Bartoszu a widzisz u innych jak grzybki ładnie prezentują się w wątkach na równi z kwiatkami
Grażynko rozumiem Twoja zazdrość, bo też tak miałam

ale mam inaczej i to jest moje szczęście
Zosiu u nas zajzajer to wszystko mocne i wstrętne do picia i może antybiotyk nie jest w płynie, ale dla organizmu ma takie samo działanie, a Ala musi go pić dłużej niż normalnie
Moje poranne spacery są raczej z musu ale czasem zostaje dłużej z przyjemności
Irenko no tak! tych w tych stron a jak się czuję Janeczka, bo już chyba zarzuciła FO

a poranek dzisiaj ponury

u Ciebie pewnie też.
Aniu wielu roślin teraz nie przesadzam ale za to dużo powsadzałam, żeby właśnie przed zimą zdążyły się ukorzenić. Na ogół zasypiam koło północy a wstaje koło 6 wypuścić kurki, ale jak jestem senna, a nigdzie nie jadę to przykładam głowę do poduszki i jeszcze dosypiam. Na wiosnę mam wielkie plany i chyba muszę je pospisywać, bo w ferworze prac o najważniejszych mogę zapomnieć. Ja Tobie również życzę miłej niedzieli, a może nawet słonecznej
