Mały ogródek
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mały ogródek
Tak jak nie przepadam za kotami, tak te Twoje mogłabym wymiziać. Śpiące wygodnie na legowiskach są fantastyczne.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Witaj Dorotko,
Podróże do dalekich krajów to niezapomniane wrażenia na całe życie. Świat jest pełen kontrastów, niesprawiedliwości i biedy.
Trzeba tym bardziej doceniać to co mamy i warunki w jakich żyjemy. Nasze ogrody - nieustające źródło piękna i radości tworzenia dają tyle szczęścia, że nie trzeba szukać go w dalekim świecie.
Stefciu,
miło, że mnie odwiedziłaś. Zapraszam do mojego wątku. Nie poradzimy niestety nic na niektóre sprawy.
Ostatnio próbuję wykrzesać z siebie radość z pięknej zimy z jej atrybutami śniegiem i mrozem.
Słabo mi to wychodzi.
Mieszkam tuż nad rzeką Redą. Zrobiłam kilka fotek w pobliskim parku.
Mimo pozytywnego myślenia i dobrych chęci zima mnie nie zachwyca.










Ewo,
Kotki są przepiękne. Bez nich mój ogród pełen róż, piwonii, tulipanów i narcyzów oraz innych cudów byłby pusty.
Kicek artysta

Kicek słodziak

Kicek kocha Oczusię z wzajemnością.


mój ogród w zimowej szacie

ścieżka wydeptana przez koty

Podróże do dalekich krajów to niezapomniane wrażenia na całe życie. Świat jest pełen kontrastów, niesprawiedliwości i biedy.
Trzeba tym bardziej doceniać to co mamy i warunki w jakich żyjemy. Nasze ogrody - nieustające źródło piękna i radości tworzenia dają tyle szczęścia, że nie trzeba szukać go w dalekim świecie.
Stefciu,
miło, że mnie odwiedziłaś. Zapraszam do mojego wątku. Nie poradzimy niestety nic na niektóre sprawy.
Ostatnio próbuję wykrzesać z siebie radość z pięknej zimy z jej atrybutami śniegiem i mrozem.
Słabo mi to wychodzi.
Mieszkam tuż nad rzeką Redą. Zrobiłam kilka fotek w pobliskim parku.
Mimo pozytywnego myślenia i dobrych chęci zima mnie nie zachwyca.










Ewo,
Kotki są przepiękne. Bez nich mój ogród pełen róż, piwonii, tulipanów i narcyzów oraz innych cudów byłby pusty.
Kicek artysta

Kicek słodziak

Kicek kocha Oczusię z wzajemnością.


mój ogród w zimowej szacie

ścieżka wydeptana przez koty

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mały ogródek
Jeśli narcyzy wychodza to jest szansa, że i tulipany wyjdą.
Może jesienna szaruga im nie zaszkodziła
Chociaz podobno znowu ma padać
Najważniejsze, że idzie ciepełko
Twoje koty mają wiele szczęscia, że spotkały Ciebie na drodze
Może jesienna szaruga im nie zaszkodziła
Chociaz podobno znowu ma padać
Najważniejsze, że idzie ciepełko
Twoje koty mają wiele szczęscia, że spotkały Ciebie na drodze
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Przyglądałam się dziś swoim różom. Zastanawiałam się nad ich cięciem. Zawsze mam z tym problem.
Nie wiem czy przycinać, czy przyginać pędy. Czytam porady ale teoria jakoś mi ulatuje z głowy gdy z sekatorem w dłoni staję naprzeciw krzewu. Mam około 50 róż. Sama nie wiem skąd aż tyle tu się wzięło.

Przymknęłam oczy i zobaczyłam moją ulubioną rabatkę w całej krasie.
Moje faworytki to A Shropshire Lad, Leonardo da Vinci i Crocus Rose.










Nie wiem czy przycinać, czy przyginać pędy. Czytam porady ale teoria jakoś mi ulatuje z głowy gdy z sekatorem w dłoni staję naprzeciw krzewu. Mam około 50 róż. Sama nie wiem skąd aż tyle tu się wzięło.

Przymknęłam oczy i zobaczyłam moją ulubioną rabatkę w całej krasie.
Moje faworytki to A Shropshire Lad, Leonardo da Vinci i Crocus Rose.










- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Witaj Gosiu -Margo2
Narcyzy lepiej od tulipanów znoszą nadmiar wilgoci w podłożu.
Mam nadzieją, że śnieg częściowo wyschnie zanim się roztopi. Nie martwię się zbytnio ubytkami i stratami w ogrodzie. Zachwycona nie byłam kiedy latem większość dali się podtopiła, ale dramatu nie ma. Zawsze znajdą się jakieś nowe cudeńka.
Co do kotków to korzyści są obustronne. Ja też jestem szczęśliwa, że mogę je kochać.
Narcyzy lepiej od tulipanów znoszą nadmiar wilgoci w podłożu.
Mam nadzieją, że śnieg częściowo wyschnie zanim się roztopi. Nie martwię się zbytnio ubytkami i stratami w ogrodzie. Zachwycona nie byłam kiedy latem większość dali się podtopiła, ale dramatu nie ma. Zawsze znajdą się jakieś nowe cudeńka.
Co do kotków to korzyści są obustronne. Ja też jestem szczęśliwa, że mogę je kochać.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały ogródek
Jolu!
Jak lubię do Ciebie zaglądać!
Twój styl myślenia jest mi bardzo bliski. Mój ogród, podobnie jak Twój, bez wiejskich kotków pędzących mi na spotkanie, stających słupka w oczekiwaniu na jedzenie - nie miałby uroku!
Bo ogród musi żyć, a nic go tak nie ożywia jak zwierzęta.
Jolu, ogłosiłam częściowe wyniki mojego konkursu różanego, ale o ilustrację zdjęciową powinnam prosić Ciebie. Robisz takie piękne portrety swoim rozom
, po prostu wspaniałe. Moje zdjęcia, to marna amatorszczyzna. Ale sprawiłam już sobie nowy aparat, mam zamiar przyłożyć się lepiej w nadchodzącym sezonie.
Gdybym miała wybrać Miss Rose Twojego ogrodu, byłby to zdecydowanie A Shropshire Lad
. W tym roku zobaczymy, jak się zaprezentuje mój, już nie mogę się doczekać.
Jeżeli chodzi o cięcie, to ja nie zastanawiam się zbytnio, tylko mocno przycinam wszystkie rozy. Mniejsze niemal do ziemi, a większe na wysokość ok. 60-80 cm.
Jak lubię do Ciebie zaglądać!

Twój styl myślenia jest mi bardzo bliski. Mój ogród, podobnie jak Twój, bez wiejskich kotków pędzących mi na spotkanie, stających słupka w oczekiwaniu na jedzenie - nie miałby uroku!
Bo ogród musi żyć, a nic go tak nie ożywia jak zwierzęta.
Jolu, ogłosiłam częściowe wyniki mojego konkursu różanego, ale o ilustrację zdjęciową powinnam prosić Ciebie. Robisz takie piękne portrety swoim rozom


Gdybym miała wybrać Miss Rose Twojego ogrodu, byłby to zdecydowanie A Shropshire Lad

Jeżeli chodzi o cięcie, to ja nie zastanawiam się zbytnio, tylko mocno przycinam wszystkie rozy. Mniejsze niemal do ziemi, a większe na wysokość ok. 60-80 cm.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Lisico,
bardzo mnie cieszą Twoje wizyty
. Cenna jest także aprobata zachwytów nad kotami.
"Kocie mamy" łatwiej się dogadają i w innych sprawach.
Moje fotki są przeciętnej jakości. Widuję lepsze. To róże są tak piękne, że na każdej dobrze wyglądają.
Do Twoich fotek nie mam najmniejszych zarzutów, są tak samo dobre jak moje. Zbyt skromnie je oceniasz.
Obserwuję Twój ranking różany. 'James Galway' mnie kusi.
Twój pokaz róż zachęcił mnie do przypomnienia własnych piękności.
Moje róże rosną na kilku rabatkach.
Prócz rabatki Pastelowej, którą prezentowałam poprzednio, zachwycam się także rabatką Purpurową.
Sezon różany rozpoczyna na niej wczesna 'Munstead Wood' i ' Princess Aleksandra of Kent' . W pobliżu rosną 'Parky' oraz 'Burgundy Iceberg' i 'Artemis'
Princess Aleksandra of Kent jesienią się pochorowała. Przedwcześnie straciła wszystkie liście. Mam obawy, czy w nowym sezonie nie dopadną ją choroby.








