A co chciałabyś w zamian? Ogrodowych to nie mam za bardzo
Ankowo cz.2
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Ankowo cz.2
Aniu
a tam gdzie jeżdżę co chwila widzę ludzi z łopatami jak sobie wykopują
nie wiedziałam że są pod ochroną
A co chciałabyś w zamian? Ogrodowych to nie mam za bardzo
A co chciałabyś w zamian? Ogrodowych to nie mam za bardzo
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ankowo cz.2
Witaj Aneczko, trochę się zaplątałam, ale już jestem.
Dynia niezła, trochę szkoda, że to dwa kogutki, bo miały być ciekawe dzieci
a tu klapa, tylko przyjeciale...
Pamiętam w dzieciństwie jadłam kilka razy purchawki, i ich bardzo delikatny smak (ale nie w cukrze pudrze
tylko na masełku) i delikatną krucha skórkę - dawno nie widziałam w lesie purchawek 
Dynia niezła, trochę szkoda, że to dwa kogutki, bo miały być ciekawe dzieci
Pamiętam w dzieciństwie jadłam kilka razy purchawki, i ich bardzo delikatny smak (ale nie w cukrze pudrze
Re: Ankowo cz.2
Aniu, jakieś niepowodzenia warzywne? A co ja mam powiedzieć, z moich fasolek wzeszło tylko kilka, no i zebrałam ostatnio garstkę
Leży...Jakoś nie widzę sensu gotowania takiej ilości...
Piszesz, że się nie poddasz, brawo! Ja też w przyszłym roku znów posieję fasolkę, trzeba być wytrwałym!
Ale dynia pięknie Ci obrodziła!
No i wciąż coś kwitnie, nie ma się co zniechęcać!
Piszesz, że się nie poddasz, brawo! Ja też w przyszłym roku znów posieję fasolkę, trzeba być wytrwałym!
Ale dynia pięknie Ci obrodziła!
No i wciąż coś kwitnie, nie ma się co zniechęcać!
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Arletko, napisałam na PW.
Dzięki Patryku
Aniu, kilka purchawek rosło mi w ogródku, a potem nazbierałam trochę w lesie. Całkiem sporo ich rośnie w tym roku w mojej okolicy, za to innych jadalnych grzybów nie widzę.
Martuś, polecam fioletową, tyczną fasolkę. Świetnie się spisała, do tej pory wiąże strąki i do tego dekoracyjna. Kwitną te moje biedaki, wola przetrwania jest wielka. A powinny się poobrażać że je tak zaniedbałam.
Dzięki Patryku
Aniu, kilka purchawek rosło mi w ogródku, a potem nazbierałam trochę w lesie. Całkiem sporo ich rośnie w tym roku w mojej okolicy, za to innych jadalnych grzybów nie widzę.
Martuś, polecam fioletową, tyczną fasolkę. Świetnie się spisała, do tej pory wiąże strąki i do tego dekoracyjna. Kwitną te moje biedaki, wola przetrwania jest wielka. A powinny się poobrażać że je tak zaniedbałam.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ankowo cz.2
Nie ma grybów
niemożliwe
a mówią, że wysyp największy od kilku lat
Może jutro
pojedziemy 
Może jutro
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ankowo cz.2
milutko u Ciebie chociaż każdy już jesienią straszy ... ludzie cieszmy się, że mamy jeszcze lato ... tylko szkoda, że go nie widać łełełe
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo cz.2
Ano, u nas nie ma grzybów, w sensie prawdziwek, podgrzybek, kozak...
Za to u mnie urodzaj purchawek i w ogrodzi i w lesie. Jakoś... nie mam odwagi. Mój najbliższy las zalany - miejsca prawdziwkowe wyglądają jak leśne stawy
Podobnie wyglądają okoliczne łąki. Ale co sprytniejsze kanie powyłaziły na górki
Hi, hi ściągnęłam Jolę do oglądania grzybów
Aniu - u mnie w warzywniku kompletna klapa, z czystym sumieniem usprawiedliwiam się pogodą. Miałam dziś sprzątnąć, ale i mnie deszczyk przegonił ( i komary
) i posiać poplon... Może jutro się uda. Hm... nie oglądnęłam buraków... ciekawe czy one tam są...
Hi, hi ściągnęłam Jolę do oglądania grzybów
Aniu - u mnie w warzywniku kompletna klapa, z czystym sumieniem usprawiedliwiam się pogodą. Miałam dziś sprzątnąć, ale i mnie deszczyk przegonił ( i komary
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ankowo cz.2
Jeśli jakaś purchaweczka odrośnie (a wątpię, bo dość dokładnie je wydłubałam) to będę ryzykować (przepraszam, eksperymentować
). Moja koksa młoda, ledwie 3-letnia i jabłek niewiele, około 25 szt z czego kilka opadło w trakcie dojrzewania. Ale smaczne bo to stara odmiana.
Re: Ankowo cz.2
Jaka piękna i dorodna ta twoja dynia
Ja nie uprawiam, ale co roku kupuję. Nie potrafię przejść obojetnie obok dyni. Są zachwycające 
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Pamelko, grzybów dużo w lesie, tylko nie takie jak bym chciała
Michale jeśli jesień będzie złota to ok, ale gorsze te szare pluchy. Lato we wrześniu to jakaś abstrakcja, chociaż ostatnie kilka dni było bardzo ładne.
Izuś, te komary są niezniszczalne. Nie zdziwię się jeśli w grudniu będą dalej nas nękać. W przyszłym roku nasze warzywniki będą popisowe! I tego się musimy trzymać.
Asiu, koksa stara ale sprawdzona. I tak miałaś więcej jabłek niż ja na mojej jabłonce, a na pewno z roku na rok będzie lepiej. Nie wiem czy powinnam zachęcać do zjadania dziwnych grzybów, tyle się teraz słyszy o zatruciach. Byle nie pomylić purchawki z tęgoskórem!
Izo, dynie mają coś w sobie - nie wiem dlaczego ale mnie się kojarzą z ciepłem. Nie jestem fanką Halloween, ale rozświetlona od świecy dynia wygląda całkiem przyjemnie.
Dzisiaj nadrabiałam zaległości towarzyskie w realu. No i wróciłam już w ciemnościach- z ogródka nici. Od czego jest jednak rodzina, jeden telefon ok. godz. 15 i wieczorem czekały na mnie zdjęcia autorstwa siostry. Dzięki temu mogę jeszcze co nieco zaprezentować z ogrodu.
Aksamitka Klaun
Irga- żebym jeszcze wiedziała jaka. Ok. 1,5m wysokości, pięknie owocuje co roku,
w zimie wygląda dzięki temu bardzo dekoracyjnie.

