Jacku - z góry dziękuję za dobre chęci.
Niestety z wysiewem parodii jest loteria - pisałem już o tym niejednokrotnie. Nawet fakt, że wzejdzie kilka siewek nie stanowi o niczym. Po prostu są tak małe, że nie dają rady przeżyć najbardziej dla nich newralgicznych pierwszych miesięcy. Największe zagrożenie to glony i wszelkiego rodzaji grzyby - nie lubią wilgoci w podłożu!
OCZYWIŚCIE kupowałem i zamawiałem nasiona parodii od Pilz-a. To dobra firma i jedna z nielicznych gdzie można dostać ciekawe gatunki tego rodzaju.
Jeśli chodzi o procent wschodów to zależne jest To od gatunku - niestety te najdrobniejsze najsłabiej kiełkują. Sprawdziłem - np. P. dichroacantha z 3 porcji nasion wyszło 7 sztuk, pierwszy rok przeżyła jedna... Jak patrzę to nasiona stamtąd wschodziły co najwyżej średnio ale to pewnie dlatego, że zamawiałem same trudne gatunki.
