Majka 411 - róże 2011/2012 cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Gorzej jak rodzina się zwali na głowę i siedzi godzinami. A M. ma bardzo dużą rodzinę i ostatnio zrobili sobie naloty na nasz dom.
Ja za bardzo na piękne kwitnienie Edenki nie liczę więc tam gdzie ją wsadziłam to do wysadzenia jest Rhapsody in Blue i jeszcze nie wiem jaka przyjdzie na jej miejsce. Rapsodia idzie do ogrodu gdzie ją będą bardziej kochać niż u mnie.
Ja za bardzo na piękne kwitnienie Edenki nie liczę więc tam gdzie ją wsadziłam to do wysadzenia jest Rhapsody in Blue i jeszcze nie wiem jaka przyjdzie na jej miejsce. Rapsodia idzie do ogrodu gdzie ją będą bardziej kochać niż u mnie.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Ewciu, tych niedobrych nie zamawiaj, wykreślaj, lista będzie mniejsza, to może M dożuci i akurat będzie.
Majeczko, ja zrezygnowałam z Rhapsody, po tym jak poczytałam o niej u Roaznki.
Teraz Ty się wybierz do rodziny, niech zobaczą jak to dobrze. Koniecznie kilka razy?
Majeczko, ja zrezygnowałam z Rhapsody, po tym jak poczytałam o niej u Roaznki.
Teraz Ty się wybierz do rodziny, niech zobaczą jak to dobrze. Koniecznie kilka razy?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Kreślę, jest pewna szansa, że się opamiętam Rodziny jednak z torbami nie puszczę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Majeczko ja takich nalotów i przesiadywania nie lubię, nudno bo o różach nie można pogadać tak jak tutaj.
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Majeczko przybiegłam się przywitać
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
-
- 500p
- Posty: 813
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Witaj Majko, to mój drugi post na forum choć czytam je od ok.roku.
Twój wątek śledzę na bieżąco i podziwiam.
Pisałaś, że zamówiłaś powojnik Arabella. Myślę, że będziesz z niego bardzo zadowolona. Z moich doświadczeń wynika, że to prawdziwy terminator.
W starym ogrodzie miałam go od momentu jak tylko pojawił się w sprzedaży tj. przez kilkanaście lat. Po tym jak sprawdził się u mnie poleciłam go koleżance. Każda z nas prowadziła go w zupełnie inny sposób a obie byłyśmy bardzo zadowolone.
Ja swoimi (3 szt.) podsadziłam jaśminowiec (coronarius) i pozwalałam im co roku wspinać się na niego. Arabella opierając się o jego gałęzie wędrowała wysoko - miala tylko dość długie międzywęźla. Widok był super. Jaśminowiec najpierw kwitł na biało, potem czasami na biało-fioletowo a następnie aż do jesieni na fioletowo. Żeby było więcej kwiatów co jakiś czas uszczykiwałam (ale słowo) jej tzn. Arabelli końcówki pędów.
Moja koleżanka robi z Arabelli dywanik wzdłuż tarasu. Uszczykuje jej pędy od samego poczatku i one się wtedy rozkrzewiają. Potem jak rosną to przyszpila je do ziemi co jakiś czas zielonym drutem. Uzyskuje efekt naprawdę gęsto (dzięki uszczykiwaniu) kwitnącego dywanu.
Uff, rozpisałam się ,wybacz.
Twój wątek śledzę na bieżąco i podziwiam.
Pisałaś, że zamówiłaś powojnik Arabella. Myślę, że będziesz z niego bardzo zadowolona. Z moich doświadczeń wynika, że to prawdziwy terminator.
W starym ogrodzie miałam go od momentu jak tylko pojawił się w sprzedaży tj. przez kilkanaście lat. Po tym jak sprawdził się u mnie poleciłam go koleżance. Każda z nas prowadziła go w zupełnie inny sposób a obie byłyśmy bardzo zadowolone.
Ja swoimi (3 szt.) podsadziłam jaśminowiec (coronarius) i pozwalałam im co roku wspinać się na niego. Arabella opierając się o jego gałęzie wędrowała wysoko - miala tylko dość długie międzywęźla. Widok był super. Jaśminowiec najpierw kwitł na biało, potem czasami na biało-fioletowo a następnie aż do jesieni na fioletowo. Żeby było więcej kwiatów co jakiś czas uszczykiwałam (ale słowo) jej tzn. Arabelli końcówki pędów.