A tu wybarwiająca się osnówka cisa.
Odpoczynek.
Całkiem już jesienne oczko.

Michale jeśli jesień będzie złota to ok, ale gorsze te szare pluchy. Lato we wrześniu to jakaś abstrakcja, chociaż ostatnie kilka dni było bardzo ładne.
Izuś, te komary są niezniszczalne. Nie zdziwię się jeśli w grudniu będą dalej nas nękać. W przyszłym roku nasze warzywniki będą popisowe! I tego się musimy trzymać.
Asiu, koksa stara ale sprawdzona. I tak miałaś więcej jabłek niż ja na mojej jabłonce, a na pewno z roku na rok będzie lepiej. Nie wiem czy powinnam zachęcać do zjadania dziwnych grzybów, tyle się teraz słyszy o zatruciach. Byle nie pomylić purchawki z tęgoskórem!
Izo, dynie mają coś w sobie - nie wiem dlaczego ale mnie się kojarzą z ciepłem. Nie jestem fanką Halloween, ale rozświetlona od świecy dynia wygląda całkiem przyjemnie.
Dzisiaj nadrabiałam zaległości towarzyskie w realu. No i wróciłam już w ciemnościach- z ogródka nici. Od czego jest jednak rodzina, jeden telefon ok. godz. 15 i wieczorem czekały na mnie zdjęcia autorstwa siostry. Dzięki temu mogę jeszcze co nieco zaprezentować z ogrodu.
Aksamitka Klaun
Irga- żebym jeszcze wiedziała jaka. Ok. 1,5m wysokości, pięknie owocuje co roku,
w zimie wygląda dzięki temu bardzo dekoracyjnie.

A tu wybarwiająca się osnówka cisa.
Odpoczynek.
Całkiem już jesienne oczko.

Re: Ankowo cz.2
Jesienne oczko, jesienny odpoczynek...Zimowe komary?
A jakich grzybów brakuje w Twoich lasach? Przybywaj do nas, zobacz u Joli
A jakich grzybów brakuje w Twoich lasach? Przybywaj do nas, zobacz u Joli
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Ano, Martuś, brakuje grzybów jadalnych
No bo np. takie gałęziaki- ładne i nieczęste, ale nie do jedzenia. Zasłonaków dużo- a to kaplica, można się szybko przenieść na tamten świat. Mleczaje są, ale też żadne jadalne. Itp, itd, itp. że o muchomorkach nie wspomnę. A gdzie podgrzybki? Zero.
- majka300
- 1000p

- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Ankowo cz.2
Aniu zdjęcia mistrzowskie
aksamitka cudo 
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat
Zapraszam
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ankowo cz.2
Aksamitka bardzo urokliwa, a ja mam ją w szufladzie (nasionka znaczy
) nie zdążyłam wysiać, w przyszłym roku zdążę.
Fajniste zdjęcie kurki
a na grzybki na Lubelszczyznę zapraszamy.
Fajniste zdjęcie kurki
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ankowo cz.2
Aniu, jesienne oczko bardzo klimatyczne
Grzybów i u nas brakuje. Nie mam pojęcia co się stało, bo w górach raczej powodzi nie było a grzybów niet.
U mnie też jeszcze aksamitki w pełni kwitnienia, ale takiej jak twoja nie posiadam. Wysoka ona? Będę szukać wiosną nasion.
Ja też niestety zaczynam mieć spadki nastroju. Jak ja nie lubię zimna.....
Grzybów i u nas brakuje. Nie mam pojęcia co się stało, bo w górach raczej powodzi nie było a grzybów niet.
U mnie też jeszcze aksamitki w pełni kwitnienia, ale takiej jak twoja nie posiadam. Wysoka ona? Będę szukać wiosną nasion.
Ja też niestety zaczynam mieć spadki nastroju. Jak ja nie lubię zimna.....