Oprócz róż lubię też takie rabatki z łubinem



bardzo mnie cieszą Twoje wizyty

"Kocie mamy" łatwiej się dogadają i w innych sprawach.
Moje fotki są przeciętnej jakości. Widuję lepsze. To róże są tak piękne, że na każdej dobrze wyglądają.
Do Twoich fotek nie mam najmniejszych zarzutów, są tak samo dobre jak moje. Zbyt skromnie je oceniasz.
Obserwuję Twój ranking różany. 'James Galway' mnie kusi.
Twój pokaz róż zachęcił mnie do przypomnienia własnych piękności.
Moje róże rosną na kilku rabatkach.
Prócz rabatki Pastelowej, którą prezentowałam poprzednio, zachwycam się także rabatką Purpurową.
Sezon różany rozpoczyna na niej wczesna 'Munstead Wood' i ' Princess Aleksandra of Kent' . W pobliżu rosną 'Parky' oraz 'Burgundy Iceberg' i 'Artemis'
Princess Aleksandra of Kent jesienią się pochorowała. Przedwcześnie straciła wszystkie liście. Mam obawy, czy w nowym sezonie nie dopadną ją choroby.








Oprócz róż lubię też takie rabatki z łubinem



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mały ogródek
Ja także bardzo lubię łubin jako roślinę towarzyszącą różom. W moim starym, dawnym ogrodzie rósł bez problemu i sam się wysiewał. Natomiast tutaj czyniłam już kilka prób i niestety, najwyraźniej nie pasuje mu mój odczyn gleby. Szkoda, bo ten kształt kwiatu jest niesamowity.
Jolu ja o cięciu róż czytam co roku na nowo i teorię znam na pamięć, ale gdy staję twarzą w twarz z różą, to nadal jestem głupia. Najlepiej chyba tak jak radzi Lisica. Ciąć, nie patrzeć i niech się dzieje co chce. Widzę po Twoich zdjęciach, że różane pędy są w doskonałym stanie, szkoda by było ciąć bez litości. Warto może jednak przygiąć.
Jolu ja o cięciu róż czytam co roku na nowo i teorię znam na pamięć, ale gdy staję twarzą w twarz z różą, to nadal jestem głupia. Najlepiej chyba tak jak radzi Lisica. Ciąć, nie patrzeć i niech się dzieje co chce. Widzę po Twoich zdjęciach, że różane pędy są w doskonałym stanie, szkoda by było ciąć bez litości. Warto może jednak przygiąć.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mały ogródek
Jola, z tym cięciem to jest pewnie tyle szkół ilu właścicieli różanych ogrodów
. Chyba najlepiej dopasować to do swoich krzewów i tego jak rosną. Osobiście angielek nie tnę praktycznie wcale. Kosmetyczne przycinanie końcówek, które są czarne po zimie i małych wymizerowanych łodyżek. Tyle. W pierwszym roku przycięłam bardzo mocno i zanim zbudowały satysfakcjonujący krzew to sezon się skończył
Wyjątkiem jest Queen of Sweden, której kwiaty kwitną praktycznie na jednym poziomie i jeśli nie pokombinuję to jest pusty krzew i nagle burza kwiatów na samym wierzchu. Tnę ją kaskadowo - pędy z przodu rabaty niżej i co "rząd" to kilka cm wyżej. W tamtym sezonie bardzo fajnie to wyszło
Z twojego zdjęcia wynika, że zima nie wyrządziła większych szkód. Niestety u mnie wygląda to o wiele mizerniej. Obawiam się, że w tym roku będzie sporo wycinania




Z twojego zdjęcia wynika, że zima nie wyrządziła większych szkód. Niestety u mnie wygląda to o wiele mizerniej. Obawiam się, że w tym roku będzie sporo wycinania

- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mały ogródek
Dla odmiany powiem, że ja roże tnę i to wcale niemało. Odnoszę wrażenie, że one to lubią , a jeśli chcą być duże, to i tak będą. Pewnie, że czasem żal, ale jeśli nie mam miejsca do zakulkowania, to wolę , aby krzew był ukwiecony prawie cały, a nie tylko na wysokości . Oczywiście fajnie mieć kilka potworków i te tnę oszczędniej.
Łubiny mi w ubiegłym roku nie wyrosły, kupione w O..i zmarniały i zgniły.
Łubiny mi w ubiegłym roku nie wyrosły, kupione w O..i zmarniały i zgniły.
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały ogródek
Witajcie,
Biorąc pod uwagę wszystkie podpowiedzi, jak ciąć róże, dochodzę do wniosku, że do zagadnienia należy podejść nie tylko z sekatorem, ale z rozsądkiem i wyobraźnią. Mam róże różnego typu i każdą z nich muszę potraktować indywidualnie.
Wielkokwiatowe krótko, rabatowe o 1/3 krzaczaste o 1/3 i 1/2.
Te które się uda zakulkuję. Mam jednak nadal wątpliwości co do:
ASL - wypuściła wysokie pędy, mają do 3 m wysokości. Widziałam wspaniałe angielki rosnące na podporach do 2,5 m.
Nina Renaissance ma pędy dwumetrowe, Madam Issac Pereire pędy 3 metrowe.
Czy te dwu i trzymetrowe pędy kulkować, czy ciachnąć do 1,5 m?
Jak ciąć Rosarium Uetersen? Nie urosła zbyt duża.
Wandziu,
Czy mocno przycinasz Lagunę i New Dawn ? Podoba mi się ten zestaw. Jestem ciekawa ile urosły i jak się zaprezentują w nowym sezonie oraz czy Bengali dadzą popis jak w minionym roku? To też wysokie róże. Czy bardzo urosły? Jak je przytniesz?
Łubiny co roku sadzę nowe. U mnie to dwu letnie, nietrwałe rośliny. Pięknie pachną dlatego je lubię.
Sabinko - Nifredil,
dzięki za cenne, różane porady. Podziwiam Twój wspaniały ogród pełen róż.
Zima nie zrobiła u nas szkód, ale i tak czeka mnie cięcie kujących potworów. Niektóre mocno się rozrosły.
Crocus Rose zajęła pół rabaty. Angielki przytnę kosmetycznie, niech będą wielkie.
Queen of Sweden nie mam.
Ewo,
krótkie cięcie lubią róże wielkokwiatowe. Mam taką Capistrano , co roku tnę ją na 20 cm, a i tak wyrasta na 2 metry.
Krzaczaste Angielki jednakże nieco oszczędzę. Niech będą duże.
Łubiny u Ciebie nie rosną , za to róże jak na drożdżach. Nie wszystko musi dobrze rosnąc.
JagiS
Princess Aleksandra of Kent owszem ładnie mi zakwitła, ale Eifelzauber raczej przeciętnie.
Kwiatów było niewiele, choć trzeba przyznać ,że są wyjątkowej urody.
Nie wszystkie róże mi się udają. U każdego znajdzie się jakaś maruderka.


'Petticoat' ma śliczne bielutkie kwiaty o falujących płatkach

Zaprezentuję dziś 'Waniliową rabatkę'.
W roli głównej występuje tu 'Nina Renaissance', która zachwyca pięknymi kwiatami oraz oryginalnym zapachem "mirry, kadzidła i złota". Towarzyszą jej 'Golden Border', Marselisboorg', Tchaikovsky. Czekam na te różyczki z wytęsknieniem.








dla Lisicy czekającej na ASL


Ciekawą purpurową różą jest 'Burgundy Iceberg'. Cudne wysmukłe pączki rozwijają się w półpełne kwiaty, o srebrnych płatkach od zewnątrz i purpurowo aksamitnych wewnątrz.



Biorąc pod uwagę wszystkie podpowiedzi, jak ciąć róże, dochodzę do wniosku, że do zagadnienia należy podejść nie tylko z sekatorem, ale z rozsądkiem i wyobraźnią. Mam róże różnego typu i każdą z nich muszę potraktować indywidualnie.
Wielkokwiatowe krótko, rabatowe o 1/3 krzaczaste o 1/3 i 1/2.
Te które się uda zakulkuję. Mam jednak nadal wątpliwości co do:
ASL - wypuściła wysokie pędy, mają do 3 m wysokości. Widziałam wspaniałe angielki rosnące na podporach do 2,5 m.
Nina Renaissance ma pędy dwumetrowe, Madam Issac Pereire pędy 3 metrowe.
Czy te dwu i trzymetrowe pędy kulkować, czy ciachnąć do 1,5 m?
Jak ciąć Rosarium Uetersen? Nie urosła zbyt duża.
Wandziu,
Czy mocno przycinasz Lagunę i New Dawn ? Podoba mi się ten zestaw. Jestem ciekawa ile urosły i jak się zaprezentują w nowym sezonie oraz czy Bengali dadzą popis jak w minionym roku? To też wysokie róże. Czy bardzo urosły? Jak je przytniesz?
Łubiny co roku sadzę nowe. U mnie to dwu letnie, nietrwałe rośliny. Pięknie pachną dlatego je lubię.
Sabinko - Nifredil,
dzięki za cenne, różane porady. Podziwiam Twój wspaniały ogród pełen róż.
Zima nie zrobiła u nas szkód, ale i tak czeka mnie cięcie kujących potworów. Niektóre mocno się rozrosły.
Crocus Rose zajęła pół rabaty. Angielki przytnę kosmetycznie, niech będą wielkie.
Queen of Sweden nie mam.
Ewo,
krótkie cięcie lubią róże wielkokwiatowe. Mam taką Capistrano , co roku tnę ją na 20 cm, a i tak wyrasta na 2 metry.
Krzaczaste Angielki jednakże nieco oszczędzę. Niech będą duże.
Łubiny u Ciebie nie rosną , za to róże jak na drożdżach. Nie wszystko musi dobrze rosnąc.
JagiS
Princess Aleksandra of Kent owszem ładnie mi zakwitła, ale Eifelzauber raczej przeciętnie.
Kwiatów było niewiele, choć trzeba przyznać ,że są wyjątkowej urody.
Nie wszystkie róże mi się udają. U każdego znajdzie się jakaś maruderka.