Moja koleżanka robi z Arabelli dywanik wzdłuż tarasu. Uszczykuje jej pędy od samego poczatku i one się wtedy rozkrzewiają. Potem jak rosną to przyszpila je do ziemi co jakiś czas zielonym drutem. Uzyskuje efekt naprawdę gęsto (dzięki uszczykiwaniu) kwitnącego dywanu.
Uff, rozpisałam się ,wybacz.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21496
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Jak to dobrze jednak zaglądać do cudzych ogrodów Od pewnego czasu zastanawiałam się, jak zmusić powojnik, żeby jednak leżał na ziemi, a nie właził na róże. Wyjaśnienie, zupełnie proste, otrzymałam przed chwilą
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
ewamaj66 pisze:Kreślę, jest pewna szansa, że się opamiętam Rodziny jednak z torbami nie puszczę
Ewa, a broń Boże, rodzina najważniejsza, wynagradzaj sobie niepalenie Wiesz i ja chętnie poczytałam o Arabelli.
Majeczko, znam ten ból. O różach można rozmawiać tylko z tymi, co czują to samo do nich
Witamy kolejną imienniczkę, Majeczko dobrze, że jesteś.
Ewo, miło mi, że zajrzałaś do mnie, zapraszam częściej. Dziękuję za opis jak postępować z Arabellą.
Skorzystamy z tej podpowiedzi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Maju,
zatem będę musiała podpierać Geishę ;)
ale kwiaty są tak piekne, że chyba warto!
Chippenale u mnie drugi rok i na razie zwarta, nie strzela w górę... może jej tak zostanie
zatem będę musiała podpierać Geishę ;)
ale kwiaty są tak piekne, że chyba warto!
Chippenale u mnie drugi rok i na razie zwarta, nie strzela w górę... może jej tak zostanie
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7114
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Ja nie lubie tego jak sobie tak rozyca wypusci jeden dlugi ped - no nie lubie i juz. Chyba ze to jest okrywowa i pedy po ziemi ida. Swany i Lovely Fairy tak maja... ida sobie w sina dal hihi ale zawsze plasko po glebie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16045
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Majeczko, pisałaś u mnie, że kupiłaś powojniki bylinowe. Ja kuszę zapytac, bo tu jakby ciemna jestem. Uważałam do tej pory, że wszystkie powojniki są bylinami, bo przecież nie ma jednorocznych powojników. Co to zanczy powojniki bylinowe?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Ewo, możesz Geishę podpierać, jej przewieszone kwiaty są urocze.
Chippendaile też bym chciała mieć niskie zwarte krzewy. Jednak z nimi różnie bywa.
Jula, i ja też nie lubię tego, ale muszę sobie jakoś z tym radzić. Zgięcie pędu ku ziemi, to jedno z rozwiązań.
No, przecież nie obetnę najładniejszej gałązki kwiatowej.
Twoje okrywówki są bardzo ładne.
Wandeczko, ja też się uczę, ale co już wiem, to zaraz Ci napiszę i dam link. Sama popatrz jakie mamy rodzaje powojników.
http://e-clematis.home.pl/pl/p/Clematis ... uchaud/176 Zobacz jest grupa powojników bylinowych, to takie, które rosną bez wspinania się na pergole czy inne rośliny, a tylko ewentualnie się opierają o roślinę. Nie wytwarzają wąsów czepnych. Takie powojniki rosną szeroko tuż przy gruncie pomiędzy innymi roślinami.
Chippendaile też bym chciała mieć niskie zwarte krzewy. Jednak z nimi różnie bywa.
Jula, i ja też nie lubię tego, ale muszę sobie jakoś z tym radzić. Zgięcie pędu ku ziemi, to jedno z rozwiązań.
No, przecież nie obetnę najładniejszej gałązki kwiatowej.
Twoje okrywówki są bardzo ładne.
Wandeczko, ja też się uczę, ale co już wiem, to zaraz Ci napiszę i dam link. Sama popatrz jakie mamy rodzaje powojników.
http://e-clematis.home.pl/pl/p/Clematis ... uchaud/176 Zobacz jest grupa powojników bylinowych, to takie, które rosną bez wspinania się na pergole czy inne rośliny, a tylko ewentualnie się opierają o roślinę. Nie wytwarzają wąsów czepnych. Takie powojniki rosną szeroko tuż przy gruncie pomiędzy innymi roślinami.
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: Majka 411 - róże 2011 cz.3
Powojniki bylinowe wiosną wycina się przy gruncie, gdyż cała nadziemna część zamiera.