Mój świat - Tamaryszek -cz.2

[jola1010]

ufff ...A ja myślałam , że to tylko ja kamufluję jeszcze niektóre zakątki ogrodu tzn. mojego bałaganu ogrodowego
Twoja fotorelacja super, z zapartym tchem czytałam opowieści o powstawaniu kolejnych etapów w Twoim ogrodzie podziwiam Ciebie za upór w kolorystycznym doborze roślinek. Pięknie.

Pozdrawiam Jola.

[katik]

Izuś u mnie na białej rabatce wyszły niebieskie iryski a teraz zamiast białej chyba będzie fioletowa budleja

[agrazka]

Dziękuję za relację i pokazane zmiany.
Człowiek się uczy całe życie i ja się tu uczę na pokazanych, pięknych przykładach.
Jestem fanką strumyka

[mme33]

Tamaryszku jesteś WIELKA
Masz zmysł planowania i dlatego masz tak genialne efekty
Zachwyca mnie każda część twojego ogrodu...chwastowiska też...
Miejsce z ławeczką i Kokornakiem iście romantyczne,a zdjęcia super
Widzę, że masz kopytnik ,którego nie mogę nigdzie upolować,a od dawna mi się podoba.Jak się rozrośnie, efekt będzie powalający
Gratuluję ci efektów jakie osiągnęłaś dzięki ciężkiej pracy

[lucy09]

Iza, kawał dobrej roboty zrobiłaś z tymi kłączami podziemnymi. Dobrze, że w pobliżu przezornie postawiliście ławkę Takie zdjęcia i relacje zawsze podtrzymują mnie na duchu, dają nadzieję, że kiedyś i u mnie może być tak ładnie jak u was. Oczywiście to co już jest zawsze podziwiałam i podziwiam. (czy przyjęły się roślinki ode mnie?)

[abeille]

Izuś, biały zakątek coraz piękniejszy i taki już dojrzały jak się patrzy jak wyrósł i zmężniał przez rok, to wcale nie chce się wierzyć.
A Ty dalej przy pracy i będą nastepne piekne miejsca. Każde odmienne i każde urocze.
Buziaczki

[Sure]

Strumyk rzeczywiście zmienił się trochę, teraz bardziej przypomina rwący potok. Czy tak bardzo padało? U nas ledwo przelotny deszczyk, chyba muszę dodatkowo podlać irgi, które posadziłam.
Izo, a to połączenie kopytnika z parzydłami bardzo mnie zainteresowało. Mam u siebie w zakątku pod dębami i kopytnik i parzydło, ale po różnych stronach ścieżki, bo moje to parzydło leśne,dość duże, zdominowałoby ten układ. A jak wysokie rośnie to Twoje?

[dodad]

Iza, chylę czoła. Ta góra wydartych kłaczy robi wrażenie i ty przy nich taka drobniutka, ale podobno nie ma większej siły napędowej niż pasja. Jak sobie pomyślę ile kamieni przewaliłam u mnie w ogrodzie własnymi rekami to wierzyć ni się nie chce
Nowo powstający zakątek zapowiada się rewelacyjnie, z reszta jak cały twój ogród. Otoczenie doroslych drzew od razy sprawia, że ogród wydaje się dojrzalszy.
Co to za trawka w donicy obok białych lilii?

Doczytałam u Eli twoje pytanie:
:Czy Fujimusume jest liliowy? Opisują go jako niebieski, ale chyba jednak taki nie jest..."
Mam tego powojnika i wg mnie jest jak najbardziej niebieski Chociaż nie jest to błękit.

[artam]

Iza, jakiś wielki przełom w Tobie zaszedł! Różowe? Różowe rośliny? Nawet jeśli delikatnie różowe? No proszę, jak to mówią, nigdy nie mów nigdy!
Jestem pod wrażeniem ogromu wykonanych prac, ogród doskonały coraz bliżej! O ile, oczywiście, w tak zwanym międzyczasie twoje kanony i wyobrażenia doskonałego ogrodu nie zmienią! Nigdy nie mów nigdy!
Iza, kopytniki zaraz zmiażdżą te paprotki, ratuj je od razu...Czy Ty widziałaś w lesie łany, kobierce z kopytnika? Ja, grzybiarz od czasu do czasu praktykujący Ci to mówię , ratuj!

[Margo2]

Tłumaczyłam Izie, że za gęsto będzie sadziła.
Ale chce miec gąszcz od razu.
No, ale jak tak doświadczona osoba radzi, to chyba trzeba posłuchać
Teraz przyszedł czas na różowy, potem będa fiolety

[dodad]

Ach i jeszcze mi się nasunęło. Mam nadzieje, że kopytnika nie kupowałaś. U mnie nadmiar (duży) ląduje na kompostowniku.
Parzydełko rzeczywiście może nie poradzić sobie przy kopytniku, on z tych ekspansywnych raczej

[artam]

Mam nadzieje, że kopytnika nie kupowałaś. U mnie nadmiar (duży) ląduje na kompostowniku.

Iza, mam nadzieję, że wybaczysz Kupowała, a potem przejeżdżałyśmy koło lasu, w którym tego dobra na krocie! Ale nie mogła Iza o tym wiedzieć, Kupiłaś, wsparłaś fajną szkółkę, tak do tego podejdź!

[JacekP]

Izo - świecisz przykładem; dobre planowanie, zdobywanie wiedzy (książki), ciężka praca (Ty i wykarczowane korzenie - mój szacunek) i do tego tryskasz entuzjazmem A efekty podziwiać można na zdjęciach
Tak, parzydło blekolistne chroń przed kopytnikami, bo to dwa przeciwieństwa jeśli chodzi o szybkość rozrostu.

[elsi]

Rabata z kwiatami w różu, cóż to się wyprawia .
W sumie to bardzo dobry pomysł, gdzieś musisz umieścić różowe pomyłki :P .
Bardzo lubię błyszczące liście kopytnika, to prawda, że się rozrasta,
ale w tym miejscu, gdzie go posadziłaś, o to właśnie chodzi .
Parzydło blekolistne nie jet wysokie, ale powinno dać sobie radę z kopytnikiem.
Widzę, że się sporo napracowałaś przy zagospodarowaniu nowego miejsca.
Czy metoda z tekturą sprawdza się? chwasty nie przerastają?
Może byłoby to dobre rozwiązanie na mój "jagodniak" ?
Zajmując się nowymi nasadzeniami nie nadążam z pielęgnacją wcześniej założonych rabat - czy też tak masz? .
Ostatnie dwa tygodnie zostały "wyjęte" z grafiku przez pogodę, na to wpływu nie mamy.
Biały ogród jest bardzo elegancki, podziwiam Cię za konsekwencję (pomyłki się nie liczą). :P

[riane]

Widzę, że to był bardzo dobry krok - oddać Ci te okropne lilie. U Ciebie wyglądają nawet ładnie ;-). Na jesieni musisz koniecznie wpaść do mnie po młodzież podobnych lilii, tylko pachnących. Rozmnożyły się bez opamiętania. I kwitną nawet jednoroczne siewki.

Jeszcze mi przyszło do głowy, że ta Twoja róża to raczej nie Sympathie. Mam sympathie i ona powtarza kwitnienie. I pachnie. I słabo się krzewi (raczej puszcza pojedyncze długie gałęzie).

Góra kłaczy robi wrażenie. Przez chwilę mi się wydawało, że wykarczowałaś co najmniej korzenie drzew!