Wiejski ogród początki , radości i problemy

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
gracha
1000p
1000p
Posty: 4328
Od: 23 maja 2012, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Jednak zima też ma swój urok .Witaj Joasiu :wit Przypomniałaś mi o zjeżdżaniu po śniegu , moja córcia w podstawówce wracała z kolegą z szkolnej zabawy karnawałowej a że był śnieg to poszli na górkę i do zjeżdżania wykorzystali blaszki po ciastach, zdeformowaną przyniosła do domu, pamiętam bardzo mnie wtedy rozbawiła ;:306
Pozdrawiam Gracha
Mój Raj cz.5
Moje wątki
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Dziękuję Asiu za opis dziecięcych zabaw na śniegu...i ja przez od oczyma mam lata kiedy śnieg był wielką frajdą. Jakoś wtedy nie przeszkadzał nam szybki zmrok, mróz i czerwone od zimna nosy...każdy wiek ma swoje prawa a po cichutku powiem ci że z miłą chęcią poszłabym na sanki ;:224
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Joasiu piekna zima u Ciebie a piesek uroczy :D
Joasiu my chyba obie żyłyśmy w tych samych czasach.Jak ja za nimi tęsknie za atmosferą oczywiście .
Ja zjeżdżałam na nowo kupionych spodniach na bazarze Różyckiego na Pradze w Warszawie i wyjeździłam na tyle tych spodni dwie duże dziury ,a w domu się nie przelewało więc........ ;:306
Z moim młodszym bratem mierzyliśmy głębokość śniegu wpadaliśmy w niego po pas do domu przychodziliśmy jak te bałwany :heja
To były mimo wszystko dobre czasy ;:333
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
reniusia20
1000p
1000p
Posty: 1859
Od: 2 kwie 2012, o 15:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdzieś na końcu świata...! ( małopolska)

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Witaj Joasiu ;:196
Ale zima się u Ciebie rozszalała ! To u Mnie wczoraj tak właśnie było zimowo ;:108
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Joasiu jakbyś o mnie pisała ;:oj i jeszcze dodam czasem wpadaliśmy do klatki schodowej i próbowaliśmy suszyć te ciężkie od wody i śniegu rękawiczki, a do domu wracało się z policzkami aż bordowymi - cudne to było ! dzisiejsze dzieci tego nie znają bo najczęściej siedzą w domach a jak jadą na narty z rodzicami mając najdroższy na jaki stać rodziców sprzęt to przecież nie to samo ;:185
Dziękuję po poruszenie najczulszych końcówek ;:167
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Asiu :wit
o, to rabata bedzie w poważnych wymiarach 6x10m ;:oj oj, bedzie się działo! To się nazywają mozliwości! Zimą na spokojnie na pewno wybierzesz róże w swoich kolorach a wiosną zacznie sie szał sadzenia. :) Jak sie ogarnę z ostatnimi wysyłkami postaram się cos wybrać z odpornych odmian.
Babka smakowita ;:215 narobiłaś mi smaku aby taką zrobić. Czy mogę prosić o przepis? Czy gdzies juz jest a ja nie doczytałam?
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Joasiu,2 obrazki mnie urzekły,biała róża w śniegowej pierzynce i Gucio w pościeli ;:196
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Fajnie mieć taką Ewcię ,która doradzi .Joasiu widoki fajne ,ale podobno ma od jutra pogoda sie znów zmienić .Ciekawe czy zwierzęta rządzą nami czy my nimi :;230 .Tak takie 1/2 kg przytulanki są bardzo wrażliwe jak małe dzieci
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3388
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Ale mnie wzięło mnie na wspomnienia. Przyrzekam dziś ostatni dzień wspomnień .Jak to fajnie było gdy byłam mała. ...
Taki okres beztroski ... niewinności, bez problemów, zmartwień. Chciałabym tylko na jeden dzień znów stać się małą dziewczyną, aby mama poszła ze mną pozbierać kasztany a później zrobiła kakao
Co z tych najmłodszych, szkolnych, pamiętacie?:)

-Visolvit wyjadany wprost z torebki.
To wspominam najmilej :-)
-a chleb ze śmietaną i cukrem wciągałyście?
Pycha było, teraz jakoś nie mam ochoty powtarzać :-)
-sklepowa dawała nam owocowe cukierki zawinięte
w papierowa tytkę :)
-a marmoladę krojoną z bloku,owijaną w papier pakowy ?
-pamiętam oranżadki w proszku :)
-ceres tez takie były
-'mamo rzuc mi pic!', 'mamo rzuc mi na loda!' :D
-przepisywałyśmy poezje do zeszytów.Pamiętasz?
-kiedy skróciłam lalce włosy a potem nie odrosły ;-)
od tego czasu przestałam lubić lalki.
potem od taty dostałam misia pluszaka ,to była najwspanialsza zabawka.
-ale jak kolejki były w tych mych czasach po chleb, to zeżarłam pół chleba, a jaki był smaczny, szczególnie skórka, a ze środka robiłam kulki, mniam jakie to było pyszne :)
-horrory w Kinie Nocnym
-z tych najmłodszych lat pamiętacie
dwa ognie,gra w gumę.?

