Mariolu, cieszę się z wrażenia jakie na Ciebie wywarło moje zdjęcie
Napiszę nieskromnie, że mi też się podoba, ale trochę pomogła natura i photoshop (jakoś to niebo za niebieskie). Choć muszę przyznać, że to była bardzo pogodna, słoneczna niedziela.
Jadziu, physalis siej tak jak pomidorki: najpierw w domu rozsada Ja posieję je na początku kwietnia lub z końcem marca do doniczek.
Olu, to ja już zaczynam relację :
Dzisiaj posiałam
kobeę, pelargonie , szczypiorek czosnkowy i klonika pokojowego. Wysiałam je do takiego czegoś co się nazywa krążki torfowe w mini szklarence. Jeszcze nigdy w tym nie siałam, bo cena wydawała się wysoka, ale jeżeli będzie 100% sukcesu, to
Krysiu, ja i tak czytam wszystkie odpowiedzi w postach. Czy są do Kryś czy do Oli czy do mnie. Czasem mam małe zamieszanie , ale daje radę
Stasiu, nie lubię zimy, ale te oszronione rośliny , krzewy i drzewa wyglądały niemal jak z krainy Królowej Śniegu .Chyba wciąż tkwi w nas dziecko i tęsknota za magią baśni?.
A siewy właśnie rozpoczęte. Tylko coś mi się wydaje, że parapetów zabraknie
Halinko, toż u mnie także trawnik obfituje w pagórki krecie. Gorzej, że w niektórych miejscach trawnik się zapada. Tunele zostały wydrążone niezbyt głęboko i można sobie skręcić nogę chodząc po takich zapadniach
Romciu, aksamitki choć nie pachną pięknie, to mają coś sobie takiego, że nie może ich zabraknąć w ogrodzie. Widocznie miałam ich za mało. W tym sezonie zrobię z nich obwódki. Miejsca do nasadzeń nie mam tak dużo, ale trawniczek jeszcze jest do zagospodarowania
