Witajcie kobietki, po bardzo długim czasie wygospodarowałam sobie trochę czasu by sie przywitać. W moim ogrodzie wielkich zmian nie ma. Po zimie mi padł Pierre de Ronsard, dziwne co ? krzak sie zrobił cały czarny i padł. Kilka róż mi strasznie zmizerniały, na jednej łodydze sie trzymają.
Czy ktoś wie dlaczego po ścięciu po zimie, często lodya czernieje ? Musze ja znowu dociąć z kilka cm.
By sie pocieszyć kupiłam kilka róż Delbard przez internet ale nie u niego bezpośrednio , strasznie się rozczarowałam bo nie są w zachwycającym stanie. Chuchraki takie ze nie wiem co, będę reklamować gdyby co.
Kupilam pnaca 'Soleil vertical' i 3 krzaczaste 'La rose de Molinard' , 'Red intuition', Regis Marcon.
Dołączam kilka fotek
Pnaca Mme Meilland
Betty Boop
Peace & Love . Pierwsza która zakwitła wiosna, piękny zdrowy krzaczor. Bardzo ładnie pachnie
Nasi pomocnicy. każdy ma swój kawałek ziemi.
