szaruga za oknem.
To taki zastrzyk energii i czysta przyjemność dla oczu.
Róże powtarzają w tym roku słabo, ale doskonale spisują się wszystkie typu CHEw.
Tym nie zaszkodziła nawet taka susza.
Zatem kilka kwitnących róż, które jakoś dały radę zrobić pąki mimo suszy.












No i trochę wczesnojesiennych refleksji po lecie, które jakoś bardzo szybko minęło.
Aż czuje się niedosyt mimo tak długich upałów i długo świecącego słońca.























Ale inne też znajdują miejsce w ogrodzie bo inaczej ogród stałby się monochromatyczny.
Jacku - świetna fotka.

Żaby zawsze tak się otłuszczają przed zimą.
Ruszają się też dość wolno, pewno są wtedy już senne.
Irminko - teraz już raczej nostalgicznie i jesiennie.
Latem bywa barwnie i gęsto

Gdyby nie bardzo suche lato, pewno teraz królowałyby astry i róże.
Mateusz - ano są a raczej były, bo już poszły spać.
Z takim zapasem sadełka to i sennie się robi.
Asiu - jak miło że wróciłaś.

Pewno zapracowana byłaś mocno aż do teraz.
Sieję tylko pomidory starych odmian, bo te nie straciły smaku w odróżnieniu od sklepowych.
Wszystkie są smaczne, różnią się tylko aromatem i słodkością.
Cebulowych też jeszcze nie posadziłam bo strasznie sucho i czekam na deszcz.
Stare odmiany drzew to dobra decyzja, bo nie wymagają stałych oprysków i zasilania jak nowe odmiany.
Żniwkę mam, ale jeszcze malutka, bo stara już całkiem uschła.
Krysiu - liliowców mi ciągle mało, bo to cudowne kwiaty.
Znowu dokupiłam kilka i na razie siedzą w doniczkach z braku ustalonego miejsca.
Żaby są takie każdego roku i zawsze wiosną powracają.
Mnie też zadziwia ich wygląd przed hibernacją.
Ileż to owadów trzeba zjeść, żeby tak wyglądać.

Aniu 55 - mam nadzieję, że się sprawdzi, oby tylko mocno popadało śniegiem, bo braki wody okrutne.
Nawet gdyby padało miesiąc to i tak byłoby jeszcze mało.
Izuś - to prawda, też boję się powtórki takiego jak to lata.
U mnie nadal sucho i widoków na deszcz nie ma.

Czasem zdarza się że jakiś liliowiec wypadnie, ale przy takiej gamie wyboru, to nawet zaleta.
No chyba ze bardzo zależy nam na jakiejś odmianie.
Jadziu - faktycznie w sezonie żabie kumkanie jest bardzo przyjemne.
Miło siedzi się wieczorem nad oczkiem i słucha żabiego gadania.
Mam nadzieje, że w przyszłym roku znowu ich przybędzie.
Loki - to bardzo ładny widok tyle owocków na różach.
A jeśli do tego można je jeszcze wykorzystać na przetwory to super.
Zimą to słodka stołówka dla ptaków a dla nas radość podglądania jak się nimi posilają.
Aniu - ja lubię to robić zimą, kiedy szaruga za oknem.
To taki zastrzyk energii i czysta przyjemność dla oczu.
Róże powtarzają w tym roku słabo, ale doskonale spisują się wszystkie typu CHEw.
Tym nie zaszkodziła nawet taka susza.
Zatem kilka kwitnących róż, które jakoś dały radę zrobić pąki mimo suszy.












No i trochę wczesnojesiennych refleksji po lecie, które jakoś bardzo szybko minęło.
Aż czuje się niedosyt mimo tak długich upałów i długo świecącego słońca.























Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kogrobusz wita
Oczęta widzę ,że i u Ciebie kwitną niezmordowanie tak samo i u mnie także Bright as a button nie chce być gorsza od nich .Niestety Jacquelina się zbiesiła, bo trochę długo sobie poczynała, więc teraz ma odpoczynek .No i dobrze niech idzie spać. Jednak w tym sezonie jestem z niej zadowolona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kogrobusz wita
Witaj Grażynko,liliowce urocze,żebym tylko nie zapadła na następną liliowcową chorobę,żabcie cudne ,jak masz ich dużo różnych ,a rechocą ci wieczorami na wiosnę samczyki,jak ja ich lubię słuchać ,dawno temu to łapałam żabki i łaskotałam je palcem po brzuszku ,jak trafiłam na samca to tak pięknie w ręce rechotał a 2 boczne rezonatory na głowie wydymały się w baloniki,różyczki też jeszcze pięknie Ci kwitną,pozdrawiam 

