

Czy to ta kokorycz ?
Pięknie dziękuję za różową i niebieską, już się cieszę




Irenko, pięknie dziękuję, zaraz lecę do Ciebie popodziwiać te piękności

Coś mi się wydaje, że tego kiścienia nie mam, ale widziałam w sklepie ogrodniczym więc kupię wiosną

Janeczko, ja też będę tak jak Ty rozsadzała i robiła z niej kompozycje ogrodowe z innymi cieniolubnymi :P
Magdo, a ja myślałam, że kokorycz czy kokoryczka to to samo

Wioluś, zapraszam serdecznie

