Otóż muszę Wam napisać ,że mój kochany M od wczoraj przestał mówić ,bardzo mnie to zdołowało ,bo na ogół to mówi bardzo głośno ,że czasami muszę okna zamykać ,żeby sąsiedzi nie słyszeli . ;:121
Zmartwiłam się tym bardzo i wracając z pracy obawiałam się ,że jeżeli sytuacją ta się dalej będzie ciągnęła ,będę musiała wezwać pogotowie ,,,

No i rzeczywiście ,nadal cisza ,,,myślę ,zostawię tą sytuację do jutra ,,i wyobraźcie sobie ,,,10 minut temu przemówił ,,,a wiecie co powiedział ??? ??? kupiłaś mi cygarety ??? widocznie ma ostatniego ,,,



Jutro będę odpisywać ,bo teraz muszę ratować sytuację,,,,,,,