
Ogród w sercu Borów
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w sercu Borów
W zeszłym roku taką siałam. Okazała się ciemnoróżowa, co nie znaczy, że brzydka 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród w sercu Borów
ULKA....na stałe na taras to chyba jeszcze za wcześnie....ja na sloneczko wystawiam oleandry ale na noc chowam.....boję się......
widzę, że u Ciebie mimo zawirowań zdrowotnych działania wiosenne się posuwają.....nigdy pelargoni nie wysiewalam....popikowalam troche ze swoich ubiegłorocznych ale cos mi wypadają, slabo sie ukorzeniają.......
pozdrawiam i zdrówka
widzę, że u Ciebie mimo zawirowań zdrowotnych działania wiosenne się posuwają.....nigdy pelargoni nie wysiewalam....popikowalam troche ze swoich ubiegłorocznych ale cos mi wypadają, slabo sie ukorzeniają.......
pozdrawiam i zdrówka
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w sercu Borów
Uluś fakt jak pachną wieczorem lilie trudno wyjść z ogrodu, zobaczymy co ten rok przyniesie bo już są na wierzchu a dopiero marzec
a jak przyjdą przymrozki będzie bieganie z okrywami
Pelargonia ma bardzo ciekawy kolorek
poczekamy do lata na kwitnienie
Jak zdrówko


Pelargonia ma bardzo ciekawy kolorek


Jak zdrówko

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witam
Aniu, ja też nie wierzę że będzie taki kolorek kwiatów, ale się skusiłam i czekam aż skiełkują nasionka. Proszę napisz po ilu dniach nasionka pelargonii kiełkują, bo z tego co napisałaś wnioskuje, że zakwitnie w tym samym roku. Jeśli i u mnie zakwitnie to pokarzę.
W ubiegłym roku miałam kilka pelargonii w takich starych koszach i nie obcięłam wszystkich przekwitłych kwiatostanów

i ku mojemu zdziwieniu znalazłam we wrześniu 4 młode siewki, które wyrosły na ziemi poniżej, przy samych schodach. Nie wiem od której, czy może nie od jednej pochodzą te młode pelargonie. Z tych 4 szt. mam 2 i ładnie rosną (dwie padły jeszcze przed zima), ciekawa jestem jakie będą kwiaty.
Krysiu, nasz taras jest zabudowany płytami poliwęglanowymi o grubości 1 cm. dlatego aż korci aby wynieść część roślin, chociaż hortensje już tam stoją i posiany mekonopsis. Ja w tym roku nie rozmnażam moich pelargonii, ponieważ mam stare odmiany, a bardzo chciałabym zdobyć jakieś nowe. Właściwie to coś już przybyło jesienią z nowych odmian pelargonii, ale jak roślinki małe to szkoda ciąć, może w maju będą się lepiej korzenić.
Dziękuję za życzenia
Marysiu, jutro idę do ogrodu i sprawdzę, czy i u mnie wychodzą lilie, a czy Ty będziesz w stanie całą Twoją kolekcję okryć, gdyby miało przymrozić. U mnie to najwcześniej zawsze wychodzą martagony, i je zawsze okrywam, aby pędy kwiatostanowe nie zmarzły. A zdrówko z dnia na dzień lepiej, ale jeszcze nie na 100 %
Aniu, ja też nie wierzę że będzie taki kolorek kwiatów, ale się skusiłam i czekam aż skiełkują nasionka. Proszę napisz po ilu dniach nasionka pelargonii kiełkują, bo z tego co napisałaś wnioskuje, że zakwitnie w tym samym roku. Jeśli i u mnie zakwitnie to pokarzę.
W ubiegłym roku miałam kilka pelargonii w takich starych koszach i nie obcięłam wszystkich przekwitłych kwiatostanów

i ku mojemu zdziwieniu znalazłam we wrześniu 4 młode siewki, które wyrosły na ziemi poniżej, przy samych schodach. Nie wiem od której, czy może nie od jednej pochodzą te młode pelargonie. Z tych 4 szt. mam 2 i ładnie rosną (dwie padły jeszcze przed zima), ciekawa jestem jakie będą kwiaty.
Krysiu, nasz taras jest zabudowany płytami poliwęglanowymi o grubości 1 cm. dlatego aż korci aby wynieść część roślin, chociaż hortensje już tam stoją i posiany mekonopsis. Ja w tym roku nie rozmnażam moich pelargonii, ponieważ mam stare odmiany, a bardzo chciałabym zdobyć jakieś nowe. Właściwie to coś już przybyło jesienią z nowych odmian pelargonii, ale jak roślinki małe to szkoda ciąć, może w maju będą się lepiej korzenić.
Dziękuję za życzenia
Marysiu, jutro idę do ogrodu i sprawdzę, czy i u mnie wychodzą lilie, a czy Ty będziesz w stanie całą Twoją kolekcję okryć, gdyby miało przymrozić. U mnie to najwcześniej zawsze wychodzą martagony, i je zawsze okrywam, aby pędy kwiatostanowe nie zmarzły. A zdrówko z dnia na dzień lepiej, ale jeszcze nie na 100 %
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w sercu Borów
Ulu dopóki są na wysokość 5 cm to im nic nie grozi ale jak wybiegną w górę to niestety kapturki papierowe na główki przynajmniej dla OT jak nie zdążę reszcie a martagonów nie mam, no jeden to z nim dam sobie radę 

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Marysiu, chyba już się zaczynam bać, bo u mnie to nie takie proste, ja okryję ale jest ktoś, kto dewastuje często to co zrobię - mamy młodego owczarka niemieckiego, już on by się postarał, aby takie okrycia ponosić w inne miejsce, a najlepiej pod bramę. W tym miesiącu będzie miał rok, kiedy on z tego wyrośnie. Dziwię się, że jego tata, prawie 10 - letni na to mu pozwala, nauczył go dużo mądrych rzeczy, ale nie może go upilnować
. Ja mam 4 odmiany martagonów i to wystarczy

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42374
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród w sercu Borów
Ula pisałyśmy kiedyś o sianie lilii...pamiętasz? zebrałam swoją (niestety nie wiem którą) i dostałam lilię złotogłów i obydwie kiełkują. Nie pamiętam czy pytałam Cię ale jeżeli wyrosną to kiedy przesadzić je do ogrodu?
Miałam wystawić mojego oleandra na taras ale tej nocy była ujemna temperatura i w dzień zimno więc chyba posiedzi dalej w domu.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę szybkiego powrotu do dobrej kondycji
Miałam wystawić mojego oleandra na taras ale tej nocy była ujemna temperatura i w dzień zimno więc chyba posiedzi dalej w domu.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę szybkiego powrotu do dobrej kondycji

- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witaj Marysiu
Myślę, że jak już nie będzie ryzyka wystąpienia przymrozków to możesz posadzić do gruntu. Ja nie sadzę zaraz na właściwe miejsce, raczej gdzieś w ustronne, lekko ocienione, aby nie zapomnieć (gdybym takie maluch posadziła gdzieś miedzy bylinami, to na pewno część by się zmarnowała, bo to albo za sucho by miały, albo mogłyby być wyrwane z chwastami) a tak to łatwiej pielęgnować, podlać, wypielić, lekko nawozić, czy też okryć na pierwszą zimę. Jak gęsto powschodziły to trzeba przepikować, aby cebulki miały dość miejsca na przyrastanie. Dodatkowo miejsce zabezpieczam, np. siatką czy patykami, aby kot czy pies mi nie zniszczył.
Miłego dnia

Myślę, że jak już nie będzie ryzyka wystąpienia przymrozków to możesz posadzić do gruntu. Ja nie sadzę zaraz na właściwe miejsce, raczej gdzieś w ustronne, lekko ocienione, aby nie zapomnieć (gdybym takie maluch posadziła gdzieś miedzy bylinami, to na pewno część by się zmarnowała, bo to albo za sucho by miały, albo mogłyby być wyrwane z chwastami) a tak to łatwiej pielęgnować, podlać, wypielić, lekko nawozić, czy też okryć na pierwszą zimę. Jak gęsto powschodziły to trzeba przepikować, aby cebulki miały dość miejsca na przyrastanie. Dodatkowo miejsce zabezpieczam, np. siatką czy patykami, aby kot czy pies mi nie zniszczył.
Miłego dnia
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42374
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród w sercu Borów
Bardzo Ci dziękuję za rady
mam posiane w wielodoniczce i postaram się ich nie zmarnować. Pozdrawiam!

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w sercu Borów
Ulu, pelaronie kiełkują bardzo chętnie i chyba im to dosłownie tylko parę dni zajęło. Potem rosły jak szalone, pikowało sie je bezproblemowo i faktycznie zakwitły w tym samym roku i to na bogato 

- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Marysiu, niech Ci ładnie rosną a potem i kwitną. Zobaczysz ile to radości właśnie z takich uzyskanych z nasion, a ile emocji jak się czeka na pierwsze kwitnienie.
Aniu dziękuję za podpowiedź. Ja siałam 27 lutego nasionka pelargonii i teraz sprawdziłam moje i jedno nasionko od angielskiej kiełkuje. Cieszę się że kwitną w tym samym roku.
Miłego dnia i dużo
Aniu dziękuję za podpowiedź. Ja siałam 27 lutego nasionka pelargonii i teraz sprawdziłam moje i jedno nasionko od angielskiej kiełkuje. Cieszę się że kwitną w tym samym roku.
Miłego dnia i dużo

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród w sercu Borów
ULKA...ale urocze kosze dla tych pelargoni...ładniusie......
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w sercu Borów
Ulu jeszcze z rok i młody będzie znosił Ci do domu a nie pod bramę 

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- UlaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1394
- Od: 27 cze 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród w sercu Borów
Witam wszystkich i pozdrawiam
Krysiu i Marysiu, dziękuję Wam za ostatnie wpisy. Nie zaglądałam wczoraj do forum, ponieważ byłam na pooperacyjnej kontroli i po wynik. I teraz bardzo dziękuję wszystkim, którzy życzyli mi powrotu do zdrowia. Jest wszystko dobrze, wróciłam już dzisiaj do pracy i powoli, stopniowo mogę zająć się pracami w ogrodzie. Bardzo się cieszę, że mam to za sobą. Teraz razem z Wami będę się cieszyć tym, że jest co raz cieplej. Już zaplanowałam, że w sobotę będę siać roślinki i będę wynosić fuksje na taras, M mi pomoże. Weekend zapowiada się słoneczny, więc pewnie większość z nas będzie pracować w ogrodzie.
Na prośbę Danki i nie tylko pokażę kilka moich prac. Wiem, że to nie w tym wątku, więc jeśli moderator nakaże to usunę zdjęcia
Gobeliny (kilka z moich prac, mam ich ponad 20 szt.) Głównym motywem są u mnie widoki, gdzie prawie na wszystkich są domy i otaczająca przyroda, też kwiaty lub zwierzęta. Większość prac to dość duże obrazy, np. 50x90, 45x80







Czasami też robiłam np. ikony

albo herb szlachecki (50x80 cm.)

fragment tego haftu

czy też prace do kościoła


A ostatnio zajmowałam się wykonywaniem sztandarów, poniżej jeden (dla naszej gminy)




Krysiu i Marysiu, dziękuję Wam za ostatnie wpisy. Nie zaglądałam wczoraj do forum, ponieważ byłam na pooperacyjnej kontroli i po wynik. I teraz bardzo dziękuję wszystkim, którzy życzyli mi powrotu do zdrowia. Jest wszystko dobrze, wróciłam już dzisiaj do pracy i powoli, stopniowo mogę zająć się pracami w ogrodzie. Bardzo się cieszę, że mam to za sobą. Teraz razem z Wami będę się cieszyć tym, że jest co raz cieplej. Już zaplanowałam, że w sobotę będę siać roślinki i będę wynosić fuksje na taras, M mi pomoże. Weekend zapowiada się słoneczny, więc pewnie większość z nas będzie pracować w ogrodzie.
Na prośbę Danki i nie tylko pokażę kilka moich prac. Wiem, że to nie w tym wątku, więc jeśli moderator nakaże to usunę zdjęcia
Gobeliny (kilka z moich prac, mam ich ponad 20 szt.) Głównym motywem są u mnie widoki, gdzie prawie na wszystkich są domy i otaczająca przyroda, też kwiaty lub zwierzęta. Większość prac to dość duże obrazy, np. 50x90, 45x80







Czasami też robiłam np. ikony

albo herb szlachecki (50x80 cm.)

fragment tego haftu

czy też prace do kościoła


A ostatnio zajmowałam się wykonywaniem sztandarów, poniżej jeden (dla naszej gminy)



- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6428
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród w sercu Borów
Bardzo się cieszę, że leczenie pomyślnie zakończone, ale ciężkich donic jeszcze sama nie dźwigaj.
Słów mi brakuje żeby określić piękno Twoich prac. Są na prawdę cudowne
Słów mi brakuje żeby określić piękno Twoich prac. Są na prawdę cudowne