'Petticoat' ma śliczne bielutkie kwiaty o falujących płatkach

Zaprezentuję dziś 'Waniliową rabatkę'.
W roli głównej występuje tu 'Nina Renaissance', która zachwyca pięknymi kwiatami oraz oryginalnym zapachem "mirry, kadzidła i złota". Towarzyszą jej 'Golden Border', Marselisboorg', Tchaikovsky. Czekam na te różyczki z wytęsknieniem.








dla Lisicy czekającej na ASL


Ciekawą purpurową różą jest 'Burgundy Iceberg'. Cudne wysmukłe pączki rozwijają się w półpełne kwiaty, o srebrnych płatkach od zewnątrz i purpurowo aksamitnych wewnątrz.



- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mały ogródek
Jolu, swoją Lagunę i New Dawn tnę kosmetycznie. Wycinam tylko drobne, cienkie pędziki oraz te, które wystają nad ścieżką, żeby nikogo nie zraniły. Natomiast swoje Bengali będę ciąć pierwszy raz i chyba powinnam ją potraktować jak inne rabatowe. Wyrosły u nich bardzo wysokie, prawie dwumetrowe pędy, ale 2/3 zetnę. Przyginać nie będę, bo nie mogłabym nawet przejść po rabacie w tej plątaninie.
Burgundy masz fajną, ja ze swoją walczę, lecz ona nie chce wypuszczać z ziemi nowych pędów, tylko kwitnie stale na jednym starym, choć tnę różę bardzo nisko.
Burgundy masz fajną, ja ze swoją walczę, lecz ona nie chce wypuszczać z ziemi nowych pędów, tylko kwitnie stale na jednym starym, choć tnę różę bardzo nisko.

- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mały ogródek
Moja Rosarium też nie urosło wysokie, rozrosło się za to wszerz. I prawdę powiedziawszy też nie wiem, jak je ciąć. Podobnie jak Mini Eden - olbrzymka, z którą nie potrafię sobie poradzić.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mały ogródek
Jola, mogę te twoje różyce oglądać przez cały dzień
Masz dar zestawiania ze sobą odmian dzięki czemu wyglądają bardzo naturalnie, a towarzystwo nie wydaje się wymuszone i niespójne
Piękne i zdrowe krzewy, a tyle kwiatów i pączków to u siebie nigdy nie widziałam
Słów mi brakuje. Poproszę więcej zdjęć.
Wracając jeszcze do cięcia, to tnę podobnie jak napisałaś: "wielkokwiatowe krótko, rabatowe o 1/3 krzaczaste o 1/3 i 1/2." .. no może krzaczaste bardziej delikatnie, ale to też zależy od indywidualnego podejścia do każdego krzewu. Jak coś wygląda koślawo i nieforemnie to wiadome, że będzie mocniej przycięte.




Wracając jeszcze do cięcia, to tnę podobnie jak napisałaś: "wielkokwiatowe krótko, rabatowe o 1/3 krzaczaste o 1/3 i 1/2." .. no może krzaczaste bardziej delikatnie, ale to też zależy od indywidualnego podejścia do każdego krzewu. Jak coś wygląda koślawo i nieforemnie to wiadome, że będzie mocniej przycięte.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mały ogródek
Jolu, ja rok temu swoją RU przycięłam dosyć mocno, bo własciwie na 0,5m. Potem pomyslałam, że zrobiłam bład i będzie słabo kwitła. Ale nie! Wspaniale kwitła i podwoiła swój zeszłoroczny wzrost. Na jesień porozginałam ją bardziej horyzontalnie i w tym roku będę już cięła słabiej. Ale może czasem warto trochę mocniej ciachnąćYollanda pisze: Jak ciąć Rosarium Uetersen? Nie urosła zbyt duża.
