
Dala - mój piękny ogród cz.4
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Dziewczyny, Adminek obiecał, że za dwa dni będziemy mogły po staremu dodawać zdjęcia 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Witaj, Dalo
Fajne nowe nabytki, lubię takie przedmioty z duszą 
Jestem ciekawa, czy i do Ciebie zawitała zima?


Jestem ciekawa, czy i do Ciebie zawitała zima?
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Moniko, Grażynko,
zawsze lubiłam stare przedmioty, domy, mieszkania...Bo one mają "duszę", swoją historię i wartość, choć nie mam na myśli wartości materialnej...
Dziewczynki,
powoli przyzwyczajam się do nowego forum, choć nie wszystkie zmiany mi się podobają...Chyba jestem tradycjonalistką i konserwatystką
Dzisiaj znowu zimny, paskudny dzień. Ciągle pada deszcz i wieje przenikliwy wiatr. Naprawdę nie chce wychodzić się do ogrodu, choć sporo rzeczy pozostało do zrobienia. Wczoraj znowu wniosłam kilka doniczek do środka, ale tak przy tym zmarzłam, że biegusiem wróciłam do ciepłego domku.
zawsze lubiłam stare przedmioty, domy, mieszkania...Bo one mają "duszę", swoją historię i wartość, choć nie mam na myśli wartości materialnej...
Dziewczynki,
powoli przyzwyczajam się do nowego forum, choć nie wszystkie zmiany mi się podobają...Chyba jestem tradycjonalistką i konserwatystką

Dzisiaj znowu zimny, paskudny dzień. Ciągle pada deszcz i wieje przenikliwy wiatr. Naprawdę nie chce wychodzić się do ogrodu, choć sporo rzeczy pozostało do zrobienia. Wczoraj znowu wniosłam kilka doniczek do środka, ale tak przy tym zmarzłam, że biegusiem wróciłam do ciepłego domku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Dalo, wcale się nie dziwię, że nie chce Ci się wyjść do ogrodu... Mnie czeka uprzątnięcie gałęzi i połamanych roślin po wczorajszych opadach śniegu, ale jest tak zimno, że nie mogę się jakoś zebrać...
Miłego dnia
Miłego dnia

- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2836
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Pogoda okropna - a jest tyle do zrobienia... 

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Dalu u mnie to samo, aż nie chce się wychodzić z domu, wczoraj poprzycinałam i wniosłam do domu część pelargonii, a na dworze pozostał bajzel z poobcinanych gałązek kwiatów i nawet nie chce mi się wyjść tego sprzątnąć 

- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
U mnie zrobiło się jakoś cieplej ,chyba jednak trzeba wykorzystać to,bo ostatnio nie można było wyjść nawet w te deszcze
.Miejmy nadzieję,że po niedzieli jeszcze zobaczymy słonko 


- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
U mnie nawet dzisiaj nie padało ,a teraz nieśmiało wyjrzało słoneczko . :P
Pewnie to zasługa MAJECZKI ,która mnie dzisiaj odwiedziła . :P
Pewnie to zasługa MAJECZKI ,która mnie dzisiaj odwiedziła . :P
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Ja także kocham stare przedmioty ! Podpisuję sie pod stwierdzeniem,że nowe - to nie znaczy lepsze.Masz rację, Dalu, że w ogrodzie również mogą się świetnie odnaleźć. Staram się gromadzić wokół siebie takie rzeczy, niestety, po mojej rodzinie zostało niewiele.
A sumaka na pewno u siebie posadzę - o tej porze roku wyglądają tak pięknie...
A sumaka na pewno u siebie posadzę - o tej porze roku wyglądają tak pięknie...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Dalo, dziewczyny, witajcie w ten zimny i deszczowy dzień
co do zdjęć, korzystam z
http://pl.tinypic.com/
trzeba się zarejestrować, załadować swoje zdjęcia w rozmiarze 800x600,
po załadowaniu, obok zdjęcia skopiować kod do "forum i paneli dyskusyjnych"
przejśc na forum i wkleić go do postu. Gotowe.

co do zdjęć, korzystam z
http://pl.tinypic.com/
trzeba się zarejestrować, załadować swoje zdjęcia w rozmiarze 800x600,
po załadowaniu, obok zdjęcia skopiować kod do "forum i paneli dyskusyjnych"
przejśc na forum i wkleić go do postu. Gotowe.
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Dziewczynki,
u mnie pogoda pod psem, ale nie narzekam, bo jak oglądam zdjęcia z niektórych ogrodów przysypanych śniegiem, to gęsia skórka mi wychodzi.
Jolu,
ja to już zapomniałam jak wygląda słoneczko. Fajnie, że spotkałyście się z Majeczką...
Halinko,
u mnie cały czas pada i temperatura oscyluje w granicach 3 stopni.
Agnieszko,
moje pelargonie jeszcze ładnie kwitną i zdobią skrzynki, a że porobiłam sadzonki to nie spieszę się z wnoszeniem ich do domu.
Magdo,
dobrze, że u nas śnieg nie pada...
Moniko,
ja coś tam próbowałam zrobić w ogrodzie, ale zmokłam jak kura i uciekłam do domku
Tamaryszku,
jasne, posadż sumaka, tylko miej go na oku
Ewo,
coś rzeczywiście trzeba zrobić, bo fotosik ciągle płata jakieś figle.
u mnie pogoda pod psem, ale nie narzekam, bo jak oglądam zdjęcia z niektórych ogrodów przysypanych śniegiem, to gęsia skórka mi wychodzi.
Jolu,
ja to już zapomniałam jak wygląda słoneczko. Fajnie, że spotkałyście się z Majeczką...
Halinko,
u mnie cały czas pada i temperatura oscyluje w granicach 3 stopni.
Agnieszko,
moje pelargonie jeszcze ładnie kwitną i zdobią skrzynki, a że porobiłam sadzonki to nie spieszę się z wnoszeniem ich do domu.
Magdo,
dobrze, że u nas śnieg nie pada...
Moniko,
ja coś tam próbowałam zrobić w ogrodzie, ale zmokłam jak kura i uciekłam do domku
Tamaryszku,
jasne, posadż sumaka, tylko miej go na oku

Ewo,
coś rzeczywiście trzeba zrobić, bo fotosik ciągle płata jakieś figle.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Witaj Dalu u mnie też zimno wczoraj było szaro i buro i padał deszcz i wiał okropnie silny wiatr ,ale dziś mimo że jest zimno co chwilkę wychodziło słoneczko . Mam nadzieję że po niedzieli się ociepli to będę mogła powykopywać kwiaty z ogrodu .
Genia
Genia
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Daluś u nas też zimno i przenikliwy wiatr po nocnym szronie, choć piękne słońce świeciło cały dzień. Aż przyjemnie jest patrzeć przez okno na te jesienne
krajobrazy, tylko wyjść się nie da a tyle jeszcze pracy w ogródku.
Mam nadzieję że słoneczko szybko do Ciebie wróci ;:2
krajobrazy, tylko wyjść się nie da a tyle jeszcze pracy w ogródku.
Mam nadzieję że słoneczko szybko do Ciebie wróci ;:2
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Daluś zdrówko ważniejsze od jakiejś tam cebuli czy kwiatka.
Ja też nie wychodzę na ogród i w otoczeniu zwierzyńca siedzę w ciepełku.
Byle do poniedziałku - ma być cieplej i słonecznie.
Ja też nie wychodzę na ogród i w otoczeniu zwierzyńca siedzę w ciepełku.
Byle do poniedziałku - ma być cieplej i słonecznie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Dala - mój piękny ogród cz.4
Geniu,
ja też czekam na cieplejsze dni, żeby wykopać kanny i porobić porządki w ogrodzie, bo po tych deszczach i wiatrach jest mnóstwo do zrobienia...
Wiesiu,
przyjemnie, że - mimo chłodu- świeci u Ciebie słoneczko. Jak tak cały czas leje, to depresja jesienno-zimowa gotowa.
Wyszłam trochę do ogrodu, żeby pozbierać jabłka spadające z drzew na potęgę i załamałam ręce - moje wspaniałe 3 metrowe rączniki leżały wywrócone - nie wiem- przez wiatr czy ciężar wilgoci? Kiedy próbowałam je podnieść, to tak jakbym siłowała się z prawdziwym drzewem - to niewiarygodne, że roślinka może urosnąć taka wielka w ciągu kilku miesięcy...
ja też czekam na cieplejsze dni, żeby wykopać kanny i porobić porządki w ogrodzie, bo po tych deszczach i wiatrach jest mnóstwo do zrobienia...
Wiesiu,
przyjemnie, że - mimo chłodu- świeci u Ciebie słoneczko. Jak tak cały czas leje, to depresja jesienno-zimowa gotowa.
Wyszłam trochę do ogrodu, żeby pozbierać jabłka spadające z drzew na potęgę i załamałam ręce - moje wspaniałe 3 metrowe rączniki leżały wywrócone - nie wiem- przez wiatr czy ciężar wilgoci? Kiedy próbowałam je podnieść, to tak jakbym siłowała się z prawdziwym drzewem - to niewiarygodne, że roślinka może urosnąć taka wielka w ciągu kilku miesięcy...