
Przede wszystkim chciałam podziękować za liczne wpisy i przeprosić za tę długą nieobecność. Złożyły się na nią dwie sprawy- w połowie lutego wyjechaliśmy na prawie dwutygodniowe ferie zimowe, a zaraz po nich podjęłam pracę w szkole. Uczę francuskiego przez 17 h w tygodniu, na szczęście tylko przez dwa miesiące, bo to zastępstwo


Wiosny specjalnie u mnie nie widać, kwitną jedynie w dużej liczbie przebiśniegi. Zdjęć na razie nie robię, bo nie posprzątałam jeszcze ogrodu. O ile pogoda pozwoli, zacznę porządki w najbliższy weekend. Trudno mi ocenić stan roślin po zimie, bo nie mam czasu przyjrzeć im się dokładniej. Najważniejsze, że rh wyglądają dobrze

W miarę możliwości postaram się w najbliższym czasie odwiedzić Waszę ogrody- proszę o cierpliwość i wyrozumiałość

Ponieważ nie mam aktualnych wiosennych zdjęć, pokażę kilka z ostatniego weekendu, który spędziliśmy w Paryżu. To był taki mały prezent z okazji rocznicy ślubu.






Pozdrawiam Was bardzo serdecznie