Jak to jest narzekamy trochę,ale to nasza młodość była i radość :)


Grażynko a my się czasem denerwujemy,że dzieci robią rzeczy zwariowane ale my tez to robiłyśmy tylko czasem po prostu nie pamiętamy ;:306

Aguśa dlaczego nie,na górkach można spotkać dorosłych ludzi.U mnie na wsi organizowane są kuligi i często się do nich podłączam ;:306 Fajna frajda.polecam.

Alu podobnie było u mnie często dostawałam lanie ,za zniszczone spodnie albo kurtkę.Mieszkałam blisko rzeki w zimie wiadomo była pokryta lodem ,ale dla nas służyła jako ślizgawka.No ,niebezpieczna zabawa.

Reniu ale mają być cieplejsze dni.Ja zaczynam dostrzegać dobre strony zimy. ;:306 a właściwie śniegu.

Marysiuzgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.Nas chyba sytuacja materialna zmuszała do wykorzystywania do zabaw rożnych rzeczy.

Ewuniu ;:196 dziękuję i będę czekać cierpliwie.Muszę wykorzystać tę część trawnika bo szkoda mi takiej powierzchni na trawę.Tak,tak ale będzie się działo. :tan

MartuśMały potrafi wywołać uśmiech na twarzy.Biała róża dalej kwitnie i ma w nosie śnieg i przymrozki. ;:306

Jadziuzgadzam się ,że nasza Ewcia to skarb,zawsze doradzi pomoże.mi się wydaje po cichu ,że czasem zwierzaki nami rządzą a zwłaszcza takie maluchy jak Gucio. ;:306
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Wspomnienia świetna rzecz... Pewnie, że pamiętam Vibovit! :) Oranżada w proszku wysypywana na dłoń i zlizywana na podwórku - mniam! :wink: W szkołach była przez moment moda na oranżadę w woreczkach, do tego słomka, ależ to świństwo było smaczne :lol: Zbierane historyjki obrazkowe z gumy Donald.. Nie było takich atrakcji jak teraz, ale chyba w tym tkwił cały urok - potrafiliśmy cieszyć się z prostych drobiazgów ;:172 :wit
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4177
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Oranżada w proszku - też wyjadałam z torebki ;:65 . A z gier podwórkowych pamiętam w chłopka i skakanie przez skakankę, którą dwie osoby trzymały i coraz wyżej podnosiły (już nie pamiętam jak się ta gra nazywała). A pamiętacie hula-hop :?: . Przez pewien czas było modne. Świetne na odchudzanie talii i bioder, ale w tym wieku się o tym nie myślało ;:224 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Joasiu to ja chyba bliżej Joli, bo visolvit to późniejsze lata a grałam w te gry co Jola, guma już mnie nie objęła ;:306
Ale oranżadkę wyjadało parę pokoleń ;:306 Ja jeszcze pamiętam oranżadę tzw. krachlę - butelka zamykana na gumkę ze sprężynka a w środku czerwona, pomarańczowa lub żółta z wielkimi bąblami, które wpadały do nosa. Ale wtedy przyroda była też uboższa, nie było tylu pięknych kwitnących krzewów co dzisiaj i kwiatów też było mniej.
Awatar użytkownika
nemezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2230
Od: 18 kwie 2007, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Asiu każdy lubi powspominać to co dobre. Zwłaszcza dzieciństwo, które było przecież tak niedawno, wczoraj :wink: . Śnieżku u Ciebie widzę więcej. I Guciowi też sie nie podoba, woli ciepło się otulić. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7961
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Joasiu ja pod domem miałam płytką rzeczkę zimą zamarzała i była dość bezpieczna a latem durszlakiem łowiłam w niej ryby nawet udało mi się złowić w ten durszlak dużego lina .
Oranżadę w proszku i w butelce na gumke też pamiętam i wodę sodową w szklanych syfonach na wymianę też pamiętam ,Skakanka gra w klasę w chłopa w gumę .u nas bawiliśmy się w podchody .
Prawda ,że nie było ładnych kwiatów takich jak teraz, ale za to mieliśmy naturalną piękną zieleń , owoce które miały swój naturalny smak.
U mnie oprócz rzeczki była piękna duża łąka na której znajdował się duży staw z wodą po kolana i cały był pokryty kaczeńcami widok tego ukwieconego stawu był przepiękny.
Niestety gminie zachciało się wykupić tę łąkę i wybudować zajazd ,który teraz straszy swoim wyglądem
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Wiejski ogród początki , radości i problemy

Post »

Joasiu masło też było w bloku na wagę lekko słonawe, a jakże i smakowało wyśmienicie .Saturatory z wodą sodową ze soczkiem lub z podwójnym .Nie było chorób, chociaż szklanki tak były myte jakby wcale pod słabym ciśnieniem wody .Miło się wspomina dziecięce lata ;:196 Pomarańcze tylko na święta to samo kokos czy rodzynki. Achhhh
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”