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17388
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kogrobusz wita
Piękne jesienne roślinki
Róże w dalszym ciągu ślicznie kwitną.
do podanych linków z trawkami sama zajrzę.Dzięki.coś mnie ostanio trawki też wzięły,a myślałam ,że nie one nie dotyczą


Róże w dalszym ciągu ślicznie kwitną.
do podanych linków z trawkami sama zajrzę.Dzięki.coś mnie ostanio trawki też wzięły,a myślałam ,że nie one nie dotyczą

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kogrobusz wita
Chciałabym dowiedzieć się trochę więcej na temat Żniwki. Ile lat mniej więcej żyło to poprzednie drzewo? Łapało jakieś choroby czy było zupełnie zdrowe? Jak smakowały Ci owoce? Były słodkie, czy raczej słodko - kwaśne? Czy nadają się wyłącznie na przetwory czy również jako deserowe? Wiem, że drobne są. Tyle pytań ale chciałabym zasięgnąć opinii kogoś, kto tę odmianę dobrze zna. 

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Kogrobusz wita
'Bright As a Buttom' podziwiałem u Jadzi - podziwiam i u Ciebie
A pomidorki mi wciąż dojrzewają ale bardzo dużo jest zielonych więc już się szykuję na robienie z nich sałatki, bo bardzo lubię

A pomidorki mi wciąż dojrzewają ale bardzo dużo jest zielonych więc już się szykuję na robienie z nich sałatki, bo bardzo lubię

- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kogrobusz wita
Grażynko, z przyjemnością pooglądałam Twoją ogromną kolekcję liliowców
. Szczgólnie zwrócił moją uwagę Black Plush, ma wspaniały, niespotykany kolor
. Zaczęłam wybiegać myślami do przyszłego sezonu
.



Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kogrobusz wita
Grażynko
Przepraszam za nieobecność
wstyd po prostu... lecę nadrabiać 

Przepraszam za nieobecność


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kogrobusz wita
Jadziu - Jacquelina jest wspaniałą różą.
W przyszłym roku na pewno będzie jeszcze bardziej zachwycająca.
U mnie pauzowała latem to i teraz nadrabia zaległości.
Ale jest usprawiedliwiona z racji suszy.
Martunia - wiosną rechoczą, ale latem mało która śpiewa a kiedyś były to koncerty na stawach.
Stawy znikły niestety i żaby też, więc cieszę się z tych kilku, które u mnie zostały.
Też kiedyś je łaskotałam
, taki dziecięcy wybryk, mam nadzieję, że był dla nich miły.
Róże powtarzają, ale nielicznie, susza wykończyła wiele roślin, to i radość wielka że chociaż tyle kwiatów jeszcze w ogrodzie.
Aniu - trawki są bardzo wdzięczne i warto w nie zainwestować.
Sama też nigdy nie miałam zamiaru ich sadzić, ale też zmieniłam o nich zdanie.
Asiu - o Żniwce napisałam u Ciebie.
Dodam tylko że dla mnie to jedyna śliwka o tak mocnym i charakterystycznym aromacie.
No i nie potrafiłam się bez niej obejść, dlatego ją zaszczepiłam za pośrednictwem ogrodnika.
Jacku - B-B jest wspaniałą różą pieszczotliwie nazywaną pustaczkiem.
Tak jak twoja
/ moja Lilac Charm spisuje się doskonale.
Cieszę się, że pomidorki nadal tworzą owoce, u mnie rosły i zapylały się nawet w niskich temperaturach, ostatnie zrywałam tuz przed przymrozkami.
Edytko - liliowce polecam, bo to bezobsługowe rośliny.
Kiedy już dobrze się zakorzenią, będą cieszyły przez wiele lat rosnąc w tym samym miejscu.
Dla mnie to rośliny nr 1.
Mati - nie masz za co przepraszać, ja też nie nadążam z odwiedzaniem zaprzyjażnionych wątków.
Jakoś tak czas zbyt szybko mi leci a sprzątanie ogrodu po suchym lecie zajmuje sporo czasu.
A tu jeszcze trzeba posadzić cebulki, tylko deszcz by się przydał, bo strasznie sucho znowu się zrobiło.
A zbliżająca się zima już za progiem.
W Moskwie śnieg a u nas przymrozki coraz mocniejsze, w górach pewno prószy śniegiem.
Udało mi się posprzątać wszystkie doniczki przed przymrozkami i powycinać zaschnięte rośliny.
Zostało sadzenie cebulowych i wygrabienie liści.
Jakoś ten sezon mnie nie zadowolił i czuję niedosyt oraz dziwne zmęczenie sezonem.
Niewiele już kwitnie w ogrodzie, jakoś pusto się zrobiło, więc podleczę ten brak liliowcami.
















Dodam trochę róż.......












......i jesiennych astrów.







Ten jegomość też już szuka schronienia na zimę.

W przyszłym roku na pewno będzie jeszcze bardziej zachwycająca.
U mnie pauzowała latem to i teraz nadrabia zaległości.
Ale jest usprawiedliwiona z racji suszy.
Martunia - wiosną rechoczą, ale latem mało która śpiewa a kiedyś były to koncerty na stawach.
Stawy znikły niestety i żaby też, więc cieszę się z tych kilku, które u mnie zostały.
Też kiedyś je łaskotałam

Róże powtarzają, ale nielicznie, susza wykończyła wiele roślin, to i radość wielka że chociaż tyle kwiatów jeszcze w ogrodzie.
Aniu - trawki są bardzo wdzięczne i warto w nie zainwestować.
Sama też nigdy nie miałam zamiaru ich sadzić, ale też zmieniłam o nich zdanie.
Asiu - o Żniwce napisałam u Ciebie.
Dodam tylko że dla mnie to jedyna śliwka o tak mocnym i charakterystycznym aromacie.
No i nie potrafiłam się bez niej obejść, dlatego ją zaszczepiłam za pośrednictwem ogrodnika.
Jacku - B-B jest wspaniałą różą pieszczotliwie nazywaną pustaczkiem.
Tak jak twoja

Cieszę się, że pomidorki nadal tworzą owoce, u mnie rosły i zapylały się nawet w niskich temperaturach, ostatnie zrywałam tuz przed przymrozkami.
Edytko - liliowce polecam, bo to bezobsługowe rośliny.
Kiedy już dobrze się zakorzenią, będą cieszyły przez wiele lat rosnąc w tym samym miejscu.
Dla mnie to rośliny nr 1.

Mati - nie masz za co przepraszać, ja też nie nadążam z odwiedzaniem zaprzyjażnionych wątków.
Jakoś tak czas zbyt szybko mi leci a sprzątanie ogrodu po suchym lecie zajmuje sporo czasu.
A tu jeszcze trzeba posadzić cebulki, tylko deszcz by się przydał, bo strasznie sucho znowu się zrobiło.
A zbliżająca się zima już za progiem.
W Moskwie śnieg a u nas przymrozki coraz mocniejsze, w górach pewno prószy śniegiem.
Udało mi się posprzątać wszystkie doniczki przed przymrozkami i powycinać zaschnięte rośliny.
Zostało sadzenie cebulowych i wygrabienie liści.
Jakoś ten sezon mnie nie zadowolił i czuję niedosyt oraz dziwne zmęczenie sezonem.
Niewiele już kwitnie w ogrodzie, jakoś pusto się zrobiło, więc podleczę ten brak liliowcami.
















Dodam trochę róż.......












......i jesiennych astrów.







Ten jegomość też już szuka schronienia na zimę.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Kogrobusz wita
Witaj Grażynkokogra pisze:A zbliżająca się zima już za progiem.
W Moskwie śnieg a u nas przymrozki coraz mocniejsze, w górach pewno prószy śniegiem.
Udało mi się posprzątać wszystkie doniczki przed przymrozkami i powycinać zaschnięte rośliny.
Zostało sadzenie cebulowych i wygrabienie liści.
Jakoś ten sezon mnie nie zadowolił i czuję niedosyt oraz dziwne zmęczenie sezonem.
Niewiele już kwitnie w ogrodzie, jakoś pusto się zrobiło, więc podleczę ten brak liliowcami.

Rzeczywiście ostatnio zrobiło się chłodno ,szczególnie nocą , w dzień pięknie mimo chłodu bo pięknie świeci słoneczko .
Ja w przeciwieństwie do Ciebie jestem bardzo zadowolona z sezonu , oczywiście mogło by częściej padać bo susza okrutna , ale że mam mały ogród wiec radzę sobie .
U mnie nadal bardzo kolorowo i będzie tak do początków listopada .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kogrobusz wita
Grażynko cóż to za cudo http://images70.fotosik.pl/1242/d620d40c9e1c92f2med.jpg różyczki dalej kwitna i mają jeszcze sporo pąków to samo u mnie .Za chwilkę zakwitnie po raz kolejny Aphrodite i Kristalperle także Anisade sie powtórnie zbiera szkoda gdyby przyszły mrozy bo daremny byłby ich wysiłek
.O tej porze Marcinki dają kolor

- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kogrobusz wita
Grażynko, wiem, że liliowce to wspaniałe rośliny, sama mam ich ok 60 odmian
i cały czas coś kupuję
. Nie wiem czy u mnie są numerem 1, ale z pewnością zasługują na to miejsce w lipcu
. Teraz w ogrodzie królują trawy i hortensje, które również mocno kocham
.




Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu