Moja działka -Moje królestwo...Iwcia

[gosia_lublin]

oj Iwciu nie miałaś drugich grabek dla miłego kierowcy ? ciekawe czy by pomógł czy od razy się zmył? Ludzie różnie reagują - zauważyłam że niektórzy mówią fajnie tak posiedzieć gdy dookoła pięknie i swoje warzywka ale nie wiedzą że to samo tak nie rośnie. Ponadto -my to wiemy- że praca na powietrzu łagodzi stresy i ładuje organizm endorfinami Ja lubię pracę na działce z moim mężem bo każdy i tak robi swoje jak mamy ochotę pomilczeć milczymy a i zawsze jest do kogo się odezwać.

[coco12]

Gosiu , kierowca bardzo oporny. Do roboty się nie weźmie, ale będzie się kręcić pod nogami.
Miałam dzisiaj podjechać i porobić , ale niestety siedzę w domu , bo mój ma koledze coś pomóc a dziaciaków samych nie zostawię. Zwłaszcza najmłodszego.

[Shire]

Iwciu, ja też takiego popędzania nie cierpię
Też jadę jutro sama. Miłej pracy

[coco12]

Dzisiaj powiedziałam dość . Zostawiłam wszystko i pojechałam na działkę. Musiałam się trochę odstresować. Popracowałam solidnie , ale nadchodząca burza mnie przegoniła. A w domu znowu szpital. Syn dopiero w poniedziałek poszedł do szkoły , a wczoraj znowu się rozchorował. Tym razem to szkarlatyna. O matko , w ciągu miesiąca przerobiliśmy zapalenie oskrzeli, zatok anginę a teraz to.
Na dodatek we wtorek rozpoczynają się próby do komunii. Lekarka absolutnie zabronił i chyba sama pójdę te próby obserwować i w nich uczestniczyć w zastępstwie.

[plocczanka]

Iwonko, współczuję Ci choroby dziecka. Szkarlatyna to jedno z bardziej uciążliwych schorzeń. Życzę Ci dużo sił, a synkowi szybkiego powrotu do zdrówka.
Działeczkę masz pięknie wysprzątaną, czyściutką i kwiecistą.

[Alicja125]

Witaj Kochana strasznie mi jest Ciebie żal życzę siły i zdrówka dla synka gorąco Cię pozdrawiam

[julcia1]

Iwciu nic tak nie smuci jak chore dziecko, u moich wnuków angina też poprzedzała szkarlatynę.
Pięknie już masz na tej nowej działeczce.
Miłej i spokojnej niedzieli

[TROJA]

Iwonko współczuję, bo jak choruje dziecko to cały dom na głowie i znam to dobrze. Moja córcia właśnie zaczyna chorować, wczoraj jak nas nie było babcia jej nie dopilnowała i biegała na podwórku słabo ubrana i wiatr ją przewiał więc już wieczorem kichała i nosa ciekło.

[coco12]

Dzięki dziewczyny za wsparcie

Wczoraj zostawiłam bąbla z dziadkami i podziałałam na działce. Trochę nadgoniłam robotę ale pod wieczór zadzwoniła córka. Był wczoraj na jakimś turnieju tańca i stwierdziła że coś jej się stało w nogę. Pognałam do domu i jazda na pogotowie. Kostka spuchnięta , ale nie mocno. Nie zsiniała , nie bolała. Lekarz obejrzał , obmacał i stwierdził że nic się nie stało, rtg nie trzeba robić i do domu. Córka stwierdziła że skoro nic jej nie jest to pojechała dzisiaj na konie, zamiast oszczędzać nogę.
I weź tu przemów nastolatce do rozumu
Z tego wszystkiego nie zrobiłam żadnych zdjęć , choć już robi się coraz ładniej. Zaczynają kwitnąć tulipany, nawet świeżo posadzona porzeczka ma kwiaty i będzie parę owoców na spróbowanie.

[wiewioreczka]

Iwonko piękne kwitnienia na działeczce i dużo zdrówka życzę
Miłego tygodnia, pozdrawiam serdecznie

[lemonka]

Iwciu, współczuję choroby dzieci. Mam nadzieję, że syn już zdrowszy a córki noga ok.

Nie mogę oglądać Twojej działki bo zaraz robi mi się wstyd, że moja taka nieobrobiona Nie mam pojęcia kiedy Ty dajesz radę to wszystko ogarnąć. Ja chyba jakaś mało zorganizowana jestem.

[TROJA]

Iwonko z nastolatkami się nie da dyskutować, wiem to z własnego doświadczenia mój syn zawsze wie lepiej, za to z moją 7 latką jeszcze jest dyskusja więc chociaż z jednym dzieckiem się udaje. Ale mam nadzieję, że córka nie pogorszyła stanu kostki bo jazda konna mocną ją obciąża.

[Aguss85]

Iwcia no po prostu córę rozpiera energia Mam nadzieje, że teraz już zdrówko będzie Wam dopisywać Właśnie, tyle prac do wykonania i brak czau zrobić zdjęcia, a nawet jak się już zrobi, to z kolei brak czasu by je wkleić, a po jednym dniu nic już nie wygląda tak, jak na zdjęciach i w sumie wypadałoby zrobić nowe

[coco12]

Aneto, witam Cię serdecznie w moich skromnych progach


Izuś , działka częściowo obrobiona i odczuwam to w plecach. Ty też pomału zrobisz . Dzięki , noga na razie ok.

Aniu , to masz szczęście, nawet mój 9latek ma własne zdanie i ciężko mu coś narzucić. Noga na razie ok , zobaczymy co będzie później.

Aguś , masz rację . Teraz jest najwięcej roboty , i jak uda mi się wyrwać na działkę to nadganiam a o zdjęciach ledwo pamiętam.

Za dwa tygodnie robię przerwę . Mam komunię i podjęłam się urządzić ją w domu . Ok 16 osób na 57m2 trochę mnie przeraża, ale jak człowiek uparty to teraz ma. Zwłaszcza że z całej klasy tylko ja wpadłam na taki pomysł , reszta wynajęła lokale. A ja nawet tortu nie zamówiłam, tylko sama go będę piekła.
Dzisiaj wpadłam podlać , bo u nas już susza i parę fotek pstryknęłam








u




Powiedzcie mi proszę jak pozbyć się mrówek bo to one chyba robią mi takie dziury

[ed04]

Piękne kwiaty u Ciebie. Na mrówki kup trutkę i po sprawie. Z drugiej strony to pożyteczne owady, krzywdy roślinom nie zrobią.
Jeżeli potrzebujesz deszczu to ja z chęcią oddam Ci swój. U nas aż za dużo.