Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija..

[crazydaisy]

Coz.. Latem zrobimy mu pokoik, wszystko mozliwe!
Widzialam wczoraj kalatee w B&Q... Wielkie i piekne, rozne. Omal nie zmieklam, na szczescie bylam z dzieckiem za raczke i nie mialabym jak sie zabrac.

[Niunia1981]

Ja to nawet jak wchodzę do biedronki to oczy zamykam i szybko boczkiem mijam regały z kwiatami bo moja silna wola nakazuje mi kupować Ale co z tego że powstrzymam się na zakupach jak w domu zerkam na wątki sprzedazowe i wymiękam I jeszcze mój M. mi nie pomaga bo zagląda przez ramię i mówi - jaki ładny kwiatek, to hoja tak? a mamy już taką? Nie, a chcesz? I jak tu się bronić
Trzymam kciuki za pączka hibiskusowego

[Brendii]

Niunia1981 co zrobilas mezowi! Mow szybko, ja tez chce zeby moj tak mial...!

[crazydaisy]

Niunia! Czym Ty meza swego traktujesz? Moj taki chetny nie jest, ale pogratuluj swemu jedynie slusznej postawy.

[Niunia1981]

Kupiłam mu hoję multiforę bo kiedyś zaglądał mi przez ramię jak buszowałam po wątkach i zobaczył ją kwitnącą i zaczął sie drzeć że on też chce mieć smoczki koło komputera I jeszcze stwierdził że brakuje nam różnych kolorów hibiskusów skoro mamy tylko czerwonego a są jeszcze inne
A ostatnio przyszedł do pokoju z poważną miną i zakomunikował - "Całe szczęście że skrętniki mają takie ładne kwiaty bo tych ich wielkich liści to nie lubię" szczenę z wrażenia miałam na kolanach jak on zapamiętał że to skrętniki to nie wiem
Stworzyłam potwora

[Brendii]

Dla mojego wszystkie rosliny sa takie same - zielone....

[crazydaisy]

A, nieee... Moj zna hoje bo babcia miala, carnose oczywiscie. Poza tym postrzega rosliny w domu jako cos, o co trzeba dbac, co jest forma smyczy.

[crazydaisy]

A m. na to: Ja cie zwolnie...

[Niunia1981]

A mój M. dzisiaj na przesłaną mu na gg fotkę hoi fitchii - "Ładna, ile kosztuje i kiedy przyjdzie paczka bo na pewno już zamówiłaś"
A ja na to "16 zł i zamówiłam wczoraj bo wiedziałam że ci się spodoba. Kupisz miiiiii?" "No kupię " To dobrze bo zamówiłam jeszcze inną żeby się przesyłka opłacała Tylko pasknął śmiechem
To czekam na nowe cudeńka

[crazydaisy]

Moj na widok roslin w koszyku (Lidl, on nie podejrzewal ze to taki niebezpieczny teren), powiedzial ze mnie zwolni. Zrobilam nie winna mine, a on mi ze mam tego ze 200 doniczek w domu, kolejne 2 zwlekam, co z tego pozytecznego jest? No, pragmatyk sie znalazl! I w dodatku kiepski z matmy.. Gdzie on widzal 200 doniczek?

[Niunia1981]

Kurcze to mi się trafił jakiś wyjątkowy egzemplarz Właśnie dzwoniła koleżanka i zaraz jedziemy odebrać kilkanaście cebul pięknych lilii W poniedziałek mam wolne to polecę na działkę sadzić ale będzie kolorowo w przyszłym sezonie
A jak Twoje maluszki hojowe? i pączek hibiskusa?
PS Mężczyźni zawsze przesadzają więc mu się Twoje doniczki pewno dwoją w oczach

[crazydaisy]

Tak wlasnie mysle, bo nie ma na pewno nawet 100.
Hojowa banda w sumie po staremu - czesc uprzejmie zaczela rosnac, czesc udaje ze ich to nie dotyczy. Nowych wzroscikow nie widze, korzonki puscila H. polyneura broget. Po staremu wzrostem popisuja sie australiski i carnosy variegatki. Zaczela rosnac ceropegia woodii. Paczek hibiskusa jest sobie zwiniety, widze tylko zewnetrzna czesc zwinietych ciasno platkow. Czekamy.

[szy---]

Pięknie kwitnąca "kawa".

[crazydaisy]

No, jakos mi tak kwitna napoje i zupy... Zle to swiadczy o perfekcjonizmie pani domu.

[szy---]

Tylko żeby ziemia w zęby nie wchodziła